Teraz ocenię jobsa, bo widziałem Piratów z krzemowej doliny, który jest lepszy niż ten powyżej. 5/10.
Ostatnio uparłem się na animacje. Z nowym to Turbo, Planes, Monsters University
Planes. W sumie (pipi). Nawet moja dziewczyna, amatorka animacji, zrezygnowała po pierwszych 5 minutach. "To ten sam shit co cars". I poszła spać. Ja dałem szansę,bo co mogę robić wieczorem kiedy nie mogę pić, obejrzałem to i dokładnie to było cars, które i tak jest mega słabe. Zapowiedzieli też na końcu kolejną część. Nie wiem po co. Sztampa do bólu. 3/10
Monsters University. Podobał mi się. Nawet zabawne i takie średniak w sumie. Dałbym 5/10, ale zaraz po tym obejrzałem pierwszą część, która ma chyba ze sto lat. Tam wszystko jest lepsze łącznie z z animacją! Jak można tak zepsuć sequel? O tym, że było wiele furtek fajnie poprowadzonego scenariusza po jedynce nie wspomne. 4/10
Turbo. Ta sama sztampa. Podziwiam moją dziewczynę, która po pierwszych sekundach powiedziała mi scenariusz. No właśnie. Nie musze jej podziwiać bo sam wiedziałem. Czemu scenarzyści w dzisiejszych czasach są tak kiepscy? Ale... film jest okej. Dobra animacja. Humor o deskę o 3 deski wyżej niż powyższe. Nawet raz zasmiałem się na głos. 6+/10