Skocz do zawartości

bieguna

Użytkownicy
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutralna

O bieguna

  • Urodziny 17.09.1972

Kontakt

  • Strona WWW:
    http://
  • ICQ:
    0

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • Skąd:
    Wrocław

Ostatnie wizyty

936 wyświetleń profilu
  1. bieguna

    Homefront

    Multi jest całkiem niezłe i sporo ludzi w to gra. Tylko musisz wziąć poprawke na grafike, która w multi jest po prostu koszmarna. Trzeba to zobaczyc żeby uwierzyć! Żadne porównania na nic się nie zdadzą, bo chyba nie ma nic podobnego w tym momencie na rynku. Złośliwcy mówią, że to poziom cod-a ale to bzdury kompletne - jest dużo gorzej. Na dodatek przy większych zadymach ledwo to wszystko chodzi - spadki animacji jak cholera. Nie wiem jak to możliwe ale zabawa jest mocno wciagająca. Niezłe tryby gry, świetny pomysł na punkty, które w trakcie rozgrywki przeznaczyć można na pojazdy i dodatki.Do tego 16+16 graczy. Tylko ta nieszczęsna grafa! Mi jeszcze na dokładke w pewnym momencie wyzerowało statystyki więc sobie odpuściłem, nie chciało mi się od nowa zdobywac wszystkich dodatków itp. Singiel też niezły ale bardzo krótki, tutaj grafa już lepsza na szczęście.
  2. bieguna

    Medal of Honor

    Dla mnie multi rewelacja. Pierwszy raz mi się zdażyło, że zacząłem grać online bez przejścia kampanii. Byłem ciekaw jak wygląda i mnie wessało. W multi BC2 też wsiąkłem na maksa ale już mi się znudziło, za duż grałem. MW2 też nudy, ciągle ten sam gameplay. A MOH bomba. Mapy małe ale w sumie tutaj często jest wrażenie wiekszego starcia w danym miejsu. Nie ma poczucia że wszyscy sa przemieszani i się ganiają. Gameplay jest moim zdaniem bardziej z Battlefielda ale troche podlany klimatem cod-a. Dosyc łatwo się strzela (w przeciwieństwie do BC2) ale jeszcze łatwiej zginąć, przynajmniej ja mam tak ale zero frustracji z racji rajcowności rozgrywki. Szybki resp i do ataku. Gadanie o braku odrzutu bez sensu moim zdaniem, tak to jest po prostu ustawione. Strzela sie często na dalsze odległości a z większym rozrzutem było by ciężko i już nie ten gameplay. Z karabinów szturmowych można bez problemu strzelać do snajperów na dalsze odległości. Przeciwnicy są zlani z tłem, po strzelaniu podnosi się kuż, niewiele widać i to też mi sie podoba. Więcej niz 30 godzin pewnie nie pogram bo nie mam tyle czasu, gdybym szukał jakiegoś multi na wiecej to może bym się tak nie ekscytował.
  3. Z zajaraniem to trzeba uważać bo się można nieźle przejechać. Taka petarda jak Cod4 się zdarza raz na dekade moim zdaniem. Jakiś impuls z kosmosu musiał chyba pomóc przy tworzeniu tej gry. Całe moje nałogowe granie w strzelanki opiera się chyba na założeniu że jeszcze kiedyś w coś takiego zagram. Jeszcze tylko jeden taki odlot i mogę się przenieść do krainy wiecznych łowów:-)
  4. nie ustawi? jeszcze statusu

  5. bieguna

    Jaką grę wybrać?

    Stranglehold mi się kompletnie nie podobał. Zapodaj sobie coś z tego: Dead Space, Resident Evil 5, Dark Sector albo FEAR2. Jak bym miał wybierać jeden to chyba Dead Space jest najciekawszy i chyba cena juz teraz całkiem rozsądna.
  6. Z secretsami jest tylko taki problem, że braciszek ciągle pogania. I troche głupio łazić i szukać jak ten ciągle molestuje. Na początku gry też ciągle szarżuje na wroga, więc lepiej zasuwać bo wszystkich rozwali :-)
  7. Ja za westernami też nie przepadałem (no chyba że kiedyś spaghetti westerny) ale to nie ma w sumie wielkiego znaczenia. Gameplay i cała gra nie jest w klimacie westernów z Johnem Wayne-em na szczęście. Krew jest ale czy ręce i nogi sie odrywają - chyba nie. Granaty są jak najbardziej, tylko w postaci dynamitu. Ja grałem Thomasem i on nie ma możliwości operowania dynamitem więc dokładnie nie napisze. Giwery też są całkiem spoko. Do wyboru: róznego rodzaju kolty, strzelby (odpowiednik rifle z innych gier), shotguny, pod koniec snajpa nawet. I w paru miejscach gatling gun. Jest też łuk i noże. Nie ma za to bazooki, i nic dziwnego :-). I jest schemat taki: łatwo sie celuje ,ale z racji tego że przeciwnicy prawie cały czas sa w ruchu to nie jest zbyt łatwo tarfić. Ale do zabicia wystarczy mała ilośc amunicji (1-3 naboje i koniec). Mi taki gameplay jak najbardziej odpowiada. Gre skończyłem w 12,5 godziny!!! Usprawiedliwia mnie to, że na hard. Ale i tak troche mi zeszło. Mistrzem w szybki kończeniu gier raczej nie jestem :-)
  8. I musisz uważać, żeby cię na wykroku dzwon nie złapał bo wtedy z sięgnięciem po pistolet krucho. Wszystko to w sumie kwestia bardziej odpowiedniego ustawienia niż samego siegania po broń. Brzmi łatwo i czasami łatwo jest a czasami....
  9. Jak wam ida pojedynki? Ile ja się przy tym nakur...em! Musiałem odejść od konsoli pare razy bo już miałem wrażenie że bez zawału sie nie obejdzie:-) Nie zabiore się na pewno za very hard właśnie ze względu na te fragmenty. Ech!
  10. Moim zdaniem giera wypasiona na maksa. Zaczynam ostatni, czwarty rozdział i juz grałem 8,5 godziny. Całość będzie gdzieś tak ponad 10 godzin w takim razie. Gram na hard i jest czasami troche trudno ale spokojnie można zaczynać od tego poziomu bo pewnie dzieki temu wyjdzie mi te 10 godzin. I nie odczułem żeby gra była jakoś szczególnie krótka, ale nie mam czasu na jakieś dłuższe posiedzenia więc może dlatego. Największe plusy moim zdaniem to walka - strzelanie bardzo mi pasuje w takim wydaniu. System osłon może ma pare lekkich niedociągnięć ale lepszego w FPS-ach nie widziałem. Troche podobny do tego z Medal of Honor Airborne, z tym że nie trzeba trzymać żadnego przycisku, postać sama lekko chowa się przy podejściu do osłony. I nie ma żadnego przyklejania się do osłony, jak sie mocniej wychylimy to po prostu wychodzimy za osłony jak w zwykłym FPS. Na początku myslałem że to będzie bardziej widowiskowe ale teraz myślę że tak to właśnie powinno wyglądać. Grafika też naprawde dobra, nie mam żadnych "ale". I dodatkowo te wszystkie smaczki z wyostrzaniem obrazu przy podnoszeniu broni do oka i celowaniu w jakis przedmiot - rewelacja i bardzo filmowy efekt. Gram Thomasem, i przy celowniu ze strzelby mamy dodatkowe mocniejsze przybliżenie i to też jest niezłe. Przy takim dosyc nowatorskim podejściu do celowania i strzelania dziwi troche staroświeckie podejście do chodzenia i biegania - tu jak dla mnie minus. Mimo paru nowości w mechanice rozgrywki gra jest moim zdaniem bardzo bezpiecznym zakupem - o to chyba Techlandowi chodziło. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś narzekał na te wszystkie lekkie zmiany w stosunku do innych FPS - są bardzo bezinwazyjne. To też duży plus. Animacja postaci jak juz pisaliście troche drętwa ale jako że to FPS to siebie nie widzimy więc w oczy nie kłuje - no chyba że patrzymy na nasz cień na pustyni. Przeciwnicy za to poruszają się i giną całkiem ok. AI też daje rade: czasami strzelają leżąc ranni na ziemi, cały czas się przesuwają, wskakują za osłony. Animacja postaci w cutscenkach - tu troche kiszka. Pojedynki jeden na jeden - nieźle wymyślone ale jak dla mnie za dużo i czasami zbyt trudne (tu leci mięso!). Tryb koncentracji (bullet time) - mi się nie podoba, wole standardową likwidacje. Jak dla mnie całość to 8/10, a pare nowości w mechanice strzelania zasługuje na 10 głównie za orginalne podejście. PS. A odnośnie lokalizacji - popatrzcie na innych grupach ile osób bez żenady pisze, że gra na piracie. Mogli by sobie darować w przypadku rodzimej produkcji. Mnie nie dziwi, że brak tłumaczenia.
  11. bieguna

    Jaką grę wybrać?

    Miki77 - może faktycznie kupie the darkness - chociaż w demie jak sobie postrzelałem pistoletami na cmentarzu to mnie maksymalnie odrzuciło, dalej nawet nie grałem i wykasowałem. Ale może z braku laku... he he. L4D też dramat dla mnie: ślizganie po podłodze, brak zoom przy strzelaniu - 10 lat temu ok ale teraz? No ale może sie przemoge, to nie pierwszy raz kiedy mi z początku gra nie podeszła a jak sie wciągnąłem to byłem zachwycony: Gears-y, Bioshock. A jeśli chodzi o GTA i Mass Efect to na początku myślałem o GTA ale teraz chyba jednak skusze sie na Mass Efect. Dzięki za pomoc.
  12. bieguna

    Jaką grę wybrać?

    Fan strzelanin (raczej liniowych) zdesperowany brakiem porządnych tytułów na rynku. I teraz pytanie: jest szansa, że wciągne się w coś innego? Myślałem o GTAIV ewentualnie Mass Efect. Obie widziałem w cenach troche powyżej stówy więc ceny zachęcające. No ale pytanie czy mnie nie znudzą? I od której lepiej zacząć, żeby się nie zniechęcić?
  13. Mój entuzjazm też przepadł jak zobaczyłem, że w sklepie gdzie kupuje gry mają cene 219. Preorder był po 189 i tyle bym dał. Szybko tez nie odsprzedam bo po roku w zasadzie staram sie przejść grę następny raz. Zęby w ściane w takim razie:-) Kupie za pare miesięcy bo uważam że powyżej 200PLN to ja jestem w stanie dać za jakąś petarde typu COD. PS. To skandal co się obecnie pojawia na rynku w temacie liniowych strzelanek. Nie mam w co grać pierwszy raz od zakupu konsoli. Trzeba jechać na urlop - dramat :-)
  14. Na 100% zasuwam w piątek po gre. Wreszcie jakis FPS (bo ostatnio troche posucha w tym gatunku), a że w klimacie westernu to nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Napisz jeszcze Zeratul do jakiego innego FPS-a porównałbyś feeling przy strzelaniu , celowaniu i obracaniu się - coś na początku filmiku wspomniałeś że "topornie".
  15. bieguna

    Jaką grę wybrać?

    Bierz Maciucha Army of Two i się nie zastanawiaj. Wypas strzelanie a na dodatek teraz bez problemu kupisz to w okolocach 70-80PLN. Troche krótka, to fakt. Ale głównie dlatego, że checkpoint-y są gęsto poukładane i w sumie jest dosyć prosta. Jak chcesz sobie troche wydłużyć czas to graj od razu na najwyższym poziomie. No i dodatkowo możesz sobie za darmo ściągnąć 2 dodatkowe misje do singla - też troche dodatkowego grania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...