Pięknie to się porusza. Ustawiony tryb wydajności bez śledzenia promieni. Ilość tych czasteczkowych efektów podczas rozwalania skrzyń, setek pochłanianych przez postać śrubek czy intensywność akcji powala. Nefarious City masakrycznie wygląda, dziesiątki tych neonów, padający deszcz i setki statków w tle, bez żadnej przycinki i spadków rozdzielczości w tle. Brawo, Insomniacy. Dotarłem kilka poziomów dalej. Takie wrażenie wywarł na mnie kilkanaście lat temu Star Fox Adventures. Piękno wcielone. Ustawiłem na Hardzie ale chyba najwyższy przełącze. Aha, gra mi raz dziwnie scrushowała konsolę kiedy chciałem zmienić na oryginalny dubbing, ale potem było perfecto.