Zresztą siła nie idzie w parze z ładną sylwetką, a nawet z umięśnioną, wyrzezbiona budową ciała. Wystarczy spojrzec na pierwszego lepszego strongmana, wieć równiez uważam, że hubi do(pipi)ał.
I jest całkiem niezły. Podobał mi się jak na film, w którym "nic się nie dzieje", nawet bardzo podobał. Niezły klimacik.
Aha, a Rourkea jest w tym filmie tyle co na "trailerze" w pierwszym poście.
Wędzona makrela jest jedyną potrawą zawierającą rybę, której nie potrafie przełknąć. Tak to jem wszystkie rybki, w kazdej postaci, a najbardziej lubie takiego podwędzanego (ale jakby surowego) łososia.
Foo Fighters
Całość.
A pisze o nich bo nigdy ich nie lubiłem, ale też nie słuchałem (bo podobno gra tam ktoś z Nirvany, Kurt Kobein, albo ktoś inny, juz zapomniałem, ale to mnie właśnie zniechęcało), a teraz posłuchałem i wpadło w ucho.