Skocz do zawartości

Alien00

Użytkownicy
  • Postów

    127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alien00

  1. Szczecin.Preorder w RTV Euro anulowałem.Nie dość że drożej to do odebrania jutro po 14,a ja będę w pracy do 21.W Realu cena 199,ale może będą ok.12.Kupiłem pół godziny temu w Empiku za 199,99.Ta cena jest tylko w dniu premiery.Mówię do ekspedientki przy kasie:''To jest wiekopomna chwila,wie pani ile czekałem na tą grę?'',zaczęła się śmiać.Jest fajna promocja,można wyrwać V za 59,99 przy odsprzedaniu dwóch gier z listy:AC 3,Bioshock I.,Dead Island R.,DmC,Far Cry 3,GoW Judgment,GoW Wstapienie,Hitman Rozgrzeszenie,Metro LL,Rayman Legends,Remember me,RE Revelations,WRC 3.Lub za 79,99 przy odsprzedaniu jednej z gier:Diablo 3,Lost Planet 3,Saints Row 4,Splinter Cell:Blacklist,The Burau XCOM,Last of Us.Do 24.09 lub do wyczerpania zapasu.Miłego grania,ja odpalam GTA V,nareszcie!!!
  2. Mail z RTV Euro: Szczegóły dostawy:Zakup i odbiór w sklepie RTV EURO AGD: Zapraszamy do wybranego sklepu w dniu 2013-09-18 po godzinie 14:00 w celu zakupu zarezerwowanych produktów. Rezerwacja obowiązuje przez 3 kolejne dni. Chyba se k... jaja robią,jadę do MM,Saturna,Reala,gdziekolwiek,i będzie taniej.
  3. Preorder na stronie RTV Euro AGD już złożony,za 223,95 z odbiorem własnym,a sklep mam 10 minut autem z domu.Ja pierwsze co zrobię to odpalę jakąś brykę i sprawdzę model jazdy,bo również mam pewne obawy.Skopany model jazdy i fizyka aut może sporo popsuć w odbiorze gry typu GTA,vide Sleeping Dogs,w które akurat gram w ramach czekania na V.Ale ufam Rockstar że nie zawiodą i będzie podobny model jak w IV.
  4. Też mam nadzieję,że gra 17 września rano będzie już na półkach we wszystkich większych sieciach w Polsce,bo u nas wszystko jest możliwe. "-Przepraszam,jest może GTA V?Dzisiaj miała być premiera. -Nie ma,miało być,ale nic nie dojechało jeszcze,w tygodniu musiałby pan się dowiadywać. -Aha,dziękuję" Taką sytuację już przerabiałem z grami w Empiku właśnie,ale bądźmy dobrej myśli.Oczywiście również rano już będę leciał do sklepu.
  5. Alien00

    Max Payne 3 PS3

    Właśnie skończyłem,i co tu dużo mówić,wielki szacunek dla Rockstar.Cieszę się,że mogłem zobaczyć co tam dalej u Maxa,a poziom na którym toczy się ta opowieść bardzo mi się spodobał.Tytuł bardzo dojrzały,mroczny,smutny,ale i z nadzieją na jakieś jutro.Rockstar-szacunek,i jeszcze pokrótce zalety i wady: +FABUŁA-poukładana,sensowna,dojrzała,podobało mi się,chociaż miałem nadzieję na bardziej jakieś zaskoczenie,albo nawiązania do poprzednich części,Valkyr,korporacja Aesir,rodzina Maxa.Jest jednak ok. +GRAFIKA-cudowna,a efekt padającego deszczu,kałuż i wody spodobał mi się najbardziej +MUZYKA-za(pipi)ista,przez całą grę trzymała poziom,nieraz zagrzewała do walki,nieraz zasmucała,stanowiła znakomite tło do historii +FIZYKA,ANIMACJA-co tu dużo mówić,euphoria w realiach strzelanki,za(pipi)iście ubarwia zabawę,ciała przeciwników miotane strzałami z broni i wybuchami,a i sam Max w bullet time to czysty balet. ARSENAŁ-duży wybór fajnych broni,szkoda tylko że niektóre z nich występowały rzadko,np. obrzyn,bodajże tylko w dwóch levelach. -DŁUGOŚĆ GRY-to moje subiektywne odczucie,ale gra wydała mi się trochę za krótka,na hard to w sumie dwa,trzy wieczory,no ale zawsze można sobie odpalić od nowa na wyższym poziomie. -SWOBODA-nieraz przypadkiem przechodziłem przy drzwiach,szukając znajdziek,a tu odpala się scenka,nowy checkpoint i Max przechodzi dalej.Nie zawsze tak jest,z reguły sami decydujemy kiedy przejść dalej,ale fakt że parę razy się zdarzyło.Wolałbym sam decydować,kiedy przechodzę dalej. No ale te wady nic nie znaczą,pierdoły.Max Payne 3 to godny kontynuator znakomitych poprzednich części i jedna z najlepszych gier,w jakie miałem przyjemność zagrać,moja ocena 10-. Już nie mogę się doczekać Max Payne 4,liczę na was Rockstar.
  6. Dziękuję,wszystko śmiga.
  7. Perez,nie mogę połączyć się z ppe.pl,wyskakuje mi tylko: Nieprawidłowe przekierowanie Firefox wykrył,że serwer przekierowuje żądanie tego zasobu w sposób uniemożliwiający jego ukończenie. Problem ten może się pojawić w wyniku zablokowania lub odrzucenia ciasteczek. Nie wiem co jest,nie znam się za bardzo.
  8. Alien00

    seria final fantasy

    No cóż,a to mój skromny ranking Fajnali w które miałem okazję zagrać: 1.Final Fantasy IX-pierwszy fajnal w którego zagrałem,pamiętam jak kiedyś kuzyn włączył mi to na chwilę,patrzę,bieganie jakimś małym ludzikiem;-).Ale po chwili gra zaczęła mnie wciągać,mogę powiedzieć,że ten tytuł obudził we mnie fana Fajnali i erpegów wogóle.W tej części cenię wyjątkowy baśniowy klimat,fabułę,postacie,Kuję jako fajnego adwersarza,humor,muzykę,to wyjątkowe przedstawienie świata gry,postaci,npc.W to aż chce się grać i zwiedzać ten wyjątkowy świat.Dodatkowo,do dzisiaj niezła grafika i fajne minigierki(TetraMaster rządzi :-)) 2.Final Fantasy VII-Drugi w kolejności zagrania,wtedy jeszcze nie wiedzialem o kultowości tej odsłony.Jako erpeg zrobił na mnie dobre wrażenie,bardzo ciekawa i zarazem smutna fabuła,postacie,Sephiroth,duży świat do zwiedzania,super system materii,wspaniała muzyka. 3.Final Fantasy VIII-Na pewno jedna z bardziej charakterystycznych odsłon serii,i chyba najbardziej kontrowersyjna.Ale mi spodobała się fajna,zakręcona i trochę smutna fabuła,ciekawy,rozbudowany świat,niektórzy bohaterowie i super karcianka Triple Triad.System był do przełknięcia,mimo skomplikowania i niektórych upierdliwych ficzerów. 4.Final Fantasy XII-Ten tytuł ma plusy za potężny świat,hunty,b.dobry system walki,gambity,grafikę i ogólne rozbudowanie.Niestety zawiodły fabuła,relacje między postaciami,jak i ich przedstawienie.Przydałyby się też lepszy system rozwoju postaci,jakieś niebitewne questy,skuteczniejsze Espery,wtedy byłaby gra idealna. 5.Final Fantasy X-Cóż... Na pewno dziesiątka posiada dobrą historię,ciekawe lokacje i świat,dobre niektóre postacie,dobre grafikę i muzykę oraz system rozwoju postaci.Co mnie zawiodło to:czasami irytująco głupie zachowanie niektórych bohaterów i logika ich zachowań,szczególnie Tidus.Wkurzało też czasem denerwujące pomysły na prowadzenie fabuły oraz monotonny i schematyczny system walki.Ogólnie jednak nie mogę powiedzieć,że gra jest zła. 6.Final Fantasy X-2-Nie no,ta gra to totalne spłycenie świata Spiry i doznań płynących z historii świata FFX.Festiwal infantylności,słodkich dziewczynek,Bravo i MTV w jednym.No sorry,ale porównajcie klimat X i X-2.Mdliło mnie od obcowania ze światem tej gry.Jedyny plus to system walki. I może jeszcze wymienię postacie z każdej części,które najbardziej zostały w mej pamięci: FF VII-Cloud Strife,Aeris Gainsborough,Sephiroth-Cloud-szkoda mi było chlopaka,zagubił się w swojej psychice,przeżył sporo traumy w swym życiu,także współczułem mu i polubiłem.Historia Aeris jest jeszcze bardziej przejmująca i dołująca.Sephiroth to naprawdę fajnie i z klasą zrobiony badass. FF VIII-Julia Heartilly,Zell Dincht,Seifer Almasy-Bardzo smutna historia Laguny i Julii,niespełniona miłość,śmierć.Zostało to w mej pamięci.Zell to wesoły,sympatyczny kumpel,wporzo postać.Seifer to niezły adwersarz,charakter który trochę się zagubił. FF IX-Zidane Tribal,Vivi Orniter,Garnet Til Alexandros XVII,Kuja-Zidane,główny bohater mej ulubionej części,wesoły i pomocny,sympatyczny Genome.Vivi to fajna i pocieszna postać.Garnet,miła,sympatyczna dziewczyna.Kuja to naprawdę charakterny badass,wygląd ma może kontrowersyjny,ale i tak go lubię. FF X-Auron,Yuna,Rikku-Auron to rzadki przypadek ogarniętego bohatera,miał klasę,inteligentny,stateczny,nie gadał głupot.No i miał cierpliwość do Tidusa,a to już dużo.Yuna-za jej dobry charakter i serce.Rikku-po prostu fajna,seksowna laska,co tu ukrywać. FF X-2-Yuna i Rikku w tej części jeszcze ujdą... FF XII-W tej części tylko Larsa Solidor miał trochę charyzmy,reszta postaci nie zrobiła na mnie wrażenia.
  9. Super że podsumowanie roku wraca do stylu tabelki,bardzo dobre posunięcie,tak jest o wiele przejrzyściej i po prostu fajniej.''O co chodzi jakby'' z uniwersum Fallouta to również super temat,numer zapowiada się ciekawie.
  10. @44bronx Nie,nie chciałbym aby na każdej stacji leciało techno,i proszę nie oceniaj,kto jakiej muzyki słucha,w techno i podgatunkach można odnaleźć doznania,uczucia i emocje z różnego spektrum,jak najbardziej nazwałbym tę muzykę sztuką i natchnieniem,oczywiście zależy od wykonawcy,jak wszędzie.O tym najwyraźniej nie wiesz i nie interesuje cię to,dobrze,ok. Wracając chciałbym coś napisać,radia w GTA 4,ogólnie mówiąc: The Beat:rap The Classics:oldschool rap Fusion FM:funk/jazz fusion International Funk:funk LCHC:rock/hardcore punk Liberty Rock:classic rock Radio Broker:rock alternatywny Massive B:dancehall(reggae) Tuff Gong:reggae Różnorodność w istocie ogromna,dlaczego tyle zdublowanych gatunków? I już po jednej electro,jazz,chillout,disco,latin,soul&r'n'b,muzyka wschodnioeuropejska-nie grzeje. Heh,teraz tak,ja po prostu nie słucham absolutnie wszystkiego,jak Ty,skoro niemal każde radio w czwórce było dla Ciebie świetne,i jak mogę mysleć że soundtrack w GTA 4 był super,jak piszesz,skoro jeśli nie słucham jazzu,funku,disco,dancehallu i reggae to przecież nie napiszę że mi się on podoba i fajne radio było w GTA 4. Wcześniej jednak napisałem poprawkę,post wcześniej,że źle to ująłem i że obiektywnie oczywiście lista jest bogata i jest duży wybór piosenek,ale dla fanów innej muzy,a szczególnie rock,reggae,funku,nie czepiaj się.Tak nawiasem mówiąc,na pewno muza z VC i SA bije tą z GTA 4 na głowę.Osobiście słucham muzyki z szerokiego spektrum:techno,czasem pop,chill-romantic,rock,rap,muzyka poważna,gdzieś w tej kolejności.Ma się jednak swoje ulubione gatunki i ich chciałoby się słuchać częściej,o choćby w GTA,mojej ulubionej grze,prawda? Podsumuję to tak,aby zakończyć nieporozumienia:soundtrack z każdego GTA jest dopracowany,po prostu czasem bardziej trafia w moje gusta,czasem mniej,o.Mam nadzieję że w GTA V będzie naprawdę dla każdego coś dobrego,pozdrawiam.
  11. Rozumiem że Tobie podobał się soundtrack z VC,SA i IV,natomiast mi nie odpowiadał do końca.Może faktycznie źle to ująłem,nie twierdzę że nie było tam wyboru w radiach i kawałkach,mówię że MNIE ta muza ogólnie nie kręciła,wypowiadam się w tonie MOICH gustów,bo obiektywnie,oczywiście,tamte radia były dopracowane,ale bardziej dla miłośników innych kierunków muzycznych niż tych,których osobiście słucham(VC oczywiście mnie nie dziwi,lata 80-te)Mogliby po prostu wrócić do paru stacji z GTA 3 i 2.
  12. Dla mnie pierwsze miejsce przypada GTA 3-dwie zayebiste stacje-RISE FM oraz MSX FM,techno-trance i drum'n'bass,mistrzostwo,klimat i takiej muzy do wyboru chciałbym w GTA V. Drugie miejsce to GTA 2,szczególnie za FUNAMI FM,faster than sound Najgorszy soundtrack dla mnie miało GTA 4,drętwe stacje,do tego niektóre typy muzyki dublowały się i były grane w dwóch stacjach-rap,rock,reggae,dwie gadane,do tego drętwe disco,funk i electro,a porządne techno,trance i d'n'b to gdzie?W tej części po prostu nie było w muzie niczego dla mnie. Jak chciałbym podkreślić,jest to moja osobista opinia,mam nadzieję że Rockstar się ogarnie i do GTA V wrzuci lepszą i bardziej zróżnicowaną muzę,bo jak już TyskiPL pisał,z każdym nowym GTA jest coraz gorzej,zgadzam się.GTA 3 soundtrack rulez!
  13. Alien00

    Bioshock

    Gra,która zauroczyła mnie klimatem podwodnego miasta i osobowościami które miały tam swe strefy wpływów i które dawały również upust swej ciemnej stronie duszy.Rapture to miasto,które dawało możliwości,nie kontrolowało,ale właśnie przez brak kontroli dochodziło tam do wynaturzeń a ADAM odegrał w tym pierwszoplanową rolę.Poruszając się coraz dalej w mroczny świat tej metropolii i coraz dalej w świat szaleństwa,odczuwałem fascynację i ciekawość,jak to dalej się potoczy,moment prawdy,kim jestem,przyznaję,zaskoczył mnie.Tytuł ten zawiera bardzo dobre proporcje,również znakomitych-scenariusza,akcji,rozbudowania,zaskoczenia,tak więc ogólnie odbieram tą grę pozytywnie i uznaję za jeden z lepszych tytułów w jakie grałem.Grę przeszedłem na poziomie hard,przy którym trzeba było być czujnym.Poniżej cechy pozytywne i negatywne w mojej ocenie: PLUSY: -fabuła -klimat -grafika -sfera audio -Rapture -adwersarze(Ryan itd.) -przeciwnicy(Big Daddy itd.) -plazmidy(ale tylko niektóre) -kusza MINUSY: -tradycyjnie,za dużo hackowania -może,ale to może tylko moje odzczucie,za mało odczuwalna moc broni palnej
  14. Alien00

    Szczecin Game Show

    Jak dla mnie targi okazały się porażką,największe działy i ilość miejsca dostały pecety i gry ...planszowe.Stanowisk z konsolami było niewiele,a te zapowiadane turnieje konsolowe to jedno(tak,to nie żart)stanowisko z PS3,na którym rozgrywany był turniej w PES 2012 i Tekken 6,po 16 osób na każdy.Długi czas oczekiwania na kolejny mecz czy walkę zniechęcał,a jeśli zapisałeś się na turniej Tekkena który był rozgrywany jako drugi,to musiałeś czekać min. 2 godziny aż skończą grać w PES-a.Nagroda była tylko dla pierwszego,także za tak długi czas oczekiwania nie dostawałeś nic,nawet jeśli byłeś w czołówce.W tym czasie nie było co robić,chyba że ktoś lubi bawić się klockami albo z braku laku pograć w jakąś planszówkę.Jedyne co mi się podobało to Kawaleria Berg,goście reprezentują jakby uniwersum Fallouta na żywo,fajne zbroje,hełmy,bronie,mają swoją stronę netową i organizują eventy w plenerze,fajna,klimatyczna rzecz.W takim kształcie te targi to porażka i na następną edycję się nie wybiorę,to ja już wolę pograć sam w domu.
  15. Alien00

    Szczecin Game Show

    25-27 listopad 2011 to termin 3 edycji Szczecin Gameshow,impreza będzie w Centrum Nowy Turzyn,godziny 10-18,przewidziano turnieje na PS3,Xboxa i Wii(m.in Tekken,Mortal,Street Fighter,FIFA,PES,Gran Turismo,NFS),ja na pewno wbijam obaczyć i jakiś turniejek przy okazji,fajnie że taka impreza będzie na miejscu.Adres strony show: www.gameshow.szczecin.pl Pozdro.
  16. Alien00

    Resident Evil 5

    Resident Evil 5 zaliczone na poziomie normal,tak więc mogę pokusić się o subiektywną analizę tego tytułu i przedstawić moją opinię na temat różnych aspektów gry.Najpierw rzeczy które spodobały mi się w tej odsłonie,a później elementy które są słabsze. Nawiązując do przeszłości jako fan klasycznych odsłon serii z PSone i również dwuwymiarowego RE Code Veronica,nie mogłem odmówić RE 4 tego,że po prostu była bardzo dobrą grą,którą skończyłem wielokrotnie.Także mimo że w czwórce zaszło bardzo dużo zmian w stosunku do klasyków,to był to tytuł z którym bawiłem się bardzo dobrze.Osobiście wolę bardziej klimat i gameplay RE 1-3,ale cóż,zmiany zaszły i trzeba się z tym pogodzić... Resident Evil 5 w mojej ocenie kontynuuje sposób gry i rozwiązania gameplayu zastosowane w czwórce,w postaci bardziej podrasowanych elementów tam występujących,wprowadza kilka zmian-mianem nowości bym tego nie nazwał-jednych bardziej trafionych,drugich mniej.Poniżej więc wymienię cechy tej gry,pozytywne jak i negatywne. ZALETY: GRAFIKA:Gra jest ładna,nie można tego RE 5 odmówić.Wygląd postaci jest bardzo dobry,jak i ich animacja.Właśnie animacja zarówno bohaterów jak i przeciwników jest naturalna i płynna,co się chwali.Otoczenie jest dobrze wykonane,broń wygląda ok,nie mogę się do tego przyczepić. SYSTEM WALKI:Podoba mi się większy nacisk na walkę wręcz,częściej możemy wyprowadzić różne ciosy,zależne jak trafimy przeciwnika z broni palnej,brak możliwości biegu i strzału wymusza taktyczne myślenie. BOSSOWIE:Fajnie wykonani,pomysłowi,walki z nimi całkiem niezłe. KOOPERACJA:Na początku gry pomyślałem że ta kooperacja to będzie kula u nogi,i będzie to wkurzające i utrudniające rozgrywkę,jednak szybko się do tego przekonałem.AI Shevy jest naprawdę niezłe,radzi sobie ona w walce dobrze,zbiera przedmioty,ginie rzadko,a gra polegająca na współpracy i dbaniu o życie partnera spodobała mi się.Także,lubię gry single hero,ale dobrze wykonana kooperacja też rajcuje. FABUŁA:Dałem to po stronie plusów,ponieważ na pewno jest lepsza od tej z RE 4,bardziej nawiązuje do klasycznych odsłon serii,czyli nawiązania do przeszłości,klasyczna pogoń kontynuatorów strategii Umbrelli za coraz lepszymi wirusami,eksperymenty,potwory,mutanty,lickery:),bardzo ładne opisy historii RE,Umbrelli,różnych ważnych postaci,ciekawe dokumenty(których nie można jednak zbierać,minus),bardzo ładny gest w stronę długoletnich fanów serii.Połączono to zgrabnie z elementami afrykańskiego zagrożenia i wszystkie te wątki sensownie tworzą całość. BONUSY:To już tradycja,że Residenty zachęcają do ponownego przechodzenia gry,tutaj nie można nic powiedzieć,nowe bronie,ubrania,tryby gry. A teraz rzeczy które mi nie podeszły: -Nie użyję słowa odtwórczość,ale jest bardzo mało zmian w stosunku do RE 4 a niektóre rozwiązania są prymitywne,gry są bardzo podobne w ogólnym odczuciu czyli gameplay,zachowanie przeciwników,kontekstowe wykonywanie czynności(przeskoczymy przez okno tylko jeśli wyświetli się napis,i tylko w tym miejscu,itp.)itd.Kto grał w obie części ten wie o co chodzi. -kiepski system ekwipunku,grzebiemy w nim w czasie rzeczywistym i na dodatek ma mało slotów na przedmioty. -system sejwowania,dla mnie lepsza jest klasyczna maszyna do pisania,co jakiś czas w levelu. -jednak zbyt dalekie odejście od suspens survival horroru i klimatu z RE 1-3,w tamte tytuły grało mi się po prostu fajniej,oczywiście czas idzie do przodu,zmiany są konieczne,ale...to moje odczucie. -brak ciekawszych zagadek,które były fajnie zrobione w starych częściach -brak kupca,system zakupu przedmiotów w RE 4 był bardziej klimatyczny,przejrzysty,sensowny i po prostu lepszy.Nie można też łączyć skarbów w celu ich korzystniejszej sprzedaży. Podsumowując Resident Evil 5 jest grą dobrą,wykonaną schludnie graficznie i technicznie,pełną akcji,jednak mało jest tu nowości,klimat ok,ale bez rewelacji,duże nastawienie na walkę,brak zagadek.Tytuł ten przestawił się nieco gatunkowo,co dla niektórych fanów starych części jest koniecznością pogodzenia się z tym,ale chciałoby się inaczej...
  17. Texz, bardzo to ciekawa wypowiedź w Twoim wykonaniu,cóż skłoniło Ciebie do wyrażania tak wysoce kontrowersyjnych opinii,które mogą i zapewne tak będzie,wzburzyć wielu Graczy,będących fanami serii GTA.Ja osobiście jestem niezwykle oburzony tokiem Twojej wypowiedzi i uważam ją za wielce niesprawiedliwą i mylną.Niemniej jednak pozdrawiam i życzę powodzenia,to piszę ja,fan serii GTA,ograniczony dres i wiejski głupek,na to wychodzi.
  18. Nie chodzi o inne zdanie od mojego,tylko o to że Hiv nie wymienił w recenzji jedynki wielu jej błędów,które wymieniało sporo osób,a były znaczące i irytujące,co wpływa na moje postrzeganie jego osoby jako recenzenta,dwójka wg niego jest podobna,a minusów nie ma wcale,gra idealna,oceny nie chcę spojlować,ale jest wysoka.
  19. Dokładnie,czytałem właśnie recenzję Hiva na temat Shift 2.Co o niej sądzicie,dla mnie to powtórka z rozrywki a Hiv znowu się podnieca tym ,co mnie w jedynce wkurzało i było skopane,dla mnie ten człowiek jest nierzetelny.
  20. Nie wiem czy powrót Hiva to dobry pomysł,bo rzetelnością recenzji ten człowiek nie grzeszy,mam na myśli pierwszego Shifta,kto grał i się rozczarował,niech porówna swoje rozczarowanie z hurraoptymistyczną recenzją jedynki.Czytając dziś recenzję dwójki,utwierdziłem się w przekonaniu że Hiv podnieca się rzeczami które:a)były już w jedynce,b)są tak samo skopane,c)nowości jest minimum,ale co tam jedyną wadą jest...każdy sobie przeczyta.No i ta ocena,super,wg Ciebie.Z recenzji wynika że ta gra prawie niczym się nie różni od jedynki,nawet Twoje recenzje wyglądają bardzo podobnie...Tylko Hivie o jakim kroku w stronę symulacji piszesz,skoro ta gra to arcade.Druga rzecz,to napis na okładce,"czy Shift 2 to pogromca GT 5?",po co pisać takie bzdety,skoro później w recenzji wychodzi konkluzja,że tych gier nie ma sensu porównywać.Także Butcher,nie oburzaj się na czytelników,że są dymy o oceny i rzetelność recenzji,bo mi to zalatuje hipokryzją.
  21. Alien00

    Recenzja HIVa

    Ja natomiast szanowny Hivie nie cieszę się z Twego powrotu,jak masz walić takie kaszany jak recenzja pierwszego Shifta i teraz dwójeczki.W jedynce nie wymieniłeś większości wad jakie posiadała ta produkcja,teraz czytam recenzję dwójki i szczęka mi opada bo wynika że zachwycasz się nią również,mimo że nie wnosi ona nic nowego a jeszcze bardziej przypomina skrzyżowanie Wipeouta z Burnoutem,z głównych wad wymieniasz jedynie warunki pogodowe,pomijając zupełnie odtwórczość i jeszcze większy chaos na torze i irytującą walkę o opanowanie auta,jak wynika z recenzji.Ciekawe jak szybko ta gra Cię zmęczy i zirytuje,no chyba że lubisz non stop restartować,co jest częste w tej grze i co opisałeś.W ogóle ta recenzja to prawie kopia recenzji jedynki,zastanawiałem się czy to Twoje pióro,czy może ta gra jest tak odtwórcza,bijący z Twych słów zachwyt powalił mnie na plecy,bo czym tu się zachwycać.Uważam że Twoje recenzje są nierzetelne i trudno mi wierzyć w Twoje słowa,o jakich krokach w stronę symulacji piszesz,jeśli napisałbyś że jedynka i dwójka to czysty arcade,i że bez kierownicy nie podchodź,nie miałbym pretensji,a tak mydlisz oczy i nie wystawiasz sobie dobrej reklamy.Jedynkę kupiłem po Twojej entuzjastycznej recenzji,aby srodze się rozczarować i żałować poczynionego zakupu.Jeśli ktoś ma ochotę do polemiki,zapraszam,w odpowiednich tematach,lub tutaj.
  22. Alien00

    Trofea

    No właśnie chodzi mi o to że patch powinien już być chyba na płycie z grą,edycja platinum wyszła przecież chyba później niż patch do ściągnięcia z sieci,a zresztą pal licho z tym,trofea to dla mnie tylko miły dodatek,nie sens grania.
  23. Alien00

    Trofea

    Mam podobny problem,mimo że mam już ok. 65 % gry za sobą to konsola nie zaliczyła mi ani jednego trofeum.Konsola bez netu.Ok rozumiem że patch itd.,ale ja akurat zakupiłem GTA 4 w wersji platinum,czyli na płycie powinny już być chyba trofea i wgrany patch,ta wersja wyszła chyba przecież po patchu dostępnym przez net.Nie wiem co jest.
  24. Alien00

    Trofea

    W zeszłym miesiącu kupiłem GTA 4 w wersji platinum i nie wiem co jest,ale konsola w ogóle nie zlicza mi trofeów,a powinienem już ich mieć sporo,mam jakieś 65 % gry ukończone.Ta wersja gry przecież chyba na pewno ma trofea i patch umożliwiający ich zdobycie.Niestety,gdy wchodzę w zakładkę trofea,pokazuje się tylko "nie ma trofeów":confused:Gram normalnie,grę mam na dwóch sejwach,w sensie dwa oddzielne sejwy w razie w.Konsola nie jest podpięta do netu,ale czy to ma znaczenie... Jakieś szczególne warunki muszą być spełnione czy co,nie wiem o co chodzi,nie bawi mnie takie coś,no ale trudno.
  25. GTA IV jest moją pierwszą next-genową grą więc wrażenia które odbieram siłą rzeczy mogą być spotęgowane,postaram się jednak rzeczowo opisać co najbardziej spodobało mi się w najnowszej odsłonie gangsterskiej sagi,a co nie wypaliło do końca niestety,fabularnie jestem pod koniec drugiej wyspy. Na plus mogę zaliczyć: +GRAFIKA-ma swoje momenty,tekstury podłoża,,są równe trotuary i drogi,dziurawe chodniki i drogi(asfalt,bruk),szczególnie fajnie to wygląda podczas deszczu czy burzy,których to efekt jest super;architektura miasta oszałamiająca,aleje,ulice,uliczki,place,placyki,podwórka,ciemne zaułki,parki,zróżnicowanie budynków i ich wygląd,w ogóle jakże inaczej wygląda miasto podczas różnej pogody,inaczej podczas słońca i podczas gdy są chmury,inaczej pada światło.No a stać na szczycie wieżowca w garniaku ze snajperką w łapie,wieczorem podczas zachodu słońca i spoglądać na oświetlony tysiącami światełek Manhattan to poezja wczuwy i smaku.Trzy bardzo rozbudowane dzielnice zasługują na pochwały,można zauważyć pełno walających się śmieci,ładne jak i odrapane i pomazane budynki,ciekawy układ ulic od estakad po malutkie uliczki.Największe wrażenie robi miasto oczywiście lecąc helikopterem,oh yeah. Wykonanie aut bardzo dobre,uszkodzenia są rewelacyjne,lepsze niż w niejednej ścigałce,rzadko uszkodzisz auto w ten sam sposób,odwzorowywane są najmniejsze otarcia,raz tak uderzyłem w inne auto,że blacha w mojej bryce zaczęła trzeć o oponę,która się zapaliła i w końcu wybuchła,w ogóle jak można rozwalić brykę to nie mam słów,fajnie że można w końcu rozwalić silnik,tak że nie odpalisz.Zróżnicowanie aut również jest wystarczające,fajne są podrasowane wersje zwykłych bryk,np.ostatnio dorwałem Albany Primo w wersji V8 supercharged,lekko stuningowane,dla każdego coś dobrego,chociaż akurat u mnie najczęściej pod chatami stoją SuperGT,Banshee,Oracle,Coquette,Turismo itd.,tak więc ja osobiście ciężarówkami nie jeżdżę,ale fajnie że są do wyboru:) +FIZYKA-fizyka ciał jest super,dosłownie rag doll,buduje to realizm,no ale trzeba teraz bardziej uważać na przejściach dla pieszych,bo już nieraz mnie samochód nieźle pierd...nął model jazdy wymiata,czuć zróżnicowany ciężar każdej fury,jej różną przyczepność i moc silnika,mi się to bardzo podoba gdy czasem auto zarzuci jak przegniemy z gazem,trzeba wtedy korygować,oczywiście nieraz straciłem panowanie nad autem,ale można się tego nauczyć i jak dla mnie jest to najlepszy model jazdy w serii. +DŹWIĘKI-wszelkie dźwięki słyszalne w grze zostały oddane skrupulatnie,począwszy od różnego rodzaju podłoża po którym biegniemy,dźwięki ulicy w tym tak charakterystyczny szum miasta,przechodnie,klaksony,syreny policyjne i karetek,samoloty,helikoptery,ryk silników różnych aut,co prawda czasem się on powtarza,ale jest to rzadkie a same dźwięki silników są dobrze dobrane i brzmią za(pipi)iście.Są też inne fajne dźwięki,jak pękające szyby,reflektory i gnąca się blacha po zderzeniu;gdy zjedziemy z asfaltu na bruk,zmienia się odgłos opon,uszkodzone auto lekko rzęzi silnikiem. +SMACZKI-jest tego cała masa,są to często drobne rzeczy,których teraz nawet wszystkich nie pamiętam,na pewno wielu z was wychwyciło masę tego podczas grania,wymienię może tylko kilka-światło w aucie gdy otwieramy drzwi;gasimy silnik gdy przytrzymamy odpowiedni przycisk;radio zakłóca komórkę;uszkodzony kogut policyjny piszczy śmiesznie;staniemy na ulicy autem,robi sie korek a za mną gościu krzyczy "rusz się,muszę się odesr...' albo 'rusz się głodny jestem','rusz tą kupę złomu'(a akurat jechałem Banshee:))Jest tego od groma. Pozostałe rzeczy,co do niektórych mam pewne uwagi,a więc: Niby jest co robić,oprócz fabuły mamy też questy poboczne,ale: -randki,na początku wykonuje się to,ale potem już nużą,telefony do Carmen i Kiki nie zawsze działają,najczęściej gdy najbardziej ich potrzebujemy.Mnie osobiście szybko to znużyło,szczególnie ta suka Carmen. -umawianie się z kumplami,podobnie jak randki,z biegiem czasu coraz bardziej to nuży,a potem gdy masz już pełną książkę telefoniczną wyłączanie telefonu to konieczność,bo jak zapomnisz to co chwila telefon,sms,obniża ci się procent u nich bo wolałeś eksplorować miasto i robić misje zamiast co chwila ustawiać na chlanie:)Teraz to robię tylko do procentów gry,szczerze mówiąc,obywam się z reguły częściej bez pomocy kolesi. -200 gołębi to nieporozumienie,ja sam znalazłem ich 48 przez 80 godzin jak na razie,miasto jest duże,można rok chodzić i wszystkich nie znajdziesz.Poza tym sam system jest niemotywujący,bo w poprzednich częściach co 10 paczek dostawałeś pistolet,potem shotguna itd. na chacie.Teraz musisz zebrać wszystko i dopiero coś tam dostaniesz,te gołębie to bzdura,ja nie używam mapek bo to zaprzeczenie sensu szukania popierdółek,ale jak przetrząsnę miasto i będzie brakowało to daję se spokój.Stunt jumpy mam zaliczone 20 jak na razie. -kręgle,bilard,rzutki,qub3d,show,strip club,z wymienionych atrakcji kapa to rzutki i qub3d,nuda,żadnego wyzwania,nieporozumienie.Natomiast kręgle i bilard fajna sprawa,można też masterować sobie technikę gry i poprawiać wyniki.Z klubów lubię strip i comedy w Algonquin,w tym drugim czasem naprawdę można się pobrechtać. -kradzieże aut na zamówienie dają radę,nawiązując to brakuje mi cały czas jakiejś mini-gierki przy włamie do auta i odpalaniu na krótko,jakieś klepanie przycisków,kręcenie gałką,żeby było ciekawiej i trudniej. -misje niestety na jedno kopyto,ale czego się spodziewać po gangsterce,może pomysłem byłoby prowadzenie własnego komisu samochodowego do którego sami kradlibyśmy auta albo zarządzanie siatką handlarzy prochów,nie wiem. -za mało jest w tym mieście rzeczy do kupienia,ja broń rzadko kupuję w sklepie bo masa tego jest na mieście,mało ciuchów do kupienia,aut też nie można kupić,nie można ich tuningować,ogólnie to nie ma na co wydawać kasy. -brakuje odzywek kierowanych do przechodniów,jak w SA,jak ktoś rzuca do mnie fuckami to pozostaje mi go tylko sklepać,nie mogę mu odpowiedzieć. -muzyka,mam mieszane uczucia,bo nie ma żadnego porządnego techno,dance,to electro "nie robi",są za to po dwie stacje rockowe,reagge,gadane,do tego jazz i funk,dla sympatyków innych rodzajów muzy jest ok,dla mnie porażka. -taksówki są super,najlepszy sposób poruszania się po mieście,swoisty teleport. Jak na razie po 80 h mam 48 gołębi,20 stunt jumpów,6 postaci randomowych,z rzeczy które trudniej znaleźć,szukam dalej.Z innych zostało tylko 10 most wanted,7 vigilante,auta dla Steviego.Ile zaliczę tyle zaliczę,z mapek nie korzystam a nie będę rok chodził po mieście i szukał,i tak przechodzę tam i z powrotem każdą ulicę. Na koniec coś co odkryłem uciekając pijany motorem przed policją,zauważyłem że motor po pijaku o wiele łatwiej opanować niż auto,nie buja tak i łatwiej dojechać do celu. Podsumowując,GTA 4 oceniam na 9+,gra super,dająca masę frajdy,ale i z pewną ilością rzeczy które można dodać,poprawić,zmienić.Kierunek rozwoju jednak jest niezły,oby tak dalej Rockstar,liczę że następna cześć będzie lepsza i bardziej kompletna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...