-
Postów
8 386 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez gekon
-
Jeśli ma plan kupić sobie złotą willę na Marsie to może faktycznie te jego kilka miliardów na koncie to za mało i musi wracać do roli...
-
No jakby zamknąć te creigowskie Bondy w całość to się to trzyma kupy - widać niby tę przemianę od Casino Royale i w Spectre miał być niby wreszcie prawdziwy film o Bondzie, czyli właśnie schematy z doopy tylko kurła, to co działało w latach 60. i po nowych wersjach tych filmów dostosowanych do nowoczesnych standardów to średnio działa a złol, który po prostu jest, ma mega tajną bazę w wulkanie i wymyśla najgłupsze pomysły na zgładzenie 007 już po prostu jest nieśmieszne. Swoją drogą to był pierwszy film o Widmo od lat bo studio odzyskała prawa od dawnego scenarzysty
-
Arnold nie jest dobry w żadnym filmie poza filmami akcji. Sly też. Co w duszy gra widziałem. No fajowe! Pomysłowe, trochę zabawne i super muzyczka Pana Reznora
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
gekon odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
No taka prawda, sam wydaję ile wlezie. To mieszkanie, to nowe auto, bo za rok z tej kaski to może na bułkę nie starczyć, a tak przynajmniej mam coś w towarze -
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
gekon odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
Ej, co teraz robić z kasą jak pis ukradł jedyny sensowny bank z lokatami? Tak, można inwestować, ale jest coś łatwiejszego i szybszego tak na 1-3 miesiące, żeby wrzucić jakąś mniejszą kwotę kilkunastu koła? Bo dla tych lokatek 0,20% to nawet nie chce mi się do bankowości logować -
No nie mogę doczekać się tych filmów z gwiazdorską obsadą 2/10 z budżetem po 100 mln, z czego 99 dla the rocka
-
Ale to w takim razie to samo, co większy piekarnik
-
Zawsze byłem ciekawy jak to działa. To taki mini piekarnik?
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
gekon odpowiedział(a) na michal temat w Koguty Domowe
Ja kupiłem swoje M na początku roku jakoś. Najpierw była umowa przedwstępna, a potem... pandemia i totalne odcięcie xD Konto mam u nich z 15 lat, ale w Santanderze robili problemy przy prawie 80% wkłady własnego. Ujjj, że kilka lat już własny biznes xD. "Takie wytyczne mamy Panie" i lepiej byłoby być wtedy taksiarzem na etacie niż prywaciarzem z kilkuletnią firmą. No nic, był stresik. Umowa przedwstępna wygasała, z banków zero odpowiedzi, aż poszedłem do doradcy i typ serio przycisnął sprawę. W dzień miałem odpowiedź z Millenium i kredycik w łapie. Tak się cykałem, że chciałem już gotówkowy z Bociana brać Musiałem brać kredyt akurat w pandemii, bo znalazło się wymarzone mieszkanie i to też był ostatni dzwonek = teraz to już totalna doopa z cenami i zrobiłem dobry interes Zakup mieszkania i sprawy kredytu w szczycie pandemii i lockdwonu. No polecam, niesamowite przeżycie. -
Wszystko co wymieniłeś to główna, ale do Pana Garlanda to grzeczniej. Annihilation to dobry film sf.
-
PiS i Kaczur pewnie w 7 niebie. Kolejny krok bliżej PRL. CocaCola znów towarem luksusowym xD
-
Donner ma z 90 lat xD Od 20 lat chyba nic nie kręcił, ale nagle chce "zakończyć serię z godnością" xD Chyba wnuczki doopę trują, że jedna willa to za mało
-
No obejrzałem te Wonder Women. Kurczaki. Jak oglądałem jedyneczkę to myślałem, że reżyserka faktycznie ma jakiś pomysł na tę postać. Nie wiem, co kierowało nią teraz. Oglądałem, bo było śmiechowo, ale nie jest to dobry, ani nawet średni film. Fabuła? No gdzieś już widziałem ten motyw xD W jakimś filmie familijnym klasy C z lat 70. i TO NIE RAZ xD Zamiana miejsc, życzenia i te pierdoły tanie. Efekty? Seriooooo? Masz film za miliard i efekty na poziomie teleranka? Tym bardziej, że scen akcji są może 3 przez całe 3 godziny? Nie jest tak źle jak niektórzy pisali, da się to obejrzeć jak masz srogiego kaca, bo film nie udaje jak Tenent, że jest czymś więcej niż gowwnem, ale sorry. Miało być sporo lepiej. Aktorzy się starają jak mogą, ale to żadne pocieszenie. PS. I jaki zmarnowany potencjał;/ Masz lata 80., a widać to jedynie po tym, że w pierwszej scenie otwierającej film idzie jakiś gościu w ulizanej fryzurze. I to chyba tyle tych szalonych lat 80. Reszta śmiało mogłaby się dziać w dzisiejszych czasach. Super muza z tamtego okresu? Nie! Moda? Nie! Bo po co? Tutaj największy minus, bo potencjał był. Nawet intro mogli zrobić na wzór filmów/seriali z tych lat to by stanął każdemu stulejarzowi jak ja. Ale NIE, po co?
-
Ya yebie, typie, TO TYLKO film, więc zluzuj majty. Dodatkowo bardzo słaby film, który nie jest warty nerwów... a nawet ściągania z netu. wyjaśniłem ci wyżej, że z tym covidem to był żart, ale serio wolałbym przez godziny gapić się w ścianę niż to jeszcze raz obejrzeć. Nie potrzebuję historii twojego starego czy ciotki, żeby napisać, że film bardzo mi się nie podobał I przesłanie w Tenent xD Płaskie jak ściany w Incepcji. Gratki, że je zrozumiałeś - pewnie użyłeś do tego wszystkich swoich szarych komórek
-
Sam pierdolisz. Tak przehajpowanego gowna w życiu nie widziałem. I do teraz nie wiem, czy przypadkiem nie był to eksperyment społeczny typu - wciskamy jajco i stulejarze z automatu mają iść do kina i się zachwycać. Adam Sandler w Hubiem ratuje Helołin zagrał milion razy lepiej niż Denzel Jr. I nie to, że była rola życia Sandlera (który swoją drogą jest całkiem dobrym aktorem), a to, że był to dramatycznie słaby i żenujący występ. ALE i tak lepszy niż główna rola w Tenet. Mimo przewijania ten koszmar ciągnął mi się w nieskończoność, ale toleruje Nolana więc dałem mu szansę i obejrzałem ten 2-godzinny festiwal gadających głów i pifpaf od tyłu, który kosztował z miliard xD No i nie, ten film nie byłby ciekawszy w IMAXIE, a puszczony od tyłu jest tak samo płytki i idiotyczny PS. To raczej logiczne, że nie wolałbym mieć covida i leżeć 2 tygodnie w łóżku niż to oglądać, ale na pewno wolałbym przez 3 godziny gapić się w pustą ścianę niż powtarzać seans Tenent
-
A to nie wiem, nie oglądałem jeszcze. Przez moment myślałem, że Hubie ratuje Halloween jest najgorszą szmirą 2020, ale potem sobie przypominałem, że Tenent był robiony na poważnie i od początku do końca jako "Dzieło", więc jednak nie Ta gra Denzela Jr xDD
-
Dla mnie dalej najgorsza szmira 2020 Wolałbym mieć covida i leżeć na kwarantannie niż jeszcze raz to obejrzeć
-
To akurat prawda Jestem lewakiem, ale oglądanie Netflixa po prostu boli. Kupowanie randomowych filmów tylko po kluczu pedał, lesbijka, murzyn też tu raczej nie pomaga i 90% filmów na N tylko szkodzi mniejszościom Nie mówię już o tym, że 99% to prostu słabe gowno 2/10
-
No ja oczekiwałem bo myślałem, że w tym studiu uczą się przynajmniej po piątym błędzie.
-
Ma to w ogóle sens jak pijesz tylko czarną mieloną najtańszą z biedy w 2 litrowym kubku? Jak wydam te 3 koła to stanę się jakimś koneserem i powiem, że do tej pory marnowałem życie? Pytam serio, bo czasem nawet zalewam stare fusy - taki ze mnie smakosz, ale może czas to zmienić
-
Dobry serial w morzu gooowna od Netflixa
-
Wciągnęła mnie końcówka tego Discovery od końca 1 sezonu, sezon 2 był super, ale sezon trzeci to jakaś syerdolina i chyba żegnamy się w połowie
-
Ja stare lubiłem nawet za szczyla i zawalało się podstawówkę, bo puszczali w niedziele na TVP o 23;] Ale na starość tak jakby podejście mi się zmieniło. Na przykład Conery nie jest już moim ulubionym Bondem, czerstwe śmiechowe teksty mają swój urok i nie wkurzają, a W tajnej służbie jej królewskiej mości to jedna z najlepszych, jak nie najlepsza część. Kiedyś uważałem, że zdecydowanie najgorsza.
-
a u was jak? Dajecie napiwki? Ej, a serio odpaliłem sobie Bonda od Doktora No na HBO go w Wigilię i jestem już na GoldenEye ;]
-
a jak:( to miało być chociaż średnie jak jedyneczka:(