Nemesis

W grach od Ubi nie trawię tylko tego przegięcia z ilością w sumie niepotrzebnych nikomu znajdziek. Weźmy na ten przykład Batmana, tam każde znalezione trofeum Zagadki dodaje PD i przybliża do celu a w takim Asasynie czy FC w zasadzie chuy z tego mamy.

W FC3 takie działanie mocno nie wpływało na ekwipunek czy skille bo i tak liczba XP za misje główne była dość wysoka.

Graficznie na PS4 gierka jest doyebana, nie ma co. Na PS3 daje radę ale nie możemy mówić o szczegółowości rodem z nowych konsolek i wymaganiom ultra z PC.

Żywotność online na konsoli Nintendo? To chyba tylko Mario Kart daje radę bo o niczym innym jeszcze nie słyszałem.

Nie da się tego zrobić w zawodowym sporcie. W sportach walki zawodnicy stosują doping a co dopiero w sportach siłowych xD

Nie wiem chłopy, dla mnie Amaterasu jest lepsza od Zeldy i tyle - ale to dzięki Zeldzie zrodziło się Okami.

A to Ty myślałeś, że oni takie wyniki na sucho osiągają?

Tak samo pograłem trochę u znajomego i gierka jest solidna. Podoba mi się w niej to, że jest trudna i aż chce się ścigać dalej. Do tego ten deszcz zmiata wszystko co do tej pory widziałem na konsolach. Z DrajwKlabem w tej chwili graficznie nie może mierzyć się żadna inna gra. To zbliżenie na auto podczas otwierania drzwi...

Z tymi fangami to trochę dziwna sprawa jest na Wii - bo z części przeciwników wychodzą od razu a u innych pomimo szybkiego ciachnięcia poziomo jedynie przecina ich w pół.

God of War II, Okami, DMC3, Snake Eater, RE4.

Przecież to normalne. W większości takich dyscyplin Polska ma wyebane na zawodników, którzy sami płacą za swoje treningi, suplementację, itd. Tak samo jak w przypadku mistrza olimpijskiego, Adriana Zielińskiego. Zdobył złoty medal bez praktycznie żadnego finansowego wsparcia ze strony PLz Podnoszenia Ciężarów.

Poleciałeś, nie ma co. TP na GaCka stoi za kosmiczną kasę. A to w sumie lustrzane odbicie wersji z Wii.

Na PS3 jest parę fajnych gierek do wyrwania praktycznie za grosze. DMC HD kosztuje tyle samo co w retailu bo sam wyrwałem ostatnio za 50 zeta w folii.

No wiadomo, tylko weź pod uwagę, że ta perełka to rocznik '98.

Mi akurat rozwijanie w grach postaci nie przeszkadza a wręcz podnosi grywalność. W takim Dead Island szlachtowanie trupów przynosiło satysfakcję, tak samo jak w Demon's Souls. Zelda bez tych rzeczy broni się własnym pięknem. I tak od 27 lat.

Niby czemu? Zayefajne uatrakcyjnienie rozgrywki. Bez tego Zelda pozostaje grą wszech czasów ale nie przeszkadzałoby mi pójście z trendami.

Ciekawe czy Zelda będzie kiedyś sandboksem z rozmachem i opcjami na miarę Skyrima. Gdyby tak dodali Linkowi opcję levelowania, rozwijania umiejętności, rozwojowi broni. Do tego przyprawić masą znajdziek, questów pobocznych. Hell yeah...

A tu dopiero w maju premiera xD

Ceny gierek na PS3 są już na tyle niskie, że nie trzeba się mocno martwić kasą. A na używkach jeszcze się nie przejechałem.

Dla mnie i tak nic nie pokona Drivera 3. Pościgi były tak zabugowane, że wsytarczyło tylko lekko skręcić w przeciwną stronę a koleś znikał z mapy. Pamiętam jak w jednej z misji przez godzinę próbowałem wsiąść do samochodu po czym gra poleciała przez okno.

Wybór może być tylko jeden

Do tego w 3 główny bohater

Różnica jest ogromna. Wczoraj grałem w FC4 na PS4 i na PS3 wycięli sporo smaczków i detali. Widać to na przykładzie krajobrazów. Nowe konsolki świetnie generują góry z oddali, masę efektów cząsteczkowych, wystarczy popatrzeć sobie na futra zwierząt. FC4 na PS3 wygląda prawie jak FC3 - zaś wersja next-genowa odpowiada najwyższym ustawieniom z PC. Giera serio została doyebana na mocniejszych sprzętach.