Treść opublikowana przez gekon
-
Solo. Gwiezdne Wojny: historie
Ja to widzę tak, że po prostu nie żal im kasy na coś co ma wielki potencjał finansowy, bo wiedzą, że jak zawalą raz to odbije się to na kolejnych częściach. Uczą się na błędach innych. Wolą dołożyć 50 baniek skoro każdy film zarabia po miliardzie tylko z kina, a pewnie z 10 miliardów jeszcze na grach i zabawkach. Nieważne co zrobią, każda postać przechodzi do kanonu SW, który chcesz czy nie, jest kultowy. To trochę inne liczenie zysków i wydatków jak w przypadku innych filmów. O ile o na przykład takich Transmopfersach ludzie już zapomnieli, tak takie Przebudzenie Mocy będzie zarabiać jeszcze i za 40 lat.
-
Pizza
A co Ty chcesz ciasto lepić z suwmiarką? nie, ale zawsze myślałem, że pizza jest okrągła, a nie popie%rdolona w rąby ewentualnie dopasowana do blaszki
-
Solo. Gwiezdne Wojny: historie
a to czemu niby? Wie co robi, ma jaja, że nie boi się trudnych decyzji i zarobiła już miliardy dolarów myślę, że stać ich, żeby nakręcili jeszcze 3 wersje i wybrali tę najlepszą, bo i tak zarobią
-
House Of Cards - 2013 - David Fincher
[*]
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Gniecione ziemniaki z śmietaną + podsmażony filecik z łososia + kokoa kola z cytryną + sałatka z rukuli, oliwą i jajkiem. Na kolację brązowy makaron pene z pesto własnej roboty - suszone pomidory smażysz z czosnkiem i mieszasz wszystko, a na koniec posypujesz pietruszką i parmezanem (nie mam parmezanu, będzie jakiś ser z kozy). Drogi gin z tanim tonikiem na popite.
-
Pizza
Wam wszystkim bozia ręce uje8ała, że to ciasto zawsze takie krzywe?
-
Mindhunter - Netflix
Może nie ma facetów w rajtuzach i nie strzelają... zbyt często Też nie kumam tego "nic się nie dzieje".
-
Mindhunter - Netflix
No, a co się działo takiego w Detektywie? Dla mnie rewalka. Gównie za realizację. Aktorstwo też. Klimat sztosik. Skoro nie nazwałeś Mad Maxa przereklamowanym gniotem to sory, pomyliłem cie z kimś innym.
-
Mindhunter - Netflix
Polać Stasiowi, dobrze gada.
-
Mindhunter - Netflix
napisałeś, że ten genialny serial jest dla ciebie nudny i nic się w nim nie dzieje #takzżesorry Dodajmy do tego, że nazywałeś gniotem Mad Maxa i tak trochę lol, ale dla ciebie
-
Mindhunter - Netflix
Wciągnęło mnie, na razie poziom Detektywa (jestem na ep 5)
-
Zamierzam nabyć/Właśnie nabyłem
tak, starej przekupy z targowiska nie no, żartuję
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Ja tu wszedłem, bo słyszałem, że rozdają ciekawe ciekawostki.
-
Blade Runner 2049
twój gust [*]
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
A ghost story (pipi). W ogóle niestraszne;/ 1/10
-
Fast food
oooo mam w domu polską kiełbasę, podpiekę ją, albooo na surowo...? Zadzieram kiece i lece po bagiete.
-
Blade Runner 2049
dlatego BR > BR2
-
Piwo
Zazdro porterków
-
The Big Bang Theory
Najlepszy sitcom obok Biura
-
Blade Runner 2049
No dobra, wiem o co chodzi, ale wiele innych rzeczy z kolei zostało wyjaśnione łopatologicznie, nawet stykło czasu na fleszbek.
-
Blade Runner 2049
Dużo gorszy
-
The Big Bang Theory
nom, przestałem oglądać wyjątkowe gófno
- Android
-
Blade Runner 2049
Gdzie tutaj jest pomyłka fabularna? Villeneuve zwyczajnie nie podjął się wyjaśnienia tej kwestii. Może powinien napomknąć, że bohater zna tajne hasło/umie robić się niewidzalny/zabija strażników/coś bardziej sprytnego po czym widz mógłby rzec "czuję, że zostało to wyjaśnione w dostateczny sposób", ale tego nie zrobił, bo widocznie nie uznał tego za rzecz wartą uwagi. Jak bardzo istotne jest to dla opowiadanej historii? Moim zdaniem w ogóle, bohater spotyka postać A w budynku B i tyle. Ta scena ma to przedstawiać, a co się dzieje pomiędzy to już kwestia wyobraźni widza. Może kiedyś powstanie dwugodzinny film wyjaśniający tę sprawę, bo czemu nie. To samo tyczy się wielu podejmowanych tutaj wątków. Z jednej strony rozumiem, że dyskusja na temat filmu zazwyczaj dotyczy tego czy dany element jest należycie wyjaśniony i czy ciąg wydarzeń jest odpowiednio logiczny, ale z drugiej strony należy sobie zadać pytanie dlaczego miałby być? To nie jest równanie matematyczne, a jeżeli patrzymy na film przez pryzmat prawdopodobieństwa wystąpienia takiej sytuacji w prawdziwym życiu, to już tym bardziej takie podejście jest dla mnie niezrozumiałe, bo chyba nie pamiętamy jak często wygląda życie. aaa, to sory
-
Marvel Cinematic Universe
Czyli jednak kupa:(???