-
Postów
4 180 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez łom
-
Przecież ten Florian Mueller (lub Müller) współpracował zarówno z Blizzardem jak i był/jest konsultantem dla MSu (After pressure to disclose from the free software community,[33] Müller acknowledged that he consults for both Microsoft and Oracle.)
- 2 434 odpowiedzi
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli ktoś liczył na w miarę szybką premierę: Question 5: About the release time? and how long has the game been in development? Release time is a question we can’t answer yet. Early concept of the game has been written & designed since 2017, but limited to 2~3 core members. The actual development starts in early 2022. I dobry system walki: “Combo Chain” is a system we have been developed for 10 years, in mobile games for most of the time, but we found it work on all kinds of controllers just fine. Players will edit their skill orders in 2 chains, and simply press the 2 buttons to release super complex and fast combos. Po przeczytaniu tego wszystkiego jeszcze bardziej śmierdzi mi ten trailer ściemą, info 'all combat scenes are captured in-engine' pewnie oznacza że gameplayu tam było zero i wszystko zostało wyreżyserowane i albo gra będzie wyglądała całkowicie inaczej albo premiera najwcześniej za 3-4 lata. Nie ma szans że studio od mobilek, bez doświadczenia z dużymi grami zrobi tytuł większy od God of War (30-40h sam główny wątek ) i multiplayerem (no ciekawe jak walka mocno powiązana z animacjami będzie działać przy więcej niż jednym graczu). Powtórka z Black Myth: Wu Kong.
-
Głos poleciał na Sheep, Dog n Wolf bo ma najbardziej oryginalny gameplay i ten styl elegancko się postarzał. W Jackiego Chana pamiętam że kiedyś grałem ale jakoś mnie nie porwał i wolałem Tai Fu.
-
Hardcore jest w sam raz.
-
Nawet w tym tweecie od Naughty Dog jest wspomniane że robią nową grę single player. Odnośnie Frakcji to tak jak pisałem wcześniej, pewnie Bungie przybyło i stwierdziło że lepiej da się to zmonetyzować/season passować tak żeby ludzie siedzieli nie tylko dla rozgrywki ale też dla kolejnych updateów ze śmieciami. Sony niby ma 10 GaaSów w produkcji, jeśli te skasowane tez liczyli to zostaje 7 z czego wiemy już o Frakcjach, Marathon, Fairgame$, Horizon Multiplayer i tytule od London Studio, więc zostają jeszcze minmum 2 niezapowiedziane GaaSy.
-
Statystyczny 'gracz' mający poniżej 25 lat nawet nie wie co to znaczy ukończyć grę. Gra w Fifę, Fortnite, CoDa czy to co jest innego popularne u znajomych i tylko kupuje kolejne bezużyteczne śmieci żeby się pochwalić u tych samych znajomych że wylosował się jakiś piłkarzyk w paczce za jedyne 25$ Firmy to widzą i będą próbowały do usranej śmierci trafić z jakimś GaaSem bo jak się uda to przy minimalnych nakładach będą miały stały dopływ gotówki. Bo ile może kosztować wyprodukowanie jakiejś skórki do broni? 2000$? A może ją kupić z 50k osób jeśli nie więcej. Fifa UT i reszta sportówek to już w ogóle żyła złota bo kupujesz tylko dostęp do już gotowej zawartości tylko do innego trybu.
- 2 434 odpowiedzi
-
- 1
-
- semiremaster
- halfremake
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Standardowo, bardziej liczy się monetyzacja i cykliczne wyciąganie kasy od frajerów niż dostarczenie gry w którą ludzie będą chcieli grać bez względu na ilość skinów czy battlepassów. Sony jak zobaczyło ile Destiny przynosi kasy to wysłało delegacje z Bungie żeby reszta tych GaaSów też była tak elegancko zmonetyzowana.
-
Suikoden dostanie remastery, TimeSplitters się robi, Front Mission 1 już dostał remake'a, remake 2 się robi ale premiera została przesunięta, remake 3jki kiedyś wyjdzie. Największa bieda jest z arcade'owymi wyścigami bo prawie wszyscy developerzy zostali wchłonięci przez EA.
-
Front Mission 2 Remake opóźniony a co za tym idzie FM3 też
-
Szanse na MGO2 to są niższe niż na kolekcje z Acidami czy Risingiem. Swego czasu masę godzin w to przegrałem a Stealth Deathmatch i Team Sneaking dostarczyły mi najwięcej stresu i emocji ze wszystkich gierek online. MGS4 to dostał patcha likwidującego loadingi między chapterami i dodającego trofea. Szkoda tylko że sama gra ma tylko dwa chaptery gdzie faktycznie jest gameplay i można pokombinować.
-
Nikt nie widzi problemu oprócz Schranza któremu nie pasuje że FFXVI to nie będzie typowy jRPG tylko bardziej gra akcji i wymyśla coraz głupsze problemy i porównania.
- 2 171 odpowiedzi
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dla mnie i Peace Walker i Portable Ops nie są godne uwagi. Kiedyś lepiej mi się grało w PO bo przynajmniej nie było takich cienkich bossów i wylatujących liczb od damage'u. PO nawet chyba nie jest w oficjalnym kanonie MGS.
-
O jakich FFach mówisz? Przecież lokacje w klasycznych FF są bardzo liniowe (a FFX i FFXIII to już całkowita korytarzówka) i wybór bardziej polega na tym czy do danego miejsca w ogóle zawitasz z mapy świata ale główna ścieżka fabularna parła zawsze do przodu i dzięki temu właśnie miała dobre tempo bez niepotrzebnych zapychaczy. Raczej nikt nie będzie kazał robić masy fetch questów, tak samo jak areny w FFX czy hodowli chocobo w VII.
- 2 171 odpowiedzi
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Raczej ten slogan mówi o tym że będzie spięcie między bohaterami i żeby pokonać większe zło muszą działać wspólnie. Ja to widzę tak: na początku gramy na przemian Peterem i Milesem, Peter mając symbiota jest tą przepakowaną postacią ale robi się coraz brutalniejszy i psycha mu siada >> jakoś w połowie gry mamy walkę Miles vs Peter, bo Miles musi powstrzymać symbiota który przejmuje kontrolę na Peterem >> Miles wygrywa, symbiot ucieka i czepia się Eddiego, Peter zdołowany tym co robił usuwa się w cień >> gramy tylko Milesem przez jakiś czas >> Miles sam sobie nie radzi z Venomem (i innymi przeciwnikami) i wtedy cały na biało powraca Peter pokazując że wszyscy go potrzebują mimo tego co zrobił. Standardowa zagrywka z tym żeby wynieść kogoś jeszcze wyżej to rzuca się go najpierw na dno.
-
Pewnie wzorowali się na filmach A co za tym idzie wcielimy się w Bullyego Maguire
-
Ale ten drugi zespół też chyba pracuje przy jakimś molochu (Fable?). Ja mam na myśli zrobienie zespołu z mniej więcej 100 osób aby zrobili grę właśnie w skali z PS2/PS3, bez pierdyliarda znajdziek, masy wyreżyserowanych cutscenek itd. Bo jeśli ND dało radę w 2 lata zrobić Uncharted 2 (mając pewnie niewiele więcej niż 100 osób w całej firmie) to można się zastanowić co dali by radę osiągnąć przy dzisiejszej technologii ograniczając się do podobnej skali i czasu produkcji jak w latach 2000-2010.
-
39 na Opencritic Czym poczęstowali Kaliego że dał ocenę wstępną 8/10.
-
GTA 5 dostało kolejnego remastera to MGSV też może. Takie 4k+oświetlenie RT mogło by prezentować się zacnie tylko pewnie już nie ma nikogo w Konami kto ogarnia Fox Engine.
-
Była mowa z 3 lata temu że większe studia będą rozbijane na mniejsze teamy żeby wydawać gry bardziej regularnie gry. Właśnie tak jak to robi Insomniac i zaczęło robić Santa Monica ale efektów nie widać.
-
A ja bym obstawiał w vol.2 MGS4 + 5 a nie jakieś Acidy czy Portable Ops.
-
No właśnie w tym problem, jeśli te trailery CGI to gry które będą miały premiery w 2024 to wtedy takie Bend może wlecieć na 2025, 6 lat od premiery Days Gone, albo 5 lat od premiery Ghost of Tsushima. Ja rozumiem że wielkie blockbustery robi się przez 4+ lata ale powinny być regularnie przegryzane mniejszymi grami jak np. Ratchet, a takich gier też nie widać.
-
Największa lipa jest z tym że jedynymi studiami które regularnie dostarczają gry są Insomniac i Guerilla, a reszta ma zamiar wydawać jedną grę na generację czy co? Bo taki Sucker Punch, Asobi, Bend i reszta mieli parę lat na zrobienie czegokolwiek a tutaj żadnego trailera. Te wszystkie CGI też można olać bo kompletnie nie pokazują rozgrywki. Z chęcią bym zobaczył zmniejszenie skali projektów i zamiast robić przez 5 lat grę na 50+ h to wolał bym gierki na 20h ale wydawane co max 3 lata.
-
Padnę jeśli MGS 1 to wersja w stylu gier PS1 na PS4/5 i będzie prezentował się gorzej niż odpalony w Duckstation.
-
Dopóki nie dadzą konkretnej daty premiery to uważam ten projekt za kolejną chińską ściemę która wyjdzie nie wiadomo kiedy tak samo jak Black Myth: Wu Kong który był zapowiedziany w 2020 a 'planują' go wydać w 2024. Sama walka wygląda przez większość czasu na wcześniej wyreżyserowaną a nie faktyczny gameplay, nie nastraja też optymizmem to że poprzednia część wyglądała tak a o studiu kompletnie nic nie wiadomo.