Taa, zobaczymy xD Nie zapomnij zrobić foty ukazującej brzuch nie
Chyba jednak trafiłem. Żadna sztuka upaść się na pyzach. Wróć do tego Mutanta
Dobra, nie spinaj się, chciałeś porownanywać to porównałem. No bo ej, obiektywnie? caman
Ja wole wyglądać dobrze przez cały rok i sobie powoli te mieśnie robić. A nie przez 10 miesiący wyglądać jak klocek, żeby potem 2 tygodnie poświecic klata na plaży. Poza tym mamy inne priorytety. Dla mnie już wyglądam okej, nie bedę się pompował jak balon tylko podkreśle sylwetke i styka.
No nie wiem, są tu bardziej obeznani panowie ode mnie. Ja na razie zaczynam, ale już teraz ci moge napisać, ze pyzy to zła opcja. Więcej masy mięsniowej ci przez nie przybedzie, a tylko obrastasz w tłuszcz. A potem przy redukcji, albo nie zredukujesz wszystkiego, albo spalisz miesnie, ktore wypracowałeś. Pamiętaj, że nie liczy sie ilość dostarczanych pokarmów, a raczej ich jakość. Paczka ciastek ma tyle samo węgli co micha brązowego ryżu, ale rożnica jest...z resztą