Nawet nie wiesz jak głupio to zabrzmiało;]
Nie mówie, że dla mnie wszystko w tym serialu jest oczywiste, bo jak może być oczywiste dla kogokolwiek coś co jeszcze nie zostało wyjaśnione? Co do tego, że Ezaw jest zły, a Jacob dobry, bo o tym tylko i wyłacznie pisałem - jakbym był jakimś freakiem losta to bym się powołał na wątki Biblijne i tam szukał wyjasnienia, ale że oglądam ten serial do obiadu to sugeruję się tym co widze na ekranie. Ezaw - dym - Flock czy jak go tam nazywają kilku ludzi życia już pozbawił, zresztą jakby miał być tym dobrym to Richard musiałby się okazać tym złym. Jacob z tego co wiadomo nikogo nie wykończył, zdaje się, że nawet pomógł kilku osobom, nie mówiąc już o tym, że "broni wyspy". Kolory kamieni odstawmy na bok, bo to można podpiąc nawet pod teorię, że Jacob ma jasne włosy, a Ezaw ciemne. Kto jest dobry, a kto zły to się jeszcze okaże, ale właśnie do tej pory wszystko wskazywało na to, że jeden jest dobry, drugi zły. Nie licząc ostatniego odcinka, w którym była cała sprawa przedstawiona oczami Ezawa i mógł Sawyera wkręcać.