Nemesis

Życie po Wiedźminie 3 nie jest łatwe.

Nie bawię się w żadne zamrażanie przy Thunderjawie. Najpierw z daleka odstrzeliwuje obie wyrzutnie dysków po czym punktuje go jedna i drugą i wtedy dostaje taki damage, że wykańczam go wzmocnionymi strzałami z łuku myśliwskiego.

A mi się kampania podobała i to bardzo. Walki z nadzorcami może nie były wyzwaniem ale też jakoś mnie nie nudziły. Kwestia gustu i tyle. W trylogii 343 o wiele bardziej podoba mi się Master Chief. Ma groźniejszy wygląd i bardziej ludzki charakter niż za czasów Bungie.

Nie bo input lag. Dla mnie granie w MF to świetna rzecz i nawet takie Horizon pięknie śmiga. I żadnego IL nie mam i nie gine co 5 sekund.

Jaki macie najlepszy sposób na Thunderjawa? Dzisiaj pierwsze podejście i zgon po jednym jego ataku, nawet nie zaszarżował.

Ja w maju wracam do Wiedzmina 3. Parę pucharków do platyny brakuje a w sierpniu edycja GOTY leci. W sumie ReDzi powinni wydać jeszcze edycję GOtG.

Jak oni mogli nie dać Denetsu 4? Przecież Legend od Mana to był mój najbardziej ukochany rpg na PSX. Ile ja godzin przy niej spędziłem aż się łezka w oku kręci...

Kupiłem dzisiaj w promocji na Store. O ja pyerdole co za gierka. Zrobili nawet klasę Hunter do wyboru chyba specjalnie dla fanów Bloodborne. Świat jest po prostu piękny. Ta odcienie szarości, sporo przejsc i rzeczy do znalezienia no i walka która wciąga tak samo jak w Soulsach. Dopiero załatwiłem pierwszego bossa i oczywiście poleglem przy tym ze trzy razy. Jakbym wiedział wcześniej, że to taka perełka to premierowo Order and pay.

To ktoś jeszcze na VR gra? Hardware umiera szybciej niż WiiU. Szkoda, że tak szybko znika wsparcie od devow produkujących gry pod VR. A Move do PS4 poza goglami jest całkowicie zbędny.

A widziałes kiedyś glicze w jakiejkolwiek grze Nintendo? Bo ja nie widziałem od czasów GaCka.

Bo niestety życie po Wiedźminie 3 nie jest łatwe i dlatego reszta gierek zgarnia baty.

Do tej pory zero błędów i zero dropów. Techniczne cudo.

To jest w tej grze właśnie piękne. Na wiele sposobów można podejść w walce bezpośredniej. A do szybkiego rozważania dobra jest jeszcze hukoproca chociaż ja preferuję łuki wyborowe. Nie ma mocnych jak mamy dobrego cela. Że zbroi to ubieram się tylko w pozeraczke chorób Banuk i obecnie mam średni rynsztunek. Jeszcze parę h i wskocze w ciężki i tak już pozostanie do końca gry.

Kiedy bym nie odpalił na PS4 to wyszukuje graczy momentalnie. Sam multi wypasik. Totalna odskocznia od tych wszystkich Divisionów, BF-ów czy innego Infinite Warstwę.

Bo nie za bardzo kupuje gadki o jednolitym ekosystemie między Scorpionem a One i One S. Dla mnie te gadki Spencera w stylu "beyond generatorów" to tylko potwierdzenie, że traktują Scorpio jako next-gena a nie mocarny dodatek.

Czyli mam rozumieć, że zapowiedź i pokaz Scorpiona za trzy miesiące oznaczają środkowy palec dla mnie jako posiadacza One?

Wkurza mnie to ciągle porównywanie ubiczyszczenia mapy do tego co jest w Horizon. Dobra są też wieże do odblokowywania obszarów ale jest ich znacznie mniej i fajnie to zorganizowali. Znajdziek jest dużo a jak ktoś mamrocze, że drugi Far Cry to zawsze może sobie znaczniki na mapie wyłączyć.

Polecam żebyś do każdego ze slotów na umiejętności dobierał jednolite zdolności. Np. do pierwszego przypisz te związane z walka czyli ataki siłowe, szybkie i do tego jeszcze odbijanie strzał. Wtedy dodajesz czerwony mutagen i ogólna siła ataku zwiększa się o 40%.

Bo nie odblokowales dwóch powyżej z tego samego drzewka.

W dodatku O'Dim jest postacią wykreowana poza uniwersum Sapkowskiego. By CDP.

Mnie dzisiaj podczas sesji AI zaskoczyło bo złomiarzy miałem dwóch i zacząłem walkę gdy jeden uciekł i okazało się zaczaił się na mnie od tyłu. Szkoda jednak że maszynki nie ucza się naszych zachowań i każda kolejna maszyna reaguje zawsze tak samo. Jeśli to jeden system na wzór Skynetu to wrogowie powinni znac zagrywki i zmuszać gracza do nowych taktyk. Ale i tak jest dobrze.

Zgadzam się co do poziomu trudności. Gram na Hardzie i w sumie starcia z bardziej wymagającymi maszynami są ciekawe. Już nawet stado złomiarzy potrafi napsuc krwi. A tak w ogóle to co za gra ≤banderi≥

W Wiedźminie po większej zadymie też jest trochę zbierania i jakoś nigdy mi to nie przeszkadzało. Fajnie, że Aloy nie lootuje wszystkich dostępnych do zebrania przedmiotów tylko sami możemy zdecydować co brać.

Po co sie w jakieś prenumeraty bawić? Ja co miesiąc idę sobie do punktu prasowego i nowy PE jest zawsze na czas.

Pograłem pierwsze 2,5h i chyba od czasu Wiedźmina 3 żadna gierka tak mnie nie wciągnęła. Sam początek nokautuje. Nie dość że graficznie prawdziwa bestia to jeszcze rozgrywka świetnie dopracowana. Za takie tytuły aż się chce płacić tyle kasy. Nie sądziłem, że Guerillasów stać na takie coś. Wykonałem dwie misje poboczne i upolowałem już chyba ze 20 maszynek. Tereny są w miarę rozległe a mapka wielkością przypomina Velen. Gra nie nudzi nawet na moment. Wziąłem na Hardzie od razu ale i tak jest w miarę łatwo albo jeszcze nie spotkałem prawdziwie dzikiego mecha.