-
Postów
4 170 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez łom
-
Ja odpaliłem na chwilę na hardzie i nie widziałem żadnych różnic w robieniu uników czy w ogóle walce. Po prostu więcej HP mieli przeciwnicy.
-
Nie wiem co jest ciekawego w walce w której jesteś praktycznie nietykalny a przeciwnicy zawsze czekają na swoją kolej ataku. Te zautomatyzowane uniki to jest jakiś żart pod względem gameplayu, w TLOU2 i RE3R zostało to zrobione o parę klas lepiej.
-
Została zjechana bo to po prostu nudna gra jest która nie dostarcza żadnych emocji, ani w kwestii walki, ani w eksploracji, ani w fabule.
-
Może nie przeszli certyfikacji
-
Inside (PC) - fajna krótka gierka z dość ciężkim klimatem. Rozgrywka to platformówka 2d z elementami przygodówki, trzeba poprzesuwać jakieś skrzynki, wajchy, znajdą się zagadki, chyba najbliżej tej grze do jakiegoś Oddworlda. Nie ma żadnych przestojów czy nielogicznych rozwiązań, wszystkiego można się domyślić i gra się płynnie od początku do końca. Oprawa jest bardzo klimatyczna, właściwie pozbawiona kolorów i pracuje tylko oświetleniem. Mimo uproszczonych modeli wszystko świetnie współgra ze sobą, animacja postaci też jest wysokich lotów. Muzyka to praktycznie tylko ambient ale wraz z dźwiękami otoczenia pasuje idealnie. Fabularnie jest... enigmatycznie, tak samo jak w Limbo. Nie ma żadnych dialogów czy notatek więc wszystko trzeba sobie ułożyć samemu posiłkując się samą grą (idealny przykład 'show don't tell'). Klimat opresyjny, jest dużo motywów ucieczki bez możliwości obrony. Gra na pewno bardziej szarpie nerwy niż The Callisto Protocol ale nie tak mocno jak np. Little Nightmares. Polecam ograć w przerwie między dużymi grami bo mimo krótkiego czasu rozgrywki (jakieś 2h) nie nudziłem się ani minuty. Jedyne większe wady dla mnie to 'dziwna' końcówka i to że wcześniej ograłem Little Nightmares które jednak bardziej mi się podoba. 8/10
-
To pierwszy występ Jill w animacji więc skoro o niej pamiętają to może w końcu pojawi się też w nowej numerowanej części.
-
Wg tego minimalnie lepiej na SX.
-
Nie ma w tej grze nic strasznego. Nie musisz widzieć przeciwnika żeby zrobić unik, timing jest niepotrzebny, po prostu trzymaj analoga w lewo czy prawo.
-
@Piechota Na PS2 jest jeszcze trochę horrorów do omówienia. Np. taki Extermination, 7/10 ale że to była jedna z pierwszych takich gier na PS2 to kupiłem i ograłem blisko premiery. Dobrze ten tytuł pokazuje jak developerzy nie ogarniali jeszcze padów z dwoma analogami, do tego ma parę ciekawych rozwiązań (celownik laserowy, nóż, poziom infekcji), wersje PAL i NTSC mają dwa całkowicie inne dubbingi i poziomy trudności, nad tytułem pracował Suda 51 a sama gra miała startowała jako sequel Deep Fear na Dreamcasta. A z bardziej znanych to jest jeszcze Haunting Ground, Ghost Hunter czy The Suffering.
-
Myślałem że chodzi o Echo Night.
-
Ale optymalizacja a zabugowanie to całkiem różne kwestie. W Arkham Knight i jedno i drugie leżało, tutaj 'tylko' optymalizacja leży i przez to nie ma żadnego przełożenia między wymaganiami a tym jak ta gra wygląda. I tak na prawdę dla większości użytkowników PC (wg steam survey) jest w tym momencie niegrywalna. A mówimy o grze w otwartym świecie ale bez dynamicznie zmieniającej się pory dnia więc porównując do np. Spidera mamy z 2x mniej FPSów.
-
Można jak najbardziej. Są gry które mają dobrą optymalizację praktycznie od premiery, wyglądają i działają odpowiednio do wymagań, do tego normalnie się skalują ze sprzętem (przykładowo RE2R) a są też tytuły które mają jakieś chore wymagania, problemy a nie wyglądają jakoś genialnie (Gotham Knights czy Forspoken). Jak wychodził Crysis to przynajmniej widziałeś mocny przeskok oprawy i wysokie wymagania były uzasadnione, a patrząc na Forspoken (czy Gotham Knights, czy nawet Callisto Protocol) nie ma żadnego elementu który by tłumaczył tak gówniane działanie.
-
Tylko że wszelkie lasery i płomienie to był bardziej element pokazujący moc postaci a nie coś czego by się używało (oprócz ognia Gona, który to był dodatkiem w T3 tak samo jak Boskonovitch). Od T6 były specjalne przedmioty które można było kupić i używać w walce ale to było bardziej w formie żartu. Do TTT2 z rostera Tekkena oprócz Yoshiego, Kunimitsu i Alisy nikt nie używał broni. Tutaj raczej nikt nie chce T7 z ładniejszą grafiką tylko dopakowanego, nieprzekombinowanego, pozbawionego wszelkich pasków T3/T5 DR. No właśnie tu leży problem, były prośby żeby wywalić postacie 2d z paskami z kolejnego Tekkena to dali te paski i jeszcze więcej elementów z bijatyk 2d wszystkim. Tak samo było z Tekken Revolution, dosłownie każdy narzekał na ciosy z armorem a dodali je do T7. Jak tak dalej pójdzie to T9 przebije efekciarstwem SC czy nawet Injustice (bo DoA już dawno jest w tyle).
-
Design aren i postaci może nie (oprócz Azwela) ale te wszelkie nowe mechaniki powiązane z paskiem speciala i reversal edge to festyn jak mało co. Miał być reset i powrót do starszych części a tak na prawdę poszli w tą samą stronę co SCV.
-
Najgorsze jest to że w tym momencie nie ma żadnej sensownej bijatyki 3d na horyzoncie. Soul Calibur mało kogo obchodzi po 6tce (a i tak poszedł w festyn i speciale już od 5tki), Virtua Fighter musi zostać kompletnie przebudowany żeby odnieść jakikolwiek sukces, DoA 6 był porażką. Dosłownie żadna bijatyka 3d nawet nie została zapowiedziana a z chęcią bym przywitał nowe DoA w stylu 5LR czy Soul Calibura któremu bliżej do 2jki (a nawet 4ki). A tak jak ktoś nie trawi festyniarstwa to zostaje tylko granie w gry które mają już prawie 10 lat albo i więcej.
-
Żeby to uratować to musieliby wszystko od początku zacząć robić. Od designu postaci po system walki. Jedyna szansa na zmiany to tragiczna sprzedaż T8 i wtedy może T9 (czy tam reboot) powróci do korzeni. Tylko że taki Soul Calibura VI też miał być powrotem do korzeni po słabej sprzedaży SC V a wyszło całkowicie na odwrót.
-
Strzelanko kapiszonami w combosach w Tekkenie
-
Zaraz zaraz, korytarzową, liniową grę, gdzie nie można wejść w interakcję praktycznie z niczym która nawet na 4090 i to bez RT nie może osiągnąć stałych 120 FPS nazywasz dobrze zoptymalizowaną? Chyba sobie żartujesz. Jak znajdziesz fragment o którym pisałem to zobaczysz spadki poniżej 80 (a pewnie znalazły by się i większe). Gra jest niedopracowana i tyle. Jeśli na PS5/XSX z ~6600 XT jest 30 FPS + RT to przy dobrej optymalizacji na 4090 powinno być 4k + RT + 120 FPS na luzie a bez RT to i 240 FPS.
-
Grałem bez RT. Nawet na tym filmiku co przesłałeś są stuttery zobacz 1:31 a później 1:50 i wykres. Momentalnie skacze na pół sekundy z 3x wyżej jak tylko zbliża się do drzwi i jest to odczuwalne. A stałe 20 parę FPSów miałem np. w pomieszczeniu z trailera. Gra jest słabo zoptymalizowana ale jak masz 4090 i grasz w 120 FPSach to mniej odczujesz spadki do 60 czy nawet 40 niż ja spadki z 60 do 20. Wszystko zależne od PCta co nie zmienia faktu że słabo to działa jak na tak liniową i ograniczoną grę.
-
Grałem, jeśli chodzi o stabilność to nie ma zbytnio problemów (miałem jednego crasha) tak optymalizacja jest słaba bo są pomieszczenia gdzie FPSy lecą na pysk bez względu na ustawienia. Jak odpalałem benchmark wbudowany w grę to miałem te 60 FPSów bez spadków poniżej 50, tak w grze zależnie od pomieszczenia mogło być 60 (przez większość czasu), 40, jak i w ekstremalnych przypadkach z 20. No i są mikro przycięcia jak biegniesz do drzwi i kolejna lokacja się wgrywa w tle.
-
Jak 4 w ciągu roku mają być to chyba te rocznikowe też są obgadywane. No i z chęcią bym przyjął Amiga Extreme z tekstami Ściery, Norbiego czy Hiva.
-
Wszelkich znajdziek mogło być 50% mniej. No i standardowo jak by skakanie nie było tak zautomatyzowane to była by większa satysfakcja w eksploracji, a tak wychyla się gałkę, bez pomyślunku klika parę razy X czy R1 i jesteśmy przy kapliczce. Ale sequel może konkretnie zarządzić jeśli trochę podkręcą poziom trudności i dadzą większą swobodę w sekcjach platformowych.
-
Z FB "Kilka słów od naczelnego zgredziola. I tak, jeszcze nie skończył, a już ma w głowie kolejne wydawnictwo w tej "pobocznej serii". Nasze plany zakładają około cztery takie pozycje rocznie. Na razie możemy do tego cyklu wliczyć PSX Extreme numer ZERO oraz wspomnianego tutaj Pegasusa Extreme."