To JA napisałem;) da się, zapewniam;) Wystarczy "odrobina" samozaparcia. Zaliczanie RE5 zacząłem od poziomu Hard, drugie podejście Pro. Oczywiście solo. Jestem więc żywym dowodem na to, że da się przejść RE5 samemu, na Pro, bez nieskończonej amunicji (żadnej nie wykupiłem i nie zamierzam, szkoda gry:). Gatling Gun i łuk zakupione jedynie w celu zrobienia trophy i tylko wtedy użyte (a dokładniej, na samym początku, gdzie atakuje Nas cała grupa mieszkańców Afryki). Co więcej, każdą walkę z bossem na Pro, da się przejść bez pomocy bazooki. No dobra, prawie każdą, przy walce finałowej poszedłem na łatwiznę... tak, wstydzę się tego...
Osobiście dla mnie pierwsza faza walki z Weskerem i Jill, to z całą pewnością najbardziej irytujący moment ostatnich lat. Nie tak jak Kratosi na God Mode (poległem) i Mundus na Dante Must Die (zaliczone:), ale jednak;)
A przechodzenie Residenta w coopie z kimś, kto zna się na rzeczy, jest B A J E C Z N I E proste;) (na Pro, bez infinite ammo) THX 4 Platinum;)