Nemesis

Fart, czy robisz to notorycznie? Fajnie, że jest taka opcja, ale brakuje mi chęci do bawienia się w montaż itd., czasami wyjdzie niezła akcja, więc może jednak kiedyś się pochwalę. Dzisiaj w Dominacji na Nuketown 40-29 (nie umiem kampić ), chory tryb i do tego jeszcze na tej mapce:) Nuketown jest strasznie niewygodna jak dla mnie, jest zbyt mała, więc w takim choćby TDM walka wygląda bardzo chaotycznie. Chyba, że będziemy ostrzeliwać się z okien sąsiednich domków, bo inaczej tam nie da się grać w zespole. To jest bardzo dobra mapka na pojedynek 1 vs. 1 (grałem tak wczoraj z kumplem) i w tym Nuketown się sprawdza.

Szachy rzeczywiście były bardzo pozytywnym zaskoczeniem, choć najbardziej spodobał mi się motyw z Baba Yagą i jej magiczną skrzynką, coś naprawdę niezwykłego, zwłaszcza kiedy w tle widać jej ogromną sylwetkę przy okazji kapitalnie animowaną. Teraz także rozumiem dlaczego producenci zdecydowali się na jedną bron przez całą grę. Po prostu poszli tropem tych nieco starszych części, kiedy to bohater posługiwał się tylko biczem.

Wreszcie dotarł do mnie BO. Pograłem wprawdzie niecałe dwie godziny ale jestem pod ogromnym wrażeniem. Przetestowałem chwilę multi i od razu wiadomo, że spędzę w nim dobre kilkanaście godzin. Co do samej kampanii (zdążyłem dotrzeć tylko do czwartej misji) jestem skłonny stwierdzić po tym co widziałem, że gra jest pod tym względem lepsza od obydwu MW. Od której rangi można kustomizować własną postać? (facecamo i te sprawy)

Move dla czwartego Sly'a to niemalże pewnik. Pytanie tylko kiedy poznamy pierwsze konkrety nt. gry. Może na VGA w przyszłym tygodniu? Choć bardziej liczę na E3.

Brotherhood może definitywnie zakończyć historię Desmond'a, ponieważ już jakiś czas temu ktoś z Ubisoftu potwierdził, że seria potrzebuje dłuższej przerwy, żeby nie przekształcić się w "tasiemca". Podejrzewam, że m.in. dlatego Brotherhood nie został od razu oznaczony numerkiem "3" a w sumie mógłby bo całkowicie kontynuuje historię z poprzedniej części.

Castlevania to wspaniały tytuł, lecz Black Ops także jest niczego sobie. Design jest po prostu oszałamiający co już niejednokrotnie podkreślałem. Każda kolejna lokacja bardziej urzeka od poprzedniej. Gra w 105% spełniła moje oczekiwania.

To normalnie w grze nie ma opcji, żeby wybrać np. angielski?

Weź mi już nic nie mów, zamówiłem grę we wtorek, dzisiaj ponoć był u mnie kurier ale nikogo nie było w domu. Wróciłem z pracy i zobaczyłem awizo z nr tel tego kuriera, dzwonię a on mi mówi, że spóźniłem się pół godziny, bo już się rozliczył i paczka wróciła do Łodzi. Teraz nie wiem czy jutro będzie, raczej w poniedziałek. (pipi).a, a zarezerwowałem sobie dziś wieczór specjalnie na BO. Co za pech.

Mam nadzieję, że nie będzie się to sprowadzało do dobiegnięcia na odpowiednią odległość i naciśnięciu jednego przycisku. Mogliby dać trochę walki bronią białą.

Brotherhood z kwestią multiplayera może zyskać zarówno grono zwolenników jak i przeciwników. Jedni pokochają, drudzy na odwrót. Generalnie bardziej interesuje mnie singiel z dalszą historią Ezio. Jeśli będzie choćby tak udany jak AC II to multi może dla mnie w ogóle nie być.

W oczekiwaniu na jutro (Black Ops) gram jeszcze w RDR i NFS Shift.

Grając Kai najciekawszą misją była obrona rannego ojca Nariko przed zastępami wrogich samurajów. Szkoda, że z Heavenly Sword jest tak, że gra ledwo się rozkręca a już (bardzo spektakularnie) się kończy.

Majk po prostu za bardzo spojrzał na te gre jako miks wszystkiego co już było, i być może przez to nie dostrzegł klimatu i grywalności jaką oferuje ta gra, zwłaszcza przy kolejnych podejściach. Dla mnie ta recka też jest jakąś abstrakcją. Skoro pisze, że "grafika ryje beret" a ostatecznie wystawia w tej kategorii tylko 8, bo są loadingi to trochę to nie na miejscu. Bez przesady, nie są jakieś długie i są sprytnie zatuszowane przez otoczkę interfejsu w postaci książki. Dla mnie to było bardzo dobre posunięcie. W samych poziomach żadnych loadingów nie uświadczyłem.

Powraca wątek trofeów dla MGS4. Ponoć w nowej edycji gry na tylnej okładce widnieje słowo "trophies" Sprawdźcie tutaj.

Dziś na TVp1 o 21.20 leci "Van Helsing" - mam teraz małą zajawkę na Castlevanię to chętnie obejrzę, przynajmniej nie będzie reklam co 30 minut.

Mi to nie przeszkadza, że przebieg co niektórych misji jest podobny na tle reszty CoD-ów. Jeśli wszystko będzie odpowiednio upiększane i rozsądnie dawkowane to nie mam nic przeciwko. Do Sieci właśnie napływają nowe filmiki bo gra już chyba jest na torrentach do ściągnięcia, więc dużo tego już jest. Ja już nic więcej oglądam poza trailerem, który się dziś pojawi.

Obczajcie również to, nie mam słów po prostu tylko ta muzyka... http://www.youtube.com/watch?v=heNoa2lyWU8&feature=player_embedded

Ponad 8 minut gameplayu z Zombie Mode, jeszcze jest do obejrzenia, jakość w miarę do przełknięcia. http://www.youtube.com/watch?v=cHyL90gjpDQ&feature=player_embedded#! To jest również warte uwagi: http://www.youtube.com/watch?v=95CRyCMu8Gk&feature=player_embedded#!

To pewnie impreza częściowo pod banderą M$. Podobnie było na PGA 2008, kiedy to Xbox 360 było współorganizatorem imprezy, Sony praktycznie wtedy nie istniało na tych targach. Było raptem kilka stanowisk z PS2 i chyba tylko jedno z PS3.

Na zeszłorocznych targach PGA ściągnięto producentów zza granicy. Na tej imprezie będzie taka atrakcja? Czy będą pokazy gier, które dopiero szykują się do wejścia na rynek?

Ale czy w naszym kraju premiera na pewno będzie 9 listopada? To przypada we wtorek a dystrybutorzy z reguły w piątki ustalają sobie termin premiery.

http://www.gametrailers.com/video/ghosts-gameplay-michael-jackson/706826 30 sekund czystego gameplay'u.

Zaliczyłeś Castlevanię więc dobrze wiesz, że miłość to tylko jeden z głównych wątków. Podejmowane są też kwestie wiary i rozumu oraz osobistej motywacji i ostatecznie zacierania granic pomiędzy dobrem a złem.

Bayonettę najpewniej można porównać chyba tylko do DMC, bo do niego jest najbardziej zbliżona. Dla mnie Lords of Shadow jest ciekawsze od Bayo. Nie lubię przesadzonej japońszczyzny, poza tym uroda i charakter głównej bohaterki średnio mnie pociąga. Catlevania to baśniowa historia z wampirami w tle. Nie przebajerzona do granic możliwości i to jest chyba najważniejsze