Nom, z tym, że Jokera nie będzie na pewno, a na pawno nie zagrałby go też typek z trzeciej planety od słońca (pomimo oskorowej roli w G.I. Joe)
Fajanie by było, ale jednak nie ma na to szans, reszta to brednie fanów. A sam Levitt jest bardzo okej. Do Ledgera też bardzo z ryja podobny
Inna sprawa, że nikt nie odważy się już grać Jokera. Ledger już ryzykował, ale jednak udało mu się stworzyć lepszą kreację niż Nicholson. Teraz niestety joker w filmie aktorskim pojawi się nie wczesniej niż za 30 lat, bo na pewno nikt nie odwazy się pobić Ledgera, zwłaszcza, że ten niedawno umarł