No tu jest właśnie typowy przykład kultu Burtona . Wiem, że nie wypada krytykować pewnych twórców, z racji tego, że są "kultowi", ale Burton nie umarł, a tylko o umarłych nie można mówić źle ^_^ . Niech go bronią przyszłe filmy, a nie teksty jak powyżej
Ale ani on ani jego filmy nie muszą się bronić. Po prostu pleciesz 3 po 3.