O i o to właśnie chodzi, w sumie
Może nie jest enigmatyczna, z tym, że każdą z tych zagadek przedstawiali jako niewiadomo co. Widz sie nastawia jak przez 3-4 sezony robią z tego wielką tajemnicę. Wciskają bez sensu guziczki co minutę ileśtam, jeden w tym bunkrze poł życia przesiedział, były jakieś magiczne mapy widoczne w podczerwieni pokazujące różne stacje i blablabla, można tak wymieniać bez końca, a tu sie okazuje, że "Badacze zlapali jakies odczyty o elektromagnetyzmie, znalezli wyspe, zaczeli badac i tyle". Czyli lipa z nędzą, a nawet nie powiedzą w prost, że "Badacze zlapali jakies odczyty o elektromagnetyzmie, znalezli wyspe, zaczeli badac i tyle", bo nawet nie warto o tym wspominać.
Czyli ze scenariusz ma takie same tendencje do robienia w wała jak reazlizacje niektórych scen.
-Musicie tu zostać.....to bardzo....bardzo ważne,
- ale dlaczego? <zdezorientowany wzrok Jacka>
- Bo jest ważne.
- Nie zostaniemy <w(pipi)iony Jack>
-Musicie bo...
-Bo co? <5 minutowa scena jak wszyscy patrzą sobie w oczy>
- Bo na zewnątrz jest.... niebezpiecznie