Przeczytałem Twój wczorajszy post i nie mogę uwierzyc, że słyszysz tylko dwa kawałki w kółko w kwestii soundtracka. Nie wiem, może grałeś z TV ustawionym na cicho? Bo ja nie wiem, no.
Za bardzo zbeształem tę grę i wiele tam było nieprawdy. Dlatego skasowałem posta. Muzyka jest ok.
No właśnie Kojimy. Gram od wczoraj cały czas, fajnie się klika w te 2 przyciski na okrągło, jest nawet miło, ale widzę zmarnowany potencjał to mnie szlag trafia.
Największym problem tej gry jest po prostu to, że wyobrażałem ją sobie inaczej. Jako sam slasher jest dobrze, ale jeśli Ninja Gaiden to 10/10 to MGS:R to 6/10