Skocz do zawartości

łom

Użytkownicy
  • Postów

    4 182
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez łom

  1. Nie wiadomo czy to będzie typowy GaaS bo gadali że ta gra będzie miała "multiplayer component" więc równie dobrze może oznaczać coś w stylu RDR, czyli normalna kampania dla jednego gracza + multiplayer. Były ploty że to jakiś duchowy spadkobierca Syphon Filter w stylu MGSV ale ile w tym wszystkim prawdy to nikt nie wie.
  2. łom

    Steam Deck

    Nie ta sama, RAM dali szybszy.
  3. No niestety zobaczyli ile kasy i czasu gracze poświęcają na Fortnite/CoD/GTAO/Fifę itd. to chcą trochę z tego tortu gdzie jeśli jakiś koncept siądzie to przy minimalnym wysiłku jest stały dopływ gotówki. Z drugiej strony sami zapędzili się w nieciekawą sytuację z grami single player bo tylko Insomniac regularnie dostarcza gierki, jeszcze rozumiem jeśli przerwa między premierami od jakiegoś studia to 4 lata ale ponad to może oznaczać że jakieś studio wyda jedną grę na generację (+remaster/remake). Nie wiem co np. takie Bend robi ale jeśli w 2024 nie pokażą gameplayu z datą premiery to chyba porwali się na grę w zbyt dużej skali.
  4. Merytorycznie Saturn Extreme był ok ale technicznie to była padaka. Tylu błędów nigdy nie widziałem w magazynie więc jeśli Konsolite ma zamiar się zabrać za Dreamcasta to niech tym razem użyje programu który podkreśla błędy na czerwono a nie notatnika czy maszyny do pisania
  5. Taka na 7+/10. Jest parę niespodziewanych twistów fabularnych, drużyna jest sympatyczna (i żeby wszystkich ogarnąć to trzeba przejść przynajmniej dwa razy), private action (rozdzielenie ekipy w mieście) też dużo daje bo można wpaść na dodatkowe scenki. O ile sam wątek i główni źli to nie jest topka to reszta nadrabia z nawiązką. Po prostu sympatyczna gra ale jakoś mocno nie wryje się w banię fabułą, bardziej gameplayem bo jest masa możliwości, craftingu, przedmiotów itd. + żeby zobaczyć wszystko to trzeba trochę pobuszować (nawet jeden z bossów miał ukrytą formę).
  6. Jak tak się uparłeś na chipach (tak jak by to było jakimś wyznacznikiem) to X360 S i E to praktycznie jedno i to samo, tak samo PS3 Slim i Super Slim (w większości), PS1 900x i pierwsze PSOne też.
  7. Tylko że proces technologiczny już zszedł z 7 do 6nm w nowszych rewizjach. Teraz te 6nm wraz ze zmianami wpakowali po prostu w mniejszą obudowę żeby więcej zarabiać na każdym sprzedanym egzemplarzu. A cena spadnie wtedy jak sprzedaż spadnie lub konkurencja bardziej przyciśnie. Nintendo jakoś nie kwapi się z zejściem z ceny mimo że zarabia najwięcej na każdej sprzedanej konsoli.
  8. łom

    Silent Hill 2 Remake

    Ktoś odpalał to Ascension? Bo ja tak i aż takiego śmiecia się nie spodziewałem. O ile grafika jeszcze ujdzie tak animacja postaci to jakaś porażka, zatrudnili chyba animatorów od Unearthed: Trail of Ibn Battuta i to wszystko non stop się tnie (przy necie 300 Mb/s). Najlepsze jest to że podczas oglądania scenek żadne wybory czy QTE mi się nie odpalały i miejsce gdzie mogłem dokonać wyboru było w dodatkowym menu z głosowaniem, oczywiście same cutscenki tam się nie odpalały więc nawet nie wiadomo co dany wybór zmienił. Liczyłem na nędzną podróbkę Hidden Agenda a to co dali to chyba największy kasztan ostatnich lat.
  9. Już parę razy była dyskusja na temat TTW. Nie to nie jest dobry remake, to nawet nie jest dobra gra. Zmiany które wprowadzili popsuły gameplay bo te levele nie były przystosowane do strzelanka w FPP, pistoletu usypiającego, nowych ruchów Snejka itd. A cutscenki bez względu na to kto je reżyserował/zatwierdzał to są parodią oryginału i jest kolosalna różnica między np. Snakiem unikającym w slow-mo strzału Olgi a robiącym akcje z TTW które bardziej pasują do Dantego z DMC3.
  10. Jak identyczna? Różnica w wielkości jest mniej więcej taka sama jak między PS3 Fat a PS3 Slim. Na tych porównaniach PS5 ma ucięte panele, normalne są przecież większe. Najbardziej mnie interesuje środek i to czy zmienili ciekły metal na pastę.
  11. łom

    The Callisto Protocol

    TCP ma problemy u podstaw rozgrywki bo te przesadzone uniki nie wymagające żadnego skilla, mega korytarzowa budowa poziomów która nie ma nawet jak dostarczyć porządnych jumpscare'ów i powtarzalność składa się na tytuł który zapamiętam tylko i wyłącznie z ładnej (ale kompletnie nieinteraktywnej) grafiki.
  12. łom

    Growe Szambo

    Na Xie multiplayer zawsze był płatny. Niestety od ostatnich dwóch/trzech generacji tak to działa. Najpierw jedna firma wprowadzi coś płatnego czy podwyżkę, druga zobaczy że to się opłaca mimo że część graczy się żali więc też zgapi ten pomysł. Na Xie nawet gierki F2P potrzebowały Golda do 2021. Jedyna szansa na zniesienie tego to bardziej agresywna polityka Sony czy MSu ale patrząc na to jak działają nie zanosi się na to. Bardzo rzadko opłacam Plusa, a jeszcze rzadziej dla zagrania w multiplayerze, za dużo jest gierek a za mało czasu żeby tracić czas na multi. W 2019 jak wkręciłem się w Apex Legends to przegrałem prawie 300h i większość tego to był stracony czas który mogłem poświęcić na dziesiątki innych gier.
  13. łom

    Cyfrowe zakupy growe!

    Hot Pursuit to coś między Burnoutem a Driveclubem/PGR. Arcade'ówka ale z wyczuwalną masą samochodów i różnicami w ich prowadzeniu. Trzeba wcześniej reagować na to co się dzieje na ekranie bo auta nie są tak zwrotne i doklejone do podłoża ale przez to że jest trudniej to po jakimś czasie satysfakcja z jazdy jest większa niż w Burnoutach.
  14. Policenauts ukończony. Dobra gra/visual novel. Świat przedstawiony jest ciekawy i jak to u Kojimy bywa wszystko ma jakiś dodatkowy (pseudo)naukowy opis dzięki czemu jest lepsza wczuwka. Mamy kolonie w kosmosie (która bardzo przypomina Halo ring) ale życie na niej nie jest idealne (w tle przewijają się problemy jakie mogły by być w przyszłości). Dialogi też są całkiem naturalne mimo że postacie to są w większości znane archetypy, dobrze się słuchało/czytało kwestie a czasem można było się uśmiechnąć pod nosem z niewybrednych żartów. Fabularnie też jest ok. Mamy parę motywów które standardowo na początku niby nie są powiązane ale pod koniec się zazębiają. Szkoda tylko że z powodu użycia takich klisz dla postaci (główny bohater i jego kumpel to przerobiona kopia z Zabójczej Broni) od początku wiadomo kto jest tym złym więc nie ma zbytnio zaskakujących momentów. Największą bolączką jest gameplay, a właściwie jego brak. Przez większość czasu klikamy na otoczenie i prowadzimy dialogi bez żadnych możliwości wyborów. Najgorsze jest to że czasami akcja nie pójdzie dalej dopóki nie wyklikamy wszystkiego. Dobrze że jest strzelanie w stylu celowniczka, dodaje to dynamiki. Wielka szkoda że praktycznie nie ma zagadek bo ta która jest na końcu pierwszej płyty bardzo mi się podobała i z chęcią bym zobaczył ich więcej. Jeśli chodzi o oprawę to nie ma do czego się przyczepić bo jest to rysowanka więc zestarzała się godnie, część teł ma nawet animowane elementy (jakaś para, czy przebijające się światło). Muzyka i Voice Acting też są na poziomie, jak na 1994/5 aktorzy głosowi spisali się bardzo dobrze i uszy nie krwawią. W skrócie jak ktoś nie ma awersji do visual novel i lubi światy wykreowane przez Kojimę to polecam, dobrze spędzone 10h. 8/10
  15. @Ukukuki Zapodasz jakieś tytuły na listopad?
  16. Całkiem ciekawa, nie topka ale też nie przeszkadza (jeden twist w połowie gry jest niespodziewany). Za to postacie które dołączają do drużyny są dobre, różnorodne, w sensownej ilości i jest masa dodatkowych dialogów (w private action).
  17. Normalny remake jak Shadow of the Colossus, czyli cały rdzeń rozgrywki ten sam ale graficzka nowa z tym że... mi to wygląda na ściemę i target render na silniku tak jak było ze Stalkerem 2 i nie będę wcale zaskoczony jeśli końcowy produkt będzie prezentował się inaczej. MGSa 3 ogrywałem parę lat temu ponownie i rozgrywka nadal się trzyma, idealnie by było jeśli dali by możliwości z piątki tylko wtedy musieli by zmienić level design (bo inaczej było by za łatwo tak jak w TTW) a tego raczej nie zrobią.
  18. Mi pobrało tylko przez parę sekund najpierw mieliło.
  19. łom

    The Callisto Protocol

    Po co to sobie zrobiłeś? Przecież oglądanie walkthrough gierek w które się nie grało to tylko psucie zabawy. A odnośnie tego momentu to jeśli nic nie zmienili to dopóki robisz uniki jesteś nietykalny bo przeciwnicy czekają zawsze na swoją kolej z atakiem więc przy odrobinie cierpliwości możesz wszystkich spałować. Ja rzadko używałem gripa do wyrzucania poza level czy we wszelkie wirniki bo wtedy nie zostają zwłoki do lootowania (w przeciwieństwie do kolców).
  20. Nie pamiętam jak to jest z savem ale w podsumowaniu gra liczy tylko czysty gameplay więc te dwie godziny to wszelkie cutscenki czy dialogi przez radio.
  21. MGSy zaczynają od 3jki pewnie po to aby iść chronologicznie z wydarzeniami w grach i ewentualnie coś pozmieniać w samej historii. SH to nie wiem, może dla tego że fabuła w 2jce jest tak dobra że wystarczy ją przenieść praktycznie 1:1 aby zagrała nawet dzisiaj i stwierdzili że Bloober Team sobie z tym poradzi? Przy SH1 to jednak więcej trzeba by było wprowadzić zmian.
  22. Niezłe pacany są w tym Marvelu. Przecież ta okładka wyżej jest nieporównywalnie lepsza niż ostateczna wersja.
  23. Powoli ogrywam Policenauts. Czuć rękę mistrza Kojimy w dialogach
  24. łom

    The Evil Within 2

    A u mnie jest całkowicie na odwrót. Pod niektórymi względami lepsza od jedynki a pod innymi gorsza. Na pewno klimat słabszy i AI można łatwiej wykiwać bo ma się najczęściej więcej przestrzeni (nie ma takiego zaszczucia). Elementy open world też średnio mi przypasowały bo jak czyścisz mapę to okazuje się że po 3 godzinach masz tak dopakowany arsenał że mało co może zagrozić za to sama walka bardziej responsywna. Jak jedynkę TEW oceniam na 8- (właśnie za klimat i skradanko, bo walka i strzelanie są lekko drewniane) tak TEW2 to dla mnie takie naciągane 7/10 albo i niżej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...