No niestety, ale wygłuszenie podłogi to podstawa. U siebie na pierwszym poziomie kazałem zamontować podwójną warstwę izolacji w podłodze, co się majstry w głowę pukali. ALE bardziej niż pukanie sąsiadów wkurwiałaby mnie chyba świaodmość, że ja komuś przeszkadzam. No nie mógłbym żyć w takim lokalu, co bym przy każdym kroku myślał, czy mnie słychać. Tym bardziej, że żyję głównie nocami
WisnieR, dywan załatwi sprawę, przynajmniej w salonie. Czyli jednak trafiłem z tym, że stuka po gołych panelach. <3 miałem taki sam dywan za szczyla <3