Przecież to normalne. W większości takich dyscyplin Polska ma wyebane na zawodników, którzy sami płacą za swoje treningi, suplementację, itd. Tak samo jak w przypadku mistrza olimpijskiego, Adriana Zielińskiego. Zdobył złoty medal bez praktycznie żadnego finansowego wsparcia ze strony PLz Podnoszenia Ciężarów.