Miłość na bogato
Ogląda ktoś? Polecam.
Nie myślałem, że w naszym kraju da się zrobić jeszcze dobry serial. Najlepsza produkcja od czasów Ekstradycji. Taki trochę Skins, trochę Sex w wielkim mieście, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jest humor, jest tragedia, można zżyć się z bohaterami, bo kto z nas nie miał takich problemów jak oni? Polskie realia ukazane lepiej niż u Smarzowskiego.
Na plus jeszcze wyśmienite dialogi. Przesadziłbym jakbym napisał, że to poziom Tarantino, ale jest dobrze.
I na zakończenie mój ulubiony dialog
"-yyy, umh, aha...
-ok, to wiesz, yh
-ok, e"