Nemesis

Zgadza się, jeszcze nie miałem tej przyjemności zagrać.

Do 23 marca była promocja o 25% taniej.

Symphony of the Night, Ori and the Blind Forest i Hollow Knight - najlepsze w co można zagrać w dwuwymiarze.

CP ma przecież każdy rodzaj aktywności, który miał W3. Są zlecenia do ogarnięcia, walki uliczne, wyścigi, przypadkowe grupki bandziorów. Brakuje jedynie mocarnej mini-gry na miarę Gwinta. Popremierowe szambo związane z konsolową wersją będzie się ciagnąć na reputacji studia latami.

A potem jeszcze RE8. W maju będzie się działo. Oby zadbali o należyty poziom trudności.

Fajnie, że po Death Stranding będzie kolejna gierka, która przynależy do segmentu AAA z założeniami rozgrywki niezależnej. Czekam bo warto.

Szkoda, że przez decyzje Iwińskiego i reszty inwestorskiej papki, najbardziej dostało się pracownikom studia. Bo sama gra jako scenariusz, wątki poboczne i miasto jest naprawdę świetna.

Złożyłem prośbę o informację w grudniu, w lutym otrzymałem wiadomość zwrotną, że mogę złożyć zamówienie. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie fakt posiadania PS5 wtedy już od miesiąca.

Pomijając już cały ten premierowy shitstorm, gra jest mega. Gram obecnie na PS5 i miałem może ze trzy glitche, miasto i otoczenie jest zjawiskowe. W tym Night City po prostu chce się przebywać. Szkoda, że nie dopilonowano tylu rzeczy przy premierze. Właśnie zakupiłem wszczep typu Modliszka. Niezła kosa z tego jest.

Ta gra jest za łatwa. Można zmienić poziom trudności? Mam już kilka h nabite i nie widzi mi się lecieć teraz od nowa.

Gra może nie tyle imponuje poziomem brutalności, co agonii ludzkich przeciwników. Widać jak z dopiero zabitego człowieka uchodzi życie. Żadna inna gra nie zrobiła tego lepiej.

To w końcu po ubiciu pierwszego bossa gdzie się najlepiej udać?

Tak, grałem online. Ale to były rycerze - klony. Jak działają najazdy w tej grze?

Miałem właśnie wczoraj dwóch rycerzyków z czerwoną poświatą do ubicia ale nie dałem im rady bo teren walki był za wąski, a to było na moście do wielkiegu rycerza z tarczą.

Może mi ktoś w skrócie wyjaśnić, o co chodzi z tą tendecją? I gdzie można zdobyć kamień emrefytowy (czy jakoś tak)?

To już zależy od serwisantów czy uwzględnią to jako reklamację.

Człowiek wrócilby do speedrunningu tylko czasu już brak...

Jednym słowem - nikomu nie życzę wadliwego sprzętu na starcie, wiem z doświadczenia.

Raczej stawiam na Remastered. Bankowo na lato. Rok po premierze gry.

Dwójka jest łatwiejsza od pierwszego TLoU, dużo pomagają uniki i czołganie się. Na tym można bazować i dobrze walczyć nawet z minimalnym użyciem broni palnej. No, jedyne co wymaga mocnej uwagi i ostrożności

Grałem dwa miesiące po premierze, na Pro. Żadnych problemów ani tym bardziej, freezów. Przetestuję na dniach jak gra śmiga na PS5.

W tej grze Hard powinien być domyślnie ustawiony jako Normal. Wybrałem ten poziom przy pierwszym podejściu, 80% robiłem wszystko z ukrycia, miałem pod koniec tyle zapasów i amunicji, że nie wiedziałem co z tym zrobić. Na szczęście, gra funduje dziesiątki możliwości robienia jatki. Czasem na YT lubię zerknąć na agressive-gameplaye, co tam za akcje się dzieją

Akurat końcówka Moralesa mówi chyba wszystko, kogo należy się spodziewać w następnej grze.

Sunshine dla mnie jest bardzo ważnym i nadal bardzo grywalnym Marianem. Po pierwsze, to pierwsza (i jedyna?) gierka z cyklu, która dostała voice-acting, taki prawdziwy. Tak samo jest z warstwą narracyjną. Niby Peach jak zawsze porwana, ale w zupełnie innych okolicznościach, Mario wrobiony w graficiarstwo, cały FLUDD jako zupełnie nowy dodatek, którego nigdy wcześniej nie było. Tak jak Luigi dostał swoją maszynkę do zasysania duszków, tak Mario otrzymał swój przyrząd. Bowser Jr jako jeden z głównych złych, to także nowość. Plus hardkor jeśli idzie o zdobycie wszystkicj Shine Sprites. Jedyne co potrafi mocno zirytować to praca kamery.

I co z tego? I tak kupię. Dawniej grało się tylko po ang i się przeżyło.