Pograłem pierwsze 2,5h i chyba od czasu Wiedźmina 3 żadna gierka tak mnie nie wciągnęła. Sam początek nokautuje. Nie dość że graficznie prawdziwa bestia to jeszcze rozgrywka świetnie dopracowana. Za takie tytuły aż się chce płacić tyle kasy. Nie sądziłem, że Guerillasów stać na takie coś.
Wykonałem dwie misje poboczne i upolowałem już chyba ze 20 maszynek. Tereny są w miarę rozległe a mapka wielkością przypomina Velen. Gra nie nudzi nawet na moment. Wziąłem na Hardzie od razu ale i tak jest w miarę łatwo albo jeszcze nie spotkałem prawdziwie dzikiego mecha.