e tam. każdy ma inny punkt widzenia. sam mam w(pipi) na repre, ale z drugiej strony - to tylko sport i gra. za granicą się z nas nie śmieją, prędzej dziwią i współczują. a to, że kibice chcą podziękować, to ich sprawa. dla znawców i ultrasów była padaka jakich mało, dla normalnych ludzi to była chwila nadziei i szczęscia, chłopaki cośtam powalczyli.
a co, lepiej może zrobić parę burd? taak, to wtedy będą się z nas śmiać i pokazywać palcem. jak przegrać, to chociaż z honorem. nie rozumiem coponiektórych logiki - jak wspierają swoich po przegranej to jest: 'no co oni odpjerdalają, pośmiewisko, powinni ich wygwizdać' a jak nie wspierają to: 'yebane janusze, pikniki, co z nich za kibice, są tylko z nimi w dobrych chwilach'?