Nemesis

Premiera raczej pod koniec roku. Pewnie w grudniu albo listopadzie. Nie chcą kolidować z nowym FC.

OST to jest jakiś nowy poziom. Myślałem, że po Wiedźminie 3 nic mnie nie zaskoczy. A tutaj kompozytor przebija sam siebie i wszystkich wokół.

Przecież to będzie to samo co zwykle tylko inna sceneria. Hype zero.

Pyerdole, składam pre-ordera.

Trochę to pogmatwane ale w sumie do ogarnięcia. Przecież jest też kilka side-opsow fabularnych i w menu misji pojawiają się zaznaczone złotym kolorkiem.

Ja już w zamkniętej becie na Xboxie nie mogłem się oderwać i matchmaking trwał kilkanaście sekund. Jutro ściągam na PS4. Ciekawe jak na konsoli Sony się gra. Wersja na Xboxa ma cross-play z PC. Na PS4 raczej nie. Ale coś czuję, że graczy będzie od groma. Ciekawe czy kampania fabularna będzie płatna.

Ale za reżyserię bierze się James Wan. http://www.relyonhorror.com/latest-news/james-wan-producing-resident-evil-film-reboot/

Raczej tylko w zestawie z grą. Ale lada dzień pewnie osobne egzemplarze pojawia się na Allegro.

Nie wierzę xddd. Ja liczyłem chociaż na jesień. Przecież to nie wymaga milionów dolarów budżetu.

A ja właśnie Ta gierka to jest murowane GOTY dla mnie. A jeszcze czeka mnie na półce NiOh. Potem Yakuza O i może Persona.

Wystarczy, że będzie jak Phantom Pain i nie mam pytań. Tylko przy takiej grafie o 60 fpsach możemy zapomnieć.

TLoU part II Remastered na PS5 to już teraz pewniak jak dla mnie.

Sony musi mieć jakieś gry do zapowiedzi na kolejne trzy lata. To będzie ostatni ex na PS4 i jednocześnie jeden z tytułów startowych na PS5.

W 2019 to Ci Koji yebnie twitta, że prace nad scenariuszem skończone.

Można to w pudełku kupić czy tylko cyfra?

Kojima to niech najlepiej zajmie się konkretnie produkcja a nie wrzucą filmy i wszędzie pokazuje swój ryj tylko po to, żeby geekom stanął. Wpadka z zakończeniem MGS V to po części też jego wina i dyktowania warunkom wydawcy. Tak wiem, nie ten temat.

Ale Obcy androidów nie rusza. Tylko ludzi. Wystarczy czasem dać się zauważyć i jak zaczną strzelać to bestia pojawia się lada chwila i robi czystkę. W tym czasie można się przekraść.

LotF nie byłby taki zły gdyby sterowanie było lepsze i postać mniej ociężała. Niby tylko tyle i aż tyle.

AS ma po prostu mega-epicki ból doopy i tyle. Miliony przeszły mu koło nosa i nie wytrzymał więc zaczął hejtował CDP i w końcu przesadził gdy wyzwał graczy od debili. Teraz jest konsultantem kreatywnym bo widzi kasę i większy prestiż. Wśród graczy będzie spalony na zawsze.

Nie cierpię takich filmów jak Przymierze. Z jednej strony, ma dobre wykonanie, ma swoje momenty ale wszystko psuje to w jaki sposób poleciał Scott ze swoimi durnymi próbami naukowych wyjaśnień.

W Mario Sunshine. Nie ma dla mnie lepszego platformera. Po prostu nie ma.

Walki z maszynami są dobre ale z ludźmi kompletnie pozbawione polotu. Widać na czym bardziej się skupili.

A w tym nowym DLC to w ogóle kim się gra?

Dlaczego? To zawsze dodatkowa adrenalina zwłaszcza podczas większych zadym albo nocnych pościgów