Najwieksze zawody tamtego roku:
- Resident Evil 5 - klimat calkiem fajny, fabula tragiczna, ale najwiekszym problemem jest to, ze mamy 2010 rok, a dalej strzelac trzeba w miejscu. No bez jaj ku.rwa Oo
- Shit Fighter 4 - rozumiem, ze ubogosc zawodnikow i 5 ciosow dla kazdego nie jest dla nikogo problemem w 2010 '-.-
- Cook of Duty: Modern Warfare 2 - mission pack do jedynki. Z tym, ze krotszy i mniej jarajacy. (pipi) dla nastolatkow, ktorzy kochaja pif paf paf i obowiazwoty salut na koncu (polprzezroczysta flaga na ekranie, w tle hymn USA).