Jest lato wiec najlepiej po ciężkiej pracy oglada sie mało ambitne kino. Ostatnio widziałem takie coś jak
Cop Out - Gliniarz z Beverly Hills + Szklana Pułapka + Zabójcza broń? Chyba taki był zamysł? Jest to film Kevina Smitha (którego swoją drogą średnio lubie). Jest właśnie ten główy zamysł, jest Kevin Smith, jest nawet Bruce Willis. W takim razie dlaczego ten film jest totalnym gó*wnem i nieporozumieniem? Niestety nie wiem. Popsułem sobie tylko humor tym czymś. Żal mi było Willisa jedynie, że zgodził sie w tym uczestniczyć. Wstydze się też też za siebie, że obejrzałem to do konca, ale po prostu nie mogłem uwierzyć, że coś takiego zostało nakręcone prze całkiem nie takiego złego reżysera. W tym czymś wszystko jest beznadziejne. Motyw muzyczny na chama próbuje naśladować motyw z Gliniarza z Beverly Hills, no i w ogole nie wiem o czym mam dalej pisać. Aha, czarny partner Willisa to najbardziej nieudana, irytująca postać komediowa wszechczasów. Tak jak i film w sumie, bo to nibu gatunek komedia, ale tam gdzie powinienem sie smiac odwracałem wzrok z zażenowania. -1/10
PS. Polski tytuł jest tak samo fajny jak i cały ten film.
Drużyna A - Po takiej kupie jak powyższe, wszystko byłoby arcydziełem, ale Drużyna A naprawdę mi sie spodobała. Taki lekki filmik sensacyjny na podstawie ulubionego serialu z dziecinstwa. W dobie nieudanych kotletów takich jak Dragon Ball czy Karate Kid, ten film całkowicie daje rade.
7-/10
Alicja - Naczytałem sie wyzej negatywnych opinani, które w rzeczywistości okazały się bredniami i niepotrzebnym marudzeniem. Fakt. Alicja to średniak jak na Burtona, ale i tak całkiem poprawny film. Jest burtonowski klimat, jest boska muzyka, fajny (wcale nie cukierkowy) świat i stała obsada. Nie było tak zle, ale mogło być lepiej. Na minus efekty z painta.
6+/10