-
Postów
4 182 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez łom
-
Albo mi się zdaje albo mocno poprawili dystans na którym podmieniane są LODy drzewek i innych elementów na dalszym planie. W trailerze z maja widać to było jak Miles latał przez miasto, teraz nie ma się już zbytnio do czego przyczepić.
-
Tak, seria 7000 jest na platformie AM5 która będzie jeszcze wspierana przez parę lat. Więc jeśli za 3-4 lata będziesz chciał zrobić upgrade to nie ma problemu, a z serii 5000 to już wiele więcej nie wyciśniesz bo niby są procki 5900/5950X ale w grach najczęściej słabiej sobie radzą od. Zależy od gry, w tym momencie te 12 wątków wystarczy. Gra musiała by świetnie wykorzystywać wszystkie wątki żeby była duża różnica a na razie takich zbytnio nie ma i prędzej to karta graficzna zacznie Ci blokować wydajność.
-
A co jest wyznacznikiem jeśli nie budżet projektu? Nie myślałem że takie rzeczy trzeba tłumaczyć, 10 lat temu 30 osób (powiedzmy że stała ekipa przy TEW1) mogło celować w AA bo koszty produkcji były o wiele niższe, teraz to był by budżet na indyka i nie wiem czy mogli by sobie pozwolić na stałe zatrudnienie nawet 15 osób. A TEW1 i 2 już dawno skończyłem. Edit: nie wiem po co się produkuje jak jest odpowiedź w necie
-
A niby co to jest? Dosłownie 2 osoby zrobiło większość roboty a pracowało przy tym w sumie z ~20.
-
Niestety 6700XT raczej nie poradzi sobie z grami w 1440p na ultra przez najbliższe parę lat (w 60 FPSach) i to tu będzie leżało ograniczenie. Ewentualnie zmień 5800X3D na 5800X (czy 5700X) żeby trochę przyoszczędzić i może zapoluj na RXa 6800?
-
Nie ma obecnie takiej, jest tylko 12 GB.
-
Najlepiej samemu zagrać, bo nie będę zaskoczony jeśli ktoś przyzwyczajony do FH nie da rady w to grać bo jeździ się inaczej.
-
Najciekawiej prezentował się dla mnie Unicorn Overlord, fajnie że w końcu jest data premiery Eiyuden Chronicles no i jeśli niczego nie skopią to kupi się kiedyś trylogię TRa żeby nie tracić czasu na modowanie wersji PC. Zastanawia mnie jedno, jak dzisiejszy recenzent poradzi sobie z klasycznymi TRami, już widzę te nagłówki "Dark Souls of action adventure".
-
Pograłem chwilę i jest całkiem dobrze, a na pewno lepiej niż w Crew 1 i 2. Model jazdy jest poprawiony ale nadal można się do niego przyczepić, jak bym miał do czegoś porównać to trochę bardziej arcade'owy Driveclub ale ze zwiększoną grawitacją, bo jest odczuwalna zamuła w sterowaniu (nawet jak się jedzie formułką) a podczas skoków samochód jest jakby dociskany do ziemi, mogło by być lepiej pod tym względem. Odnośnie oprawy to mi się podoba i nie tyle pod względem technicznym co designu, kolory są raz soczyste, mocno kontrastowe a innym razem bardziej wchodzą w ciepłe palety. Na pewno łatwiej jest zapamiętać wyścigi bo nie zlewają się w jedną monotonną wizualnie papkę. Ten trial jest na 5h więc jeszcze pogram a pełna wersja wpadnie kiedyś w przyszłości.
-
Dragon's Crown przereklamowane? Za mało osób zagrało w tego sztosa, najlepszy beat'em up jaki powstał. Nawet Kunio Kuny, SoR4 czy River City Girls nie są w tej samej lidze. Prawie 70h w nim nabiłem. A że jest bardziej wymagający i rozbudowany od reszty to chyba dobrze. Jak wrzucają praktycznie wszystkie gry od Vanillaware to może w końcu zapowiedzą coś nowego bo na początku roku gadali że mają jakiś projekt na ukończeniu.
-
Też skończyłem Cadillacs and Dinosaurs i na pewno lepiej mi się grało niż w Punishera. Największa różnica jest w wielkości i ilości sprite'ów na ekranie. W Punisherze są one o wiele większe i mają więcej detali tylko wiąże się to z tym że mamy wgląd na mniejsze pole rozgrywki, więc częściej dostajemy razy z za ekranu. Mając do wyboru te dwa podejścia Punisher lepiej się prezentuje ale to Kadilaki są bardziej grywalne. No i są 4 postacie które mają parę niuansów (np. babka szybciej macha bronią) więc nie czuło się takiej powtarzalności. Dobra gierka 8/10
-
Tormented Souls (PS4 Pro) - indyk wzorujący się na klasycznych RE i Silent Hill więc powinien idealnie mi przypasować, niestety za dużo elementów nie pykło. Rozgrywka to standardowe dla tego gatunku błąkanie się po pomieszczeniach w poszukiwaniu kolejnych przedmiotów, rozwiązywanie zagadek i okazjonalna walka z przeciwnikami. Gra jest o wiele bardziej nastawiona na zagadki i dobrze bo walka wypadła średnio. Postać ma strasznego 'laga', praktycznie po każdym ruchu (oprócz poruszania się) przez chwilę nie można nic robić mimo zakończenia danej animacji, do tego same animacje ataków, obrywania itd. wyglądają komiksowo, gryzie mi się to z ogólnym bardziej realistycznym klimatem. Nie miałem zbytnio satysfakcji z ubijania kolejnych potępieńców w formie mutantów połączonych z aparaturą medyczną. Jeśli chodzi o zagadki to jest ich masa i w pewnym momencie miałem ich już dość bo oprócz tych na serio ciekawych i logicznych (np. z dopasowaniem klucza), były też upierdliwe (z pół godziny szukałem czystej dyskietki), z dziwnym rozwiązaniem i dwie które były praktycznie popsute Nie pomaga też to że dosłownie wszystko musiało być niepotrzebnie skomplikowane Parę razy musiałem sięgać do solucji bo rozwiązania były oczywiste chyba tylko dla twórców, czuć było brak testów na 'randomach'. Eksploracja też mogła by dostać parę szlifów. Kamera zbyt często próbowała być 'artystyczna' i mało co było widać, na mapie nie dość że mało co jest zaznaczone, nie otwiera się ta na której jesteśmy (trzeba ręcznie zmieniać na właściwą) to parę miejscówek ma inną nazwę na niej a inną na tabliczkach w grze. Na początku to nie przeszkadza ale tak w połowie gry, gdy trzeba się wracać do odwiedzonych parę godzin wcześniej miejscówek trochę irytuje. Miałem też parę bugów, przy jednej zagadce pojawiły się dodatkowe ikonki na krawędzi ekranu, przyciemniony filtr nie wyłączył się po wyjściu z zagadki, czasem muzyka się nie zgrywała poprawnie, a przy ostatniej potyczce postać zaczęła obracać się 2x szybciej niż normalnie (grałem na tank controlls). Oprawa jest nierówna, z jednej strony mamy dobrze wykonane otoczenie i oświetlenie a z drugiej postacie wyglądające jak z ery PS2 bez nawet lipsyncu i ze średnim voice actingiem. Rozumiem że to indyk ale ja bym odjął trochę budżetu na tworzenie otoczenia a zainwestował w character artistów bo w tym momencie oprawa to zarówno 8/10 jak i 3/10. Za to muzyka to klasa. Jest przygnębiająca, trochę melancholijna i dobrze buduje klimat (gra sama w sobie zbytnio mnie nie straszyła), jest nawet trochę 'metalicznych', Silent Hillowych wstawek. Od strony fabuły i lore to nie ma do czego się przyczepić. Ot taki miszmasz znanych motywów ale całkiem sprawnie posklejany. Znowu najbardziej temu szkodzi wykonanie postaci i voice acting, no nie mogłem brać na poważnie tego co słyszałem. Za to wszelkie notatki i dzienniki są bardzo dobrze skonstruowane i fajnie jest odkrywać historię z różnych lat istnienia szpitala po którym ganiamy. Trochę ponarzekałem bo nastawiałem się na sztosa który będzie stał obok albo tuż za RE2/3, RE1 Remake czy SH1/2/3, no niestety dużo zabrakło. Moim zdaniem twórcy wpakowali za dużo rozwiązań z innych gier bez odpowiedniego dopracowania. Liczę na to że sequel z większym budżetem naprawi wszelkie bolączki i wtedy na serio może wyjść hicior. Tę gierkę raz ukończyłem i starczy. 7/10
-
Obie ceny były bazowe With a price tag of $549.99 / £529.99/ €599.99 / AU$879
-
Te 2k to powinna być cena premierowa tylko parę miesięcy temu jak jeszcze same konsole były droższe/trudniej dostępne albo bundlowane z grami to przysrali wyższą cenę, ale teraz nie może być sytuacji gdzie sam VR jest sporo droższy od konsoli. Z PSVR1 też tak zrobili a ja i moi znajomi kupili dopiero wtedy jak pakiet z gierkami był tańszy od konsoli i teraz będzie podobnie, sprzedaż ruszy jak w końcu wyjdzie parę większych gierek (gdzie ten Astro Bot 2 czy RE4 VR?) i będą w pakiecie za te 300-400$.
-
The Punisher - lepiej zapamiętałem ten tytuł, ale minęło ponad 25 lat kiedy ostatni raz grałem i trochę gier przez ten czas się ukończyło. Co mi się nadal podobało to wykonanie postaci i animacje, dobrze czuć siłę ciosów, ataki są całkiem płynne a przeciwnicy (od punków, przez gangsterów, po roboty) dobrze reagują na razy. Muzyka też jest ok, jak w większości gier Capcomu z tamtych lat. Tylko tła jakieś takie mdłe i bez wyrazu. Rozgrywka od połowy robi się trochę nudna bo zaczyna się recykling przeciwników, nie dochodzą nowe bronie i mimo całkiem sensownej ilości ataków (3 zakończenia zwykłego comba,↓↑ atak, parę speciali) wkrada się powtarzalność bo tłuczemy non stop to samo tylko w większej ilości. Są też dziwne decyzje gameplayowe, jak pojawia się przeciwnik z bronią palną to bohater też wyciąga pistolet i można z niego korzystać do woli, jak tylko ostatni mietek z pistoletem padnie to Punisher chowa broń, więc czasami zostawiałem ostatniego przeciwnika z bronią na koniec żeby tylko móc sobie postrzelać. Boli też mały scroll na boki jak zablokuje się 'arena' co powoduje ataki z za ekranu i tanie zgony. Grało się w miarę przyjemnie ale jest duża różnica między Punisherem a najlepszymi Beat'em Upami które wyszły w kolejnych latach. 7-/10
-
Nie wiem na co wy liczycie, że nVidia zrobi jakiś mega układ który będzie o mocy Series S, TDP Switcha, zamkną to w poręcznej obudowie i ustalą cenę max 500$? Wpakują Tegrę Orina o mocy max 3 Tflops (a pewnie bliżej dwóch, zależy kiedy premiera) bo to mają dostępne, mniej wymagające/dobrze zoptymalizowane gry będą wyglądały ok bo DLSS2 dobrze to przeskaluje z np. 1080p do 4k ale jak wyjdzie tytuł który będzie działał poniżej 900p to i DLSS nie pomoże bo rozdzielczość wejściowa będzie za niska.
-
Zależy też jak liczysz te TFlopsy. Ja mówię o TFlops liczonych tak samo (czyli kalkulator TFlops / 2) bo w poprzednich generacjach AMD podawało np. 10.6 dla RXa 6600XT a teraz już podaje 21.75 dla RXa 7600. I tak samo 7900 XT który ma niby 51.5 TFlops jest w pobliżu RXa 6950 XT (~24 TFlops) a powinien go odstawiać o parę długości.
-
20 czy 30 TFlops jeszcze tak ale 40 to już gigantyczny przeskok, tym bardziej że przeskoki w teoretycznej wydajności są coraz mniejsze (przez ograniczone częstotliwości zegarów) i nie ma sytuacji jak z XOne który był o wiele słabszy od PS4. PS3 = 0.175 TFlops, PS4 = 1.84 (ponad 10x więcej), PS5 = 10.2 (5.5x). Jak PS6 za te 3-4 lata będzie miało ponad 50 TFlops to będzie sukces.
-
Wygląda całkiem dobrze.
-
Blisko premiery to ukończenie RE2 na PS1 zajęło mi z 20h (wszystkie scenariusze), ale miałem wtedy z 10 lat. Godzina to speedrun, podliczenie czasu na koniec nie zawiera cutscenek ani dialogów, samego gameplayu jest mniej więcej tyle co w oryginale (~5h przy pierwszym przejściu) ale w to co jest elegancko się gra i masteruje, mimo że dużą część oryginału wycieli. 5h RE3 >>>>>>> 10h Callisto Protocol
-
SSD to najmniejszy problem i koszt, reszta kompletnie się nie klei. Koleś z tłitera słabo przewiduje przyszłość.
-
Daję 1% szansy na specyfikację wyżej. 72 CU to poziom RX 6800 XT co przy zegarze 2.5 GHz daje 40+ TFlops, 4GB więcej ramu do tego z o wiele wyższą przepustowością i procek ponad 4 GHz xd Koszt tego to by było z 700$ do tego trzeba by było wpakować większe chłodzenie a co za tym idzie obudowę. No nie ma szans, ta specyfikacja jest bliżej PS6 niż 5. A jak faktycznie wyjdzie coś podobnego za 500$ to pozamiatane.
-
Ja miałem inne odczucia odnośnie oryginalnego RE2. 4 scenariusze ukończyłem w czasie o wiele krótszym niż 2 przejścia RE2 Remake. Poziom trudności nie istnieje bo dostaje się masę ammo i można wesoło wybijać wszystko co się rusza po 20 minutach gry, zagadek praktycznie nie ma, bossowie to popychadła. Jak grało się za gówniaka (w niemiecką wersję) to wiadomo że było trudniej ale teraz po 20 letniej przerwie to nie wiem po co miał bym wracać do oryginalnego RE2 skoro remake robi praktycznie wszystko o wiele lepiej a mam nadal genialne klasyczne odsłony w formie RE1 Remake i RE3 (które jest bardziej wymagające od RE2).
-
@ASX Ale widzisz tu masz w jednej bryle, a jak byś miał skan samochodu to też by Ci to przerobiło na jeden połączony 'bełt' (bo tak czasem to wygląda) i o ile zewnętrzną skorupę mógł byś wyprowadzić tak wszelkie elementy gdzie musisz najpierw zrobić jakieś wcięcia to robota ręczna, na lampie na górze masz zresztą przykład na tych łukach a w samochodach jest dużo takich elementów. Skan trochę by pomógł na początku ale nadal praktycznie całą topologię robisz ręcznie od zera a nie poprawiasz (co z resztą sam zrobiłeś na screenach). @Bartg Mi to nawet 50+ samochodów starczało w PGR, Driveclubie czy NFS HP. W GT Sport nie licząc wyzwań gdzie pakowali do konkretnego samochodu to może z 50 samochodów użyłem.
- 1 636 odpowiedzi
-
- forza
- motorsport
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: