-
Postów
2 332 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez triboy
-
-
Jak napisałeś dzisiaj, to jutro dostaniesz egzemplarz. Ja tak miałem Dziękuję Pan PSX Extreme
-
Właśnie przyszedł listonosz Następnym razem szybciej napiszę na forumku, bo jak widać reakcja błyskawiczna.
-
Ja jeszcze czekam
-
1) Ja malowałem jakiś czas temu Luxens'em i było/jest spoko. 2) Jak malujesz ciemny* na jasny, to powinno ładnie pokryć na dwa razy. Tylko pierwszy raz to pędzlem. *nie doczytałem, że ciemny BIAŁY. Moim zdaniem dobra farba powinna pokryć na dwa razy, a jak masz wątpliwości, to możesz przeleciec jakaś zwykłą białą. 3) Za grzejnikami i rurami to pędzlem krzywakiem.
-
Hayward to wygląda jakby zmienili aktora w nowym sezonie serialu Poole i Wiggins z przedłużeniem, to chyba Green już może szukać nowego klubu. Gdzieś mi mignęlo, że płacą ok 500 milionów dolarów. To tylko od luksusu, czy z kontraktami? Dobra, doczytałem, że to w 23-24 mogą tyle płacić. Kawa jeszcze nie wjechała Ciekawe czy wytrzymają do nowej umowy z telewizją, czy rozgonią towarzystwo.
-
Niestety, popierdolenie umysłowe nie idzie w tę stronę. Wyobrażasz sobie jaki byłby kwik w hameryczce, jakby Martina Luthera Kinga zagrałem jakiś białas? Już prędzej jakiś azjata, jeśli film będzie skierowany na chiński rynek
-
Mi WHD pochłonęło kilkaset godzin, więc wolałbym nie
-
Co to była za Przygoda... W to trzeba zagrać. Dobra, ciekawa historia. Dojrzała. Wiarygodna. Wykonanie - poezja. Dosłownie. POEZJA. To się po prostu chce oglądać. Mimo, że ostatnie trofiki (związane ze zbieractwem) robiłem już z poradnikiem (kłanianie się przy ołtarzach? Nawet nie wiedziałem, że można...), to za każdym prawie razem, przystawałem i oglądałem sobie miejscówki. Trudność platyny: 3/10 Ocena gry: POEZJA/10
-
Koniecznie w tej kolejności I coś w stylu Primal
-
https://www.espn.com/nba/story/_/id/34696368/boston-celtics-blake-griffin-agree-1-year-contract
-
Udało się zamknąć trylogię Najlepszy zestaw dzbanków jest w trzeciej części Spyro. Po przejściu brakowało mi raptem trzech, albo czterech do platynki. Trudność platyn: 2/10 Ocena gier: 8/10 (No ale nostalgia i granie z córeczką zrobiły swoje )
-
@GAMERA ma naszykowaną
-
W sumie już od lat oglądam tylko z oryginalnym komentarzem, więc ale tak jak pisze Gregorius, sentymencik
-
I Spyro Zaraz wpadnie trzecia platynka z córcią
-
-
Tym razem nie platyna (bo nie ma), a 100%. Całkiem przyjemna przygoda, pokazującą Obszar, po którym się poruszamy jest dość spory, nie czuć żadnych ograniczeń, niewidzialnych ścian. Grafika jest bardzo, bardzo dobra. Wykreowany świat jest zdecydowanie sugestywny, wręcz namacalny. Zwiedzanie go sprawiało mi dużo przyjemności. Śledzenie historii również. Rozwiązywanie zagadek daje satysfakcję, choć przyznaję, że na początku byłem lekko zagubiony, gra nie prowadzi za rączkę. Trofiki wpadają same. Z poradnika skorzystałem tylko przy ostatnim dzbanku - w trakcie przygody znalazłem Po co? Gdzie? Dlaczego? Dobrze, że jest internet Ocena gry: 8/10* Trudność platyny: 1/10 *w kategorii walk-sim, a tak to mocne 7/10.
-
Nie wiem co gorsze, to, że dałem się nabrać na ten początek czy to, że żyjemy w lekko popierdolonych czasach i to wcale nie jest nieprawdopodobne, że ktoś by napisał taki scenariusz. Transseksualny Jin
-
W sumie masz rację. Prawde mówiąc, to faktycznie musiałem powtarzać kilka razy te latane etapy.
-
Bo Nowy Jork, to... Nowy Jork... potężny rynek. No i może transfer Donovana dojdzie do skutku.
-
Spyro the Dragon Dość długo zabierałem się do tej gry. Generalnie mam problem z remasterami gier, które już kiedyś ogrywałem w oryginalnej wersji. Nie zrozumcie mnie źle, cieszę się, że takowe się pojawiają. Problem polega na tym, że chyba "boję się" konfrontacji ze wspomnieniami. Coś co kiedyś było grą marzeń, bliską ideału - w PE #14 napisali, chyba nawet @hiv, że "Nie wiemy czy kiedykolwiek powstanie lepsza platformówka" - cytuję z pamięci. A jak to się stało, że w końcu zagrałem? No więc tak, kiedyś żona to sobie odpaliła, grała też w oryginał. Jej nie przeszkadzają remastery, na szczęście tylko ja mam tak najebane we łbie. Żona coś tam pograła, córeczka zobaczyła, uznaliśmy, że może zagrać (4 latka, Psie patrole są już zbyt łatwe). I jak tam czegoś nie mogła przejść, to "Może tata przejdzie?". No przejdzie. I tak zagrałem kilka plansz i stwierdziłem, że chcę pozbierać te błyszczące diamenciki tym słodziutkim smoczkiem. I ta grafika taka przyjemna. I tak wspomnienia wracają. I takie to fajne. No i pyknęło 15 godzin. Długo, ale granie z czterolatką rządzi się swoimi prawami. Trofea wpadają same. Są bardzo fajnie pomyślane, chyba tylko 6 robiłem z poradnikiem - w polskiej wersji jest błąd w trofiku z wróżkami, "Ostre skrzydełka 2", chodzi o inną planszę. Werdykt Ocena gry: Nostalgia/10 Trudność platyny: 2/10
-
Pierwszy kupiony PSX - #18 Pierwszy numer, który trafił w moje ręce - #14, ze Snake'em na okładce. Ocena "10". Dwadzieścia kilka lat później. Długo wyczekiwany numer 300. Dzisiaj wyjąłem ze skrzynki. Gruby. Odwracam No ja pierdolę. Okładka z Linkiem... Serio? Za te wszystkie lata?
-
Trochę Czezare rozumiem, bo grafika nie powala przy pierwszym kontakcie. Jednakże, im dłużej gram, tym jest lepiej. Co rusz znajduję miejsce, albo kadr, który zachwyca. Kunszt i artyzm. Pograj @Czezare dłużej.