po tym co na na razie słyszałem jestem pozytywnie nastawiony do tej płyty... że niby odtwórcze? aż tak pochopnych wniosków bym nie wyciągał... niby pobrzmiewają w TDTNC i My Apocalypse echa MoP i AJFA ale czy to źle? ... koniec eksperymentów, które nie zawsze okazywały się być dobre [choć LOAD mi się podobał i to bardzo].... Metallica wróciła na tory, które dobrze zna i widać, że dobrze się z tym czują [uh, ależ poetycko wyszło;)]... czekam na ten album od kilkunastu lat... to musi się udać
jak najbardziej
a, byłbym zapomniał... na pohybel malkontentom :krzeslem: :twisted2: