Tak, tylko, że w przypadku Billups'a w grę wchodziło też to, jakie drużyny postarają się o jego względy. Czytałem wywiad z nim, mówił między innymi o tym, że nie chce być mentorem z ławki, czy też grać w jakimś średniaku. Straszył, że w razie czego, może zakończyć karierę. W takim przypadku LAC wygląda całkiem sensownie. Teraz ta drużyna może o coś powalczyć, co prawda tracili Gordona, ale zyskali Paula, w razie jego kontuzji mają Big Shot'a w zastępstwo. Interesujące będzie to, jak Del Negro wszystko ustawi. Chauncey jako SG - jak podzielą piłkę? Bo w to, że będzie wchodził na 10-15 min chyba nikt nie wierzy.
ps. Właśnie staram się dołączyć do ligi
ps2. Dołączyłem, "Dziesiątka"