Treść opublikowana przez łom
-
The Last of Us Part I
To jest poziom mniej więcej tego co zostało zrobione z Shadow of the Colossus, czyli gameplay zostaje praktycznie ten sam (z małymi usprawnieniami) ale cała oprawa idzie do przebudowy bez większych zmian w level designie. Pierwszy problem wynika z tego że przeskok w grafice między PS2 a PS4 był większy niż między końcówką PS3 a PS5, a drugi z powodu informacji które podawali z których wynikało że jednak gameplay też się zmieni. No i wycena powinna być niższa, jak by dali 50$ (tak jak Uncharted Legacy) to myślę że całkiem inny był by odbiór.
-
The Last of Us Part I
No nie, przecież tam Druckmann sugeruje że zmiany będą jeszcze większe gadając że wszystko czego nauczyli się w TLOU2 i U4 zostanie zaimplementowane w Part 1 a 'różnica podczas rozgrywki to jak porównać noc z dniem'. Ja spodziewałem się przynajmniej dodania uników i podkręcenia AI. Może te pokazane fragmenty były ogrywane na very easy i AI faktycznie jest lepsze (w co wątpię) ale zmian w rozgrywce nie widziałem. Chyba każdy kto obejrzał tą prezentację spodziewał się większych zmian.
-
The Last of Us Part I
Po tekście "All the combat is redone" jednak spodziewałem się jakiś zmian.
-
The Last of Us Part I
Jak tak to będzie ruszało się to słabo bo nie widzę jakiś dużych różnic w np. animacjach, uników też nie ma. Jeśli okaże się że do premiery nic nie zmienią w kwestii rozgrywki to mam nadzieję że wyleje się wiadro pomyj na Druckmanna za ściemnianie na prezentacji. No i jak to jest remake to nawet takie kwestie jak przenikające się obiekty (jak np. przy 44 sek. w filmiku wyżej) powinny zostać ogarnięte.
-
Konsolowa Tęcza
Tak zadania są powtarzalne, grafika to poziom PS3 tylko że z eleganckimi animacjami, voice acting tam gdzie jest ważny to jest, level design jest bardzo dobry bo w mało której grze perspektywa i gameplay zmienia się tak płynnie raz za razem (no chyba że chodzi o słabe sekcje 'open world') a do tego po prostu rozgrywka jest satysfakcjonująca i muzyka genialna. Podobny przypadek jak np. z Gravity Rush 2 który graficznie jest średni ale wyróżnia się designem przedstawionego świata i rozgrywką. Gdyby dowolny zachodni developer zrobił nowe, oryginalne pod wieloma względami IP które mocno wyróżnia się na tle innych gier to też by ludzie przymknęli oko na niedogodności które nie psują rdzenia rozgrywki.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Wiadomo że zakup na przyszłość z myślą o GaaSach i być może Evo. Widocznie poważnie podchodzą do kwestii gier usług patrząc na ostatnie zakupy (nie żeby mi się to zbytnio podobało).
-
The Best of Wszystkie Czasy, półfinały.
W MGS1 kompletnie nie trzeba korzystać z widoku FPP właśnie dzięki radarowi. Przez to momentami rozgrywka bardziej przypomina Pac-Mana bo patrzy się na ikonki na radarze a nie na główny ekran. Nigdy nie miałem problemów z ogarnięciem terenu. Właśnie to ograniczenie kamery i miejscówek (które rzadko kiedy były wielopoziomowe) po latach pomogło. A strzelać na ślepo nie trzeba bo jak przeciwnik jest w zasięgu to celownik laserowy namierza na niego. Takie Tenchu 1 o wiele bardziej się zestarzało pod względem przystępności rozgrywki.
-
Może coś byśmy zrobili?
- PSX Extreme 299
Wysokie oceny to Butcher wystawia wszelkim Battlefieldom, Star Warsom i Halo. Hiv ostatniego CoDa ocenił niżej niż średnia na MC.- własnie ukonczyłem...
Co?? Grafika w 2010 robiła wrażenie, szczególnie wykonanie wnętrz i postaci, mimika też była bardzo dobra jak na tamte lata. Wiadomo że nie wszystkie modele wyglądały tak samo dobrze, szczególnie NPC bez żadnych dialogów ale każda osoba która w okolicach premiery zobaczyła tą grę była pozytywnie zaskoczona, bo to był poziom cutscenek. A oprócz grafiki cała jej filmowość też była swego czasu czymś świeżym. Dorosły klimat, aktorstwo, brak elementów typowo growych (jakieś HUDy, wskaźniki HP itp.), no nie przypominam sobie takiej gierki o takim budżecie w tamtych latach.- własnie ukonczyłem...
Dla mnie Detroit: BH > Until Dawn > Heavy Rain. Heavy Rain swego czasu robił kolosalne wrażenie, szczególnie na NIEgraczach, no i miał bardzo fajny dodatek (szkoda że tylko jeden). Po ponad 10 latach wiadomo że ta gra się zestarzała bo gameplay był średni już przy premierze ale wtedy na inne elementy się zwracało uwagę.- Może coś byśmy zrobili?
Lewo środek to gra z podróbą Stevena Seagala czyli- Właśnie zacząłem...
Trochę pograłem w Dragons Dogma: Dark Arisen (PC) no i jest trochę problemów i powtarzalnych questów ale walka i movement wynagradzają wszystko. W mało której grze wszystko porusza się tak naturalnie (podobnie jak w MH: World), czuć każdy szlag, animacje są eleganckie. Chce się grać dla samego gameplayu. Taki Kingdoms of Amalur który wyszedł w podobnym momencie i miał podobne założenia jest parę klas niżej. Gram dalej ale jeśli poziom się utrzyma to szykuje się 9/10. Bardzo dobrze wydane 20zł- Może coś byśmy zrobili?
Prawy górny róg to oczywiście Lewy dolny bym strzelał że jakiś Big Nose z Pegaza ale to nie to- Dark Pictures: Anthology (Supermassive, Bandai)
Wypuszczają te gierki jedna za drugą. Mogą się przejechać jak swego czasu Telltale.- The Best of Wszystkie Czasy, ćwierćfinały.
Ktoś chyba nie ogarnął skąd taki a nie inny wybór gier xd- Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Za 2-3 lata będzie lepsze wykorzystanie CPU i dysków i w tą stronę pójdą gierki a nie w żyłowanie GPU i pamięci (bo to byłe najmocniejszy elementy poprzedniej generacji). Tylko najpierw trzeba się odciąć od poprzedniej generacji i low endowych PC.- PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Bardzo pasuje ten program do tego co mówili odnośnie wydania paru GaaSów w następnych latach.- The Best of Wszystkie Czasy, ćwierćfinały.
Kwadratowy to był, ale że ubogi i schematyczny? W Gothicu można było albo grać 'liniowo', ganiać od jednej głównej misji do kolejnej (robiąc je po najmniejszej linii oporu) i korzystać tylko z podstawowych mechanik albo zwiedzać świat, kombinować na wszystkie sposoby (bo na początku gry jest się na strzała), zdobywać lepsze przedmioty i dopakować postać już w pierwszych chapterach po to żeby robić później siekę ze wszystkiego co się rusza. No i Gothicki mają bardzo fajną konstrukcję świata z naturalnymi barierami czyli przeciwnikami których na początku unikasz po to tylko żeby paręnaście godzin później na nie polować, bardzo dobrze to obrazuje rozwój postaci.- Growe Szambo
Ubisoft miało parę gier z dobrymi pomysłami ale zachłysnęli się GaaSami i niepotrzebnym pompowaniem gier zawartością. Dla mnie taki WD2 był w sam raz, gierka na max 40h, dużo możliwości w rozgrywce, ładne skondensowane miasto, normalny rozwój postaci. A jak widzę AC czy The Division gdzie non stop zbiera się kolejne śmiecie (tylko po to żeby zadawać +1 więcej obrażeń) a cała mapa jest zasrana znacznikami to odechciewa się grać (ostatni AC który skończyłem to 2). Tak samo The Crew 2, co z tego że mapa jest ogromna i są 3 rodzaje pojazdów jak jazda nimi nie przynosi satysfakcji. Wolę z 5x mniejszą mapę ale z dopracowaną rozgrywką na 20-30h niż te molochy na setki h gdzie po paru godzinach ma się dość. Jak by Ubi zmniejszyło skalę w swoich grach i nie skupili się na ładowaniu pustej zawartości (wszelkie skiny, setki broni, masa tych samych misji) to te gry mogły by być bardzo dobre. Ale chyba to u nich działa skoro nawet taki Crew 2 jest nadal wspierany.- Crash Bandicoot 4: It's About Time
A ja się odbiłem i wywaliłem z dysku. To jest pierwsza gra w której mam problem z określeniem odległości od przeszkody, kamera jest często dziwnie zawieszona przez co miałem losowe zgony bo byłem pewny że idealnie wymierzyłem skok czy byłem z dala od przeciwnika. W etapach 2d z kamerą od boku nie miałem tego problemu. Do tego za długie poziomy (tak jak by chcieli upchać 3 levele ze starych Crashy w jednym) i sterowanie nie tak dokładne i responsywne jak kiedyś (przynajmniej ja mam takie odczucie) i mamy przepis na grę od której na pewno odbije się masa osób. Szkoda bo w N. Sane Trilogy były skopane hitboxy, tutaj już nie są ale doszły inne problemy.- PSX Extreme - numer Zerowy
Dodał bym do tego Zooltara i fanów jego tekstów xd- własnie ukonczyłem...
Dla mnie: MGS3 (10-/10) - świetne walki z bossami, dużo półotwartych terenów (a nie korytarzy), masa smaczków i mechanik, genialne postacie MGS1 (9+/10) - praktycznie te same plusy co w MGS3 tylko na mniejszą skalę (mniej okazji do zabawy z AI czy podchodzenia do walk z bossami na parę sposobów), gdybym nie zagrał wcześniej w Tenchu to pewnie było by 10/10 MGS5 (8+/10)- mimo że bossów praktycznie nie ma i fabuły jest tylko przez pierwsze i ostatnie 10% gry to gameplay i masa mechanik mi to wynagradza MGS2 (7+/10) - tankowiec był elegancki i spodziewałem się więcej takich lokacji a niestety dostałem korytarz za korytarzem co wraz z widokiem FPP + pistoletem na strzałki psuło balans (wchodzisz do lokacji usypiasz wszystkich i biegasz do woli), no i gry w grze było mało MGS4 (7/10) - jakby było więcej gry w grze (gdyby podliczyć czysty gameplay to trwa on niewiele więcej niż w sumie instalacja wszystkich chapterów) i miejscówek takich jak w pierwszych godzinach to by było elegancko bo gameplay jest dobry, ale było później gorzej niż w MGS2, parę korytarzy, strzelanie z jakiegoś pojazdu, cutscenki cutscenki cutscenki (niektóre kompletnie nic nie wnoszące) i koniec gry, przynajmniej parę bossów się zapamięta. Najbardziej zmarnowany potencjał rozgrywki- własnie ukonczyłem...
MGS4 to niewykorzystany potencjał pod względem gameplayu, bo co z tego że ma się więcej możliwości niż w poprzednich częściach jak tak właściwie tylko w paru lokacjach (w dwóch pierwszych chapterach) jest miejsce na zabawę i kombinowanie, reszta to korytarzyk i reżyserowane akcje. Dobrze że MGO2 był dodany to przynajmniej tam można było pograć a niektóre akcje w Team Sneaking i Stealth Deathmatch zapamiętałem na lata.- The Lord of the Rings: Gollum
To wygląda gorzej niż Shadow of Mordor z 2014. Nawet muzyka nie zgrywa się z końcem trailera tylko się ucina. Premiera o 10 lat za późno albo o 2 lata za wcześnie. - PSX Extreme 299