Skocz do zawartości

łom

Użytkownicy
  • Postów

    4 186
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez łom

  1. Nadal czekam na wydania rocznikowe z oceniaczką jak w regularnych retrorecenzjach bo niektóre gry które są dostają 9 czy 10/10 przez pryzmat starych czasów słabo się zestarzały i są ledwo grywalne jeśli ktoś nie ma do nich nostalgii.
  2. Jakby ten napęd miał normalny kształt albo był doczepiany jak HD DVD w X360 to było by całkiem możliwe że PS6 też z niego skorzysta, a tak szansa na to że PS6 będzie miła podobny design do PS5 jest bardzo mała.
  3. To wszystko zależy kto w co kiedy zagrał. Ja np. pierwsze poważne podejście z horrorami miałem z RE3 (po japońsku) w wieku 12 lat, no i jak Nemesis wskoczył mi przez okno to pad poleciał na podłogę i zanim ponownie zagrałem to musiałem 'potrenować' kończąc najpierw RE2 (oryginała po niemiecku) i Silent Hill 1. Później SH2 i RE1R mocno wbiły się w psychę ale już tak nie straszyły jak pierwsze kroki z horrorami. Tak właściwie to mocno stresujące gry, przy których musiałem sobie robić przerwy to RE7 na VR, pierwsza połowa Alien Isolation i Siren Blood Curse. Ten ostatni najbardziej mnie wykończył bo miałem gorączkę jak go ogrywałem i psychodeliczna końcówka + robako-mutanty śniły mi się po nocach.
  4. Dodał bym że to się wszystko zaczęło bo jakiś koleś spojrzał na ten rysuneczek i od razu powiązał go z fat szejmingiem i jakąś grubą cospleyerką Aloy, i ta cospleyerka (o której nikt nie miał pojęcia) później się pruła że to się z niej nabijają na ramach pisma a nie z durnej dramy na temat wyglądu Aloy w grze.
  5. łom

    Prime Video

    Jest opcja oryginalnych japońskich głosów, tylko audio japanese jest podpisane znaczkami kanji. Ja obejrzałem dwa odcinki, jeśli ktoś nie jest dużym fanem gier to spokojnie do przetrawienia i nie traktował bym tego jako adaptacji a bardziej serial inspirowany grami. Co innego jak ktoś bardzo jara się uniwersum to zmiany mocno będą go bolały, szczególnie kompletnie inny charakter Kiryu i kasting bohaterów. Najbardziej śmieszył mnie wygląd Taigi, z wielkiego przypakowanego koksa zrobili kurdupla, Kazuma ganiający w za dużym o 3 rozmiary dresie też śmieszy.
  6. Czy limitowana okładka rysuje się tak samo jak oryginalna konsola?
  7. łom

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Co oni wydali? Procek bez hyper threading w 2024 więc każda gierka która porządnie korzysta z więcej niż 8 rdzeni/wątków będzie się dławiła bo będzie musiała korzystać z wolniejszych rdzeni. Ten 245K to jeszcze gorszy szrot bo tam jest tylko 6 rdzeni/wątków wysokiej wydajności.
  8. łom

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Kolejne generacje przyniosą więcej RT bo to mocno przyspiesza pracę.
  9. łom

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Za tydzień czy dwa mają zrobić filmik na temat tego jak RT wpływa na wydajność, ale będzie wtedy ból dupy
  10. łom

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Taa szczególnie to jak oceniają FSR xd
  11. Ja największy mam problem z animacjami. Jak gra jest stylizowana na początki PS1 to sztywne ruchy pasują ale jak już wchodzimy w stylistykę PS2/GC i grafika przywodzi na myśl RE Remake a animacje w szczególności walki i obrywania/zadawania obrażeń wyglądają mega koślawo to mocno mnie to odrzuca.
  12. Kolejna dawka horrorów w stylu retro
  13. łom

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

    Od 32 minuty jest podsumowanie. W skrócie bieda RT albo taki o niskiej jakości często nie jest nawet warty włączenia a ze wszystkich 30 paru przetestowanych gier niecała połowa ma dobrze zaimplementowane RT.
  14. łom

    Ogólne pecetowe pierdu-pierdu

  15. łom

    Alan Wake II

    W przypadku PS4 i PS4 Pro był przynajmniej przez pierwsze lata wymóg minimalnej rozdzielczości w której gra musiała działać. Z tego co pamiętam gry na PS4 nie mogły zejść poniżej 900p (żeby była wyraźna różnica między PS3 a PS4) a na PS4 Pro poniżej 1080p. Moim zdaniem coś takiego znowu by się przydało, kazać devom dostarczyć na bazowym PS5 minimum 900p/60 FPS lub 1080p/30 FPS a na Pro 1080p/60 lub 1440p/30 i nagle by się okazało że ten miesiąc czy dwa na dodatkową optymalizację by się znalazł.
  16. Tylko ten tryb ma zmniejszoną rozdzielczość z 1272p na 864p. No i jeszcze się chwalą tym jak "pięknie" działają lustra w trybie quality. To poleganie na RT żeby zrobić odbicia w zamkniętych pomieszczeniach w gorszej jakości niż to było ogarnięte ponad 20 lat temu to żart.
  17. łom

    The Last of Us Part I

    Nie no fabularnie i to jak zostały przedstawione postacie to jest przepaść na korzyść jedynki. Tutaj nie tylko chodzi o wątki woke tylko bardziej o motywacje i zachowanie bohaterów gdzie w jedynce wszystkie nawet najbardziej poryte akcje można było wytłumaczyć, tak w dwójce to co czasem robią to skrajna głupota tylko po to żeby gracz był bardziej zszokowany. Sam gameplay jest lepszy i bardziej rozbudowany w dwójce i chociażby dla tego warto ograć.
  18. łom

    Konsolowa Tęcza

    Sami się wkopali już w poprzedniej generacji robiąc wielkie, wypasione graficznie gierki w 30 FPSach, zamiast celować w 60 FPS ale z trochę gorszą grafiką i mniejszej skali. Teraz mają kłopot bo każdy oczekuje jeszcze lepszej oprawy niż poprzednio i jak pokazują np. Ghost of Yotei to są głosy że nie wygląda to lepiej niż Tsushima. - 4 Burnouty - ~15 gier od EA Big
  19. łom

    Growe Szambo

    Jest wywiad z twórcą zrobiony przez Colina Moriartiego któremu podoba się gra (nie widział tam nic wciskanego na siłę w kwestii woke/dei itp.) a który to wyzywany jest na resetrze od rasistów, faszystów, homofobów itd. i wygląda na to że przez to że współpracowali ze Sweet Baby masa osób jechała po tej grze i nawet nie dawała jej szansy. Więc tak, współpraca ze Sweet Baby miała bardzo niekorzystny wpływ na sprzedaż.
  20. Wszystko zależy od wejściowej rozdzielczości. Jak sobie testowałem FSR na TV 4K w normalnej odległości w Dead Island 2 to Quality (czyli 1440p>>4K) wygląda bardzo ok, Balanced też jeszcze ujdzie (1270p>>4K), wszystko poniżej to już za mało pikseli żeby FSR sobie dobrze poradził szczególnie w ruchu, a przecież niektóre gierki żeby dobić do 60 FPS schodzą poniżej 1080p.
  21. łom

    własnie ukonczyłem...

    Yakuza 6 (PC) - po prawie 4 letniej przerwie od ostatniej części w którą grałem przyszedł czas na ponowne odwiedziny Kamurocho. Myślałem że po tak długim czasie gameplay mnie bardziej porwie a tu kolejny spadek formy. Moim zdaniem z każdą ogrywaną częścią (4, 0, 6 dokładnie w tej kolejności je kończyłem) rozgrywka robi się coraz bardziej prostacka i banalna. Już w Zero było bardzo łatwo bo każda z postaci miała przynajmniej jeden styl który dosłownie zmiatał przeciwników bez problemu, teraz jest jeszcze prościej bo wystarczy robić podstawowy rzut który nie dość że przewraca wszystkich dookoła to nabija szybko pasek Heat. Potyczki 1v1 z bossami też nie są lepsze, wala się dużo śmieci którymi można ich okładać i dochodzi do absurdów gdzie 'epicki' pojedynek wygląda tak że non-stop obijam mordę gangstera pachołkiem. Ograniczono też ilość i jakość QTE więc wszelkie uniki czy wymiany ciosów są automatyczne mimo że QTE idealnie by pasowały i wprowadziły więcej różnorodności (tak jak w Y4). Medykamentów też można mieć w plecaku masę więc trzeba się postarać żeby przegrać jakąkolwiek walkę, mi się nie udało tego zrobić. Jedyny plus w bitce to akcje tag teamowe które można odpalić jeśli walczymy ramię w ramię z ziomkami. Sekcje 'pościgowe' gdzie trzeba biec za kimś też zostały praktycznie wyprane z interakcji, ot trzyma się X i tyle. To wszystko sprawia że nie zapada w pamięci ta gra. Nowa minigierka/subquest polegająca na rekrutacji a następnie wysyłaniu swoich podwładnych do bicia mordy też cierpi na niski poziom trudności. Spodziewałem się czegoś w stylu Fort Condor z oryginalnego FF7 a dostałem odwrócony tower defense gdzie przy ograniczonym czasie musimy zatłuc kapitana przeciwnej drużyny. Zrobiłem tego speedrun i mając w ekipie dwie postacie robiące na przemian ogłuszenie wszystkim przeciwnikom nie przegrałem ani jednej głównej potyczki. Resztę minigierek olałem po paru wykonanych zadaniach bo są na jedno kopyto (dla mnie bez różnicy czy wybiorę odpowiednie żarcie dla Kiryu, dziewczyny z klubu czy kota). Właściwie jedyne co nadal trzyma poziom to spotykane postacie i zakręcona jak zawsze fabuła (podtytuł powinien nosić Sins of The Father i mieć piosenkę z MGS5). Na wyróżnienie zasługuje ekipa z Onomichi, drugiego mniejszego miasteczka które odwiedzamy. Gania się z prostymi, prawilnymi chłopami i obija mordy wszystkim gangom po kolei przy okazji próbując rozwikłać zagadkę kto i dla czego chciał zabić Harukę i jej synka. Na minus długość i częstotliwość niektórych cutscenek. Jeden szybki akapit na temat wersji PC. Wykonanie miasta i postaci jest jak najbardziej ok, większa interakcja z otoczeniem i lepsza fizyka też tylko coś jest bardzo nie tak z jakością obrazu. Każda podświetlona krawędź wyświetla się w kosmicznie niskiej rozdzielczości, nigdy czegoś takiego nie widziałem dosłownie jak by 90% tego co jest na ekranie działało w 1440p a 10% w 360p. Coś zostało kompletnie skopane i nie wiem czy to wina QLOCa czy ta gra tak ma. Przycinki podczas szybkiego biegu przez miasto też się zdarzają co dziwi tym bardziej że jest to tytuł z PS4. Zawiodłem się na tej grze, jak na finał przygód z Kiryu jest mało epicko, gameplay nie porywa i zostałem przekonany żeby pozostałe części (1,2,3,5) sobie darować. Parę lat temu narzekałem na Y0 ale w tamtej grze spędziłem 60h (w Y4 pewnie więcej), tutaj Steam pokazuje 27. Czy to był kompletnie stracony czas? Nie, ale dobrego gameplayu może było z 5h, reszta to cutscenki lub powtarzalne walki. To nie jest zła gra ale uproszczenia poszły za daleko i satysfakcji z rozgrywki prawie nie miałem. 6=/10
  22. łom

    Cyfra vs Pudło

    A ja widzę. Dadzą doczepiany jak teraz w PS5, na każdej sprzedanej sztuce ładnie zarobią a dodatkowo ominą kolejną gównoburze.
  23. To nie tylko pójście w cyfrę ale też czysty zarobek na osobach które będą miały ciśnienie na napęd. Napędy sprzedają za 80$ (będę podawał ceny USA bo tylko tam mają jakiś sens) a dają w pakiecie z PS5 za 50$ czyli sprzedając oddzielnie mają dodatkowe 30$ czystego zysku. Oficjalne ceny wszędzie poza USA to kpina, ale czego innego się spodziewać mając taką przewagę w sprzedaży konsol względem bezpośredniej konkurencji.
  24. Tu nie chodzi tylko o konkurencję tylko o to ile osób oleje PS6 jeśli okaże się że nie ma możliwości odtwarzania płyt w tym gier które już ktoś sobie kupił na PS5 czy PS4. I tak samo ile casuali nie kupi PS6 bo po prostu nie zobaczy na półce w sklepie gier do tej konsoli a za to będzie miało obok ściany tytułów na Switcha 2.
  25. Tak tak, już Sony wywala napęd w PS6 mając nadal bardzo dobrą sprzedaż fizycznych wydań swoich gier, oddając całą powierzchnię reklamową w sklepach dla Nintendo To nie MS w którym Xbox to tylko mniejsza część całego korpo, PlayStation to główna gałąź Sony i nie zrobią szybko kroku który odrzuci najbardziej zagorzałych fanów marki którzy kupują i konsole i parę gierek rocznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...