Miałem podobny dylemat taki co ty - zraziłem się strasznie niemieckim, więc miałem w licbazie do wyboru - spanish albo italian. wybrałem ten pierwszy, napisałem z niego maturę, planuję kiedyśtam zrobić DELE(certyfikat ala CAE w angielskim). Jak dla mnie bardzo przyjemny, trudniejszy niż angielski i niemiecki, ale ma elementy angielskiego. Niestety chcąc nie chcąc jeśli chcę wiązać się z moja przyszłą profesją muszę zacząć też uczyć się niemieckiego.
www.duolingo.com - polecam, fajna strona do nauki hiszpańskiego i nie tylko. Niedawno dodali włoski i portugalski(patrzyłem na portugalski, bo też fajny język, i sporo osób nim mówi, np. w Brazylii, a to też wschodząca potęga. Można powiedzieć że hiszpański-portugalski to jak polski-rosyjski )
Na chiński trzeba mieć czas i zaparcie, bo po 4 latach np. niemieckiego będziesz szprechał na poziomie B2, tak w przypadku chińskiego będziesz dopiero sklejał jakieś sensowne zdania i będziesz mógł wolno czytać prasę.
plan jest taki:
-umieć jeden podstawowy język: angielski [x]
-umieć drugi podstawowy język: niemiecki [ ]
-umieć trzeci, dodatkowy język który rozszerza horyzonty, jest popularny i przyda się na wakacjach [x]
-umieć czwarty, kompletnie z czapy język na którego będę miał zajarkę i będzie przydatny i egzotyczny [ ]