Treść opublikowana przez łom
-
Chipsy
Jadłem te grzybowe, nic specjalnego 4/10.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Tak na prawdę to konsolę mogli by zrobić za 400$ (i dać większy dysk) a napęd za 50$ a i tak wyszli by na tym na plus a że konkurencja jest jaka jest to mogą sobie pozwolić i na 100$ (u nas bliżej 500zł), więcej niż tyle raczej nie zawołają. Bardziej mnie zastanawia czy jeśli zejdą z procesem produkcyjnym to zrezygnują z ciekłego metalu i zmniejszą chłodzenie bo temperatury już będą niższe.
-
własnie ukonczyłem...
Dead Island 2 (PC) - miałem duże obawy co do tej gry bo mimo że Dambuster/Free Radical Studios dawno temu zrobiło TimeSplittersy czyli najlepsze FPSy na PS2, to ich ostatni tytuł (Homefront: The Revolution) wyleciał z dysku po pół godziny bo był niedorobiony. A tu mamy bardzo pozytywne zaskoczenie. W mocnym skrócie (dla osób które nie grały w poprzednią część) gra to połączenie Borderlands i Dead Rising. Wpadamy do danego obszaru, robimy zadania po drodze zbierając bronie i zasoby, wracamy do bazy wypadowej, przygotowujemy się do kolejnej wyprawy robiąc porządek z ekwipunkiem i lecimy z kolejnym zadaniem. Najważniejsze jest to że mimo powtarzalności (są dosłownie 3 typy misji) bawiłem się dobrze przez te ~25h. Wybijanie zombiaków sprawia frajdę non-stop, jest wystarczająca różnorodność zarówno przeciwników jak i broni, obrażenia 'elementarne' (ogień, prąd, kwas) współgrają z cieczami które rozlewają się po otoczeniu ale też z zombiakami (więc podpalanie wszystkiego dookoła w towarzystwie ognistego zgnilucha nie jest dobrym pomysłem). Praktycznie żaden element rozgrywki mnie nie zaskoczył ale wszystko zostało tak dopasowane że po prostu dobrze się w ten tytuł gra. Co do elementów RPGowych. Rozwój postaci (6 do wyboru ale większego znaczenia to nie ma) jest powiązany z głównymi zadaniami i co parę godzin dostaje się nową umiejętność (pod koniec gry ma się z 5 dodatkowych skilli). Dodatkowo skille te można modyfikować kartami więc blok można zmienić na unik, drop kick na pojedynczy kop itd. Kart też się używa do budowy postaci w danym kierunku, mamy 4 kategorie, w każdej po parę slotów na karty i w każdy slot wkładamy karty które nam pasują a które dają dodatkowe benefity np. leczenie odrzuca przeciwników, drop kick podpala itd. Dzięki temu można w locie zmienić archetyp postaci i tanka przekształcić w glass cannon, dobrze to współgra z modyfikacjami broni bo po zdobyciu i dopakowaniu pazurków Wolverine'a pozmieniałem karty tak żeby bardziej pasowały do walki w zwarciu. Jedyne co mi nie podeszło to skalowanie leveli. Nie wiem jaki sens był w tym żeby zombiaki praktycznie zawsze były na tym samym poziomie co gracz i jeśli nie zrobimy tunningu broni to katana będzie zabijała podstawowego przeciwnika tą samą ilością ataków co gazrurka z początku gry. Bez sensu rozwiązanie i prowadzi do tego że nie zamiast eksperymentować i zmieniać broń miałem swoje typy które trzymałem przez pół gry, może taki był zamysł? Oprawa jest bardzo schludna i ma swoje momenty ale to nie jest poziom AAA, bardziej takie AA+ (trochę poniżej np. Stray ale za to z większymi lokacjami). Jak na swój budżet to ekipa zrobiła świetną robotę nie bawiąc się w open-worldy, dynamiczną porę dnia (są dwie, dzień i noc) czy mocno zniszczalne środowisko za to robiąc standardowe ale dobrze przemyślane lokacje. Mamy obrzygane kanały, dzielnice Bel-Air, plaże, hotele i wszystko zwiedza się przyjemnie, nie ma zapychaczy czy 5 minutowych biegów z punktu A do B. Należy tylko pamiętać że część budynków otwiera się wraz z zadaniami więc czasem nie warto przez 10 minut szukać jakiegoś klucza do zamkniętych drzwi. Szczególną uwagę dostały zombiaki które mają wielopoziomowy system obrażeń. Tak szczerze podczas rozgrywki, szczególnie w późniejszej części gry kompletnie nie zwraca się na to uwagi, za dużo się dzieje żeby jarać się tym że komuś brakuje żuchwy ale ma to dodatkowy benefit, nie czuć powtarzalności modeli bo każdy może być zmasakrowany na inny sposób więc mimo że tłuczemy klony to nie rzuca się w to w oczy bo każdy rozpada się na swój sposób (nie licząc paru niestandardowych przeciwników). Muzyka jakaś jest, kompletnie nie wpada w ucho oprócz z 4 śpiewanych kawałków. Efekty dźwiękowe są soczyste, dobrze współgrają z masakrą na ekranie ale w niektórych pomieszczeniach zamkniętych dziwnie brzmią. Fabularnie nie ma co się rozpisywać bo jest to dodatek. Parę audiologów czy notatek zapada w pamięci, tak samo jak postacie które są mocno charakterystyczne i przerysowane ale nikt nie będzie rozkładał fabuły na czynniki pierwsze. Jak bym ocenił każdy element z osobna to to by była gra 7/10, wszystko działa jak trzeba ale nic się nie wyróżnia, po prostu gra się przyjemnie, tylko że brakowało mi takiej nieprzekombinowanej, prostszej gry gdzie gameplay gra pierwsze skrzypce i wszystko działa jak trzeba (miałem zero błędów psujących rozgrywkę a zrobiłem wszystkie główne i poboczne zadania). Jak ktoś lubi rozgrywkę w stylu Borderlands a do tego brakuje mu wesołego masakrowania zombiaków to powinien śmiało atakować, a jak nie to niech przynajmniej kupi za jakiś czas na promce bo na pewno nie będzie czuł się oszukany. Pewnie jeszcze kiedyś wrócę do tej gry bo trafiła w mój gust. 8-/10
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nawet nie wiem jak to mogą przepchnąć jeśli wg tych statystyk mają już większość rynkową w cloud gamingu. Dosłownie musieli by dać gwarancję że ich gry pojawią się we wszystkich usługach nie tylko tych sygnowanych logiem Xbox.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Przeczytałem to uzasadnienie i wychodzi na to że CMA chce gwarancji że nie tylko CoD ale większość marek ActiBlizz będzie dostępne dosłownie na wszystkim...
-
PSX Extreme - THE MOVIE - Zbieramy materiały
Na ostatnim Extreme Party był giga (a właściwie mini) test gdzie ostatnie pytanie to właśnie było "Czy Monika musi pisać?". Wyniki nie zostały jeszcze opublikowane więc Roger zawsze może nagiąć liczby na korzyść Moniki tak jak swego czasu Ściera na korzyść multiplatform (albo 8- dla MGS2)
-
Dead Island 2
@Paolo1986 Można grać bez znajomości jedynki, jest jedna powracająca postać w którą wcielał się gracz - Sam B i właściwie tyle. Fabuła w Dead Island nie jest nawet na drugim planie ale na trzecim, ot dodatek do głównego dania i właściwie mogło by jej nie być. Jakiegoś mega rozbudowanego lore czy świetnie napisanych postaci nie spotkasz, po prostu są po to żeby dać trochę kontekstu do wybijania zombiaków.
-
Dead Island 2
I nie wiem czy ktoś o tym wspomniał ale większość lokacji ma dwie pory dnia, dzień/noc i te nocne scenerie są całkiem klimatyczne więc jak ktoś woli trochę cięższy klimat to może większość subquestów robić w nocy.
-
Dead Island 2
Dead Island 2 to nie jest open world, są na wpół otwarte lokacje, jedne bardziej liniowe (np. kanały) inne mniej. Bardziej je się zwiedza jak w Bioshocku czy Dead Rising niż w typowym open worldzie.
-
Dead Island 2
Story mode i ponad połowę side questów mam za sobą (~20h mi zajęło). Fajna gra, taka w stylu tytułów z ery PS360, nie przekombinowana, to co najważniejsze robi dobrze (system walki, reakcja przeciwników na uderzenia). Na pewno nic wybitnego ale jeśli ktoś lubi masakrować zombiaki i Borderlandsy to ten tytuł może idealnie trafić w taki gust. Na pewno brakuje przynajmniej jednej dużej misji na koniec ale gra się przyjemnie i pewnie porobię resztę side questów.
-
Dead Island 2
Zasługuje na ten wynik chociażby ze względu na dopracowanie. 2/3 gry za mną a nie spotkałem ani jednego większego błędu. Te dwa miesiące między goldem a premierą, a nie wydawanie niekompletnego/niedopracowanego produktu wyszło wszystkim na dobre.
-
Dead Island 2
To gra o wesołym wybijaniu zombiaków, wyzwanie jest jak pójdziesz nie tam gdzie trzeba i będziesz chciał zabić zombiaka z o wiele wyższym levelem. Przy normalnej grze z wykorzystaniem uników, gadżetów i umiejętności (jest ich parę) zwykła walka nie jest trudna, częściej się ginie przez nieuwagę i wydarzenia losowe, bo czasem jeden wybuch może prowadzić do efektu domina w którym to pół pomieszczenia jest w kwasie, pół w ogniu i jeszcze pod nogami pałęta się zombie paker odporny na ogień. Więc w skrócie - dużego wyzwania nie ma ale walka dostarcza masę satysfakcji, gameplay w The Callisto Protocol to przy tym śmieć najniższego sortu.
-
PEGASUS EXTREME 1 / 2023
@Roger powinien wiedzieć ale zdaje mi się że dodruki nie są planowane, przynajmniej na ten moment.
-
Dark Pictures: Anthology (Supermassive, Bandai)
The Quarry? Słaba 'gra' jak mało co. Może nie 3/10 bo jakoś działa ale więcej niż na 6/10 nie zasługuje. Nie ma żadnego startu do Until Dawn. Jeden z tych tytułów który można obejrzeć na YT bo rozgrywka nie dostarcza żadnych emocji.
-
Dead Island 2
Zrobiłem dwie i były ok. Poziom Borderlandsów, z resztą sama gra ma strukturę podobną do Borderlandsów. Z minusów które też były w jedynce to skalowanie leveli jest słabe. Wyskakuje przeciwnik z czaszką wyglądający jak dziesiątki innych które zatłukłeś a ma z 10x więcej HP i zabija dwoma ciosami, a nawet jak go pokonasz i zbierzesz broń której strzegł to ona też zostanie przeskalowana do levelu postaci więc nie czuć zbytnio nagrody za pójście nie tam gdzie trzeba (jak w np. Gothicu), więc chyba nie warto zbytnio zbaczać z głównej ścieżki i lokacji które gra sama 'proponuje'.
- The Last of Us Part II
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Przecież Firewalk Studios tak samo jak np. Haven już wcześniej zawiązało współpracę z Sony (przed wydaniem nawet jednej gry) więc widocznie projekty nad którymi pracują rokują na tyle dobrze że warto kupić te studia teraz dopóki cena jest jeszcze niska, bo jeśli zrobione przez nich gry okażą się hitami to cena mocno podskoczy. Jak by Destruction All Stars nie okazało się porażką to ich też pewnie by kupili.
-
Dead Island 2
Pograłem trochę ponad godzinę na PC i co mogę napisać, to taka dopakowana jedynka. Walka jest trochę lepsza ale przynajmniej na ten moment mało się zmieniła, kopy, uniki, dobicia, bardziej polega na odpowiednim pozycjonowaniu się niż konstruowaniu jakichś wymyślnych akcji. Zombiaki elegancko się rozpadają ale po godzinie nie zwraca się na to uwagi. Tak szczerze gdyby przerwa między Riptide a 2 była krótsza to było by narzekanie że to typowy bezpieczny sequel a że minęło 10 lat to trochę ludzie się stęsknili za prostszymi w swojej budowie grami, bez otwartego świata z setką śmieci do zebrania. Gra się po prostu przyjemnie i nic nie psuje rozgrywki, ale też nic nie wnosi jej na wyżyny. Jak ktoś lubi masakrować zombiaki to niech atakuje śmiało. Parę słów odnośnie oprawy, jest dobra i schludna, na pewno żaden sztos graficzny, do mało czego można się czepić. Jedyne co rzuca się w oczy to podmiana LODów a co za tym idzie cieni parę metrów od kamery (grane na Ultra, ale większej różnicy między Ultra a High nie widać) z drugiej strony dzięki temu i podziałowi na mniejsze lokacje gra działa płynnie i nie ma jakichś przycięć. Jak ktoś gra na padzie to można też zmienić sobie wyświetlane przyciski. Dobra rzemieślnicza robota a teraz niech Dambuster idzie robić TimeSplittersa.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro- wstęp
A to nie spowoduje sytuacji że będą wybierane gierki które już ludzie ograli i znają? Bo np. wolą po raz n-ty ograć MGSa niż spróbować przykładowo Tombi! Mam też propozycję że jak ktoś by chciał zaproponować dłuższą gierkę to może żeby podał tytuł trochę wcześniej a nie dokładnie 1 danego miesiąca, tak żeby było więcej czasu na ogranie, tym bardziej jeśli poprzedzająca gra to była gierka na parę godzin i wszyscy zainteresowani uporali się z takim tytułem w przeciągu pierwszego tygodnia.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro- wstęp
Ja bym był za nowym tematem dla każdej gierki.
-
Konsolowa Tęcza
Wszystko jest zależne od skali projektu, ilości dostępnych środków i platform na które robi się grę. Np. The Order 1886 nawet dzisiaj prezentuje się dobrze bo był robiony pod jedną platformę, bez jakichś skomplikowanych systemów i cała para mogła pójść w graficzkę, gdyby zamiast tego przeznaczyli by te same środki na jakiegoś open-worlda na 100 godzin to miał byś grę co najwyżej przeciętną graficznie, Callisto Protocol też wygląda ładnie ale co z tego jak jest wydmuszką bez praktycznie żadnej interakcji z otoczeniem. Mało które studio ma do dyspozycji takie środki jak np. Rockstar żeby zatrudnić dosłownie tysiące pracowników do pracy nad jednym projektem przez 6 lat. A jak chcesz trochę dokładniej posłuchać z jakimi ograniczeniami muszą pracować devi to polecam posłuchać podcastu Moore's Law Is Dead
-
PSX Extreme 308
Spoko, z recki wynikał mi mniej więcej taki obraz, gra sama w sobie 8/10 (i to max bo "Symphonia trzyma się całkiem dobrze" nie wskazuje na więcej) a jakość remastera 4/10 i wychodzi średnia 6/10 a jak ktoś kiedykolwiek ograł to 5-/10 (bo nawet nie dali kontynuacji). A co do CP2077 i innych zabugowanych gier to lepiej dać niższą ocenę i ostrzec czytelnika że warto poczekać na łatki niż wyższą i zaufać devom że może do wydania PE w kioskach naprawią.
-
Forumkowy Klub Gierek Retro- wstęp
Też się piszę, tym bardziej że i tak ogrywam dużo staroci.
-
PSX Extreme 308
Komodo też użył pełnej skali ocen i ludzie mają problem taki sam jak z Twoją oceną Ragnaroka a to jest spowodowane nie zbyt niskimi ocenami a zbyt wysokimi innych gier bo jak wytłumaczyć 7/10 dla Tales of Symphonia czy 10/10 dla TLOU Part 1, oceniana jest gra jako całość w perspektywie nowego gracza czy powracającego? Bo moim zdaniem powinna być w perspektywie powracającego i jeśli jakiś remake/remaster nie wprowadza znaczących zmian w rozgrywce to powinien być surowo oceniany tak samo jak kolejny sequel tytułu X a w recce powinien być akapit w stylu "jeśli nie grałeś w oryginał/poprzednią część dodaj oczko do oceny". Do tego rezerwujemy 10/10 dla naprawdę przełomowych/idealnych gier, dajemy zgrentgena i już mamy lepiej opisany dany tytuł.
-
PSX Extreme 308
Brakuje Ściery zmieniającego zbyt napompowane oceny redaktorów i teraz wychodzi że 8/10 to tylko dobra gra