Treść opublikowana przez Seigaku
-
Nowy rodzaj zabawy- Co to za gra?
Główny bohater tej nietypowej platformówki ulepiony jest z plasteliny oraz...jest debilem.
-
Nowy rodzaj zabawy- Co to za gra?
Beverly Hills Cop
-
Nowy rodzaj zabawy- Co to za gra?
tak jest
-
Quiz obrazkowy PS2
correct, zadajesz
-
Nowy rodzaj zabawy- Co to za gra?
odświeżamy? Gra na podstawie pewnej znanej filmowej trylogii, w której rolę ostatniego bossa pełni wielki madafaka zbudowany ze złomu.
-
Quiz obrazkowy PS2
- Jaką grę wybrać?
W Kessena nie grałem, a co do DW to radziłbym ci zastanowić się nad którąś z nowszych części. Dwójka była jedną z moich pierwszych gier na ps2 i nie powiem, grało się w to całkiem przyjemnie, jakieś...7 lat temu dzisiaj dwumetrowym badylem bym tej gry nie tknął, czas robi swoje i przy tym tytule można dotkliwie to odczuć. Osobiście polecam ci część czwartą, w którą grało mi się chyba najlepiej (sporo nowości względem 2 i 3, lepsza animacja i soundtrack, znacznie większa żywotność). Miej też na uwadze, że Dynasty Warriors to dość specyficzna seria, która niekoniecznie może ci przypaść do gustu, no chyba, że jest typowym slasherowcem a'la Kali, któremu tępe siekanie nie nudzi się nawet przez kilkadziesiąt godzin.- Jaką gre żałowaliście że kupiliście ???
Soul Reaver 2 - monotonne walki, przeciętna grafika (nawet na swoje czasy), słaby soundtrack, backtracking, masakrycznie niski stopień trudności (żeby zginąć w tej grze to naprawdę bardzo trzeba się wysilić), praktycznie brak fabuły, zero postępu względem pierwszej części. Do dziś nie potrafię zrozumieć wysokich ocen wystawianych tej ewidentnie SŁABEJ grze.- Quiz obrazkowy PS2
24 The Game- Resident Evil 4
A teraz to jesteś łaskawy? Masz przed sobą jeszcze z godzinke gry.- Street Fighter the Movie
To to jest w końcu laska czy facet, bo teraz już sam nie wiem ?- Street Fighter the Movie
Ke? Jak to jest koleś to od dziś możecie mnie nazywać pedałem.- Street Fighter the Movie
Przesadzasz. Co do kompletnej zmiany wyglądu niektórych postaci to absolutnie nie mam nic przeciwko, ba! jestem zdecydowanie za: taka zgraja cyrkowych patałachów jakoś nie widzi mi się w filmie. Moim zdaniem podobnie jak z DB, w ogóle za taki film nie powinni się zabierać. Raczej niemożliwym jest zrobienie z tak plastikowej serii względnie poważnego filmu bez poważnych zmian i przekłamań co do samej gry. A tak jak już reżyser wszystko pozmienia to ile zostanie z oryginalnego Strit Fajtera? Co najwyżej imiona postaci i nazwy ich ataków. Taki film jakoś trudno będzie mi nazwać pełną ekranizacja gry, to będzie raczej taka "Blanka musi umrzeć".- Anime godne polecania
Braciszek zachwalał, dla mnie zbyt popierdółkowate.- Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
W porządku, a czemu Halo jest dla ciebie tylko dobrą grą? Czemu nie zasługuje na miano hitu? Przydałyby się jakieś lepsze argumenty niż "pograłem 5 min. i mi się znudziła" czy "nie podpasił mi klimat". Sam leje ciepłym moczem na przygody Master Chiefa, ale potęgi grze nie potrafie odmówić. Temat wybitnie obiektywny czego niektórzy chyba do teraz nie rozumieją.- Naruto (uwaga spoilery)
Mnie się tam Shippuuden bardziej podoba, przynajmniej jeżeli chodzi o rozwój bohaterów (w zwykłym Naruto wkurzała mnie ich zbytnia pierdołowatość, teraz nawet Uzumaki wydaje się poważniejszy) i klimat (zdecydowanie mniej komedii, są zgony dobrych postaci). Walki z członkami Akatsuki rządzą jak żadne inne w serii, chociaż animacja kuleje.- Jaką grę wybrać?
FFX - chyba najbardziej przystępna dla niezaznajomionego z serią.- Ostatnio widziałem/widziałam...
Hellboy 2 - skusiłem się niezrażony słabiutką (IMO) częścią pierwszą i...podobało mi się jak cholera. Na szczęście mocno ograniczono ilość kiczowatych scen oraz idiotycznych odialogów, które tak bardzo irytowały mnie w pierwszej części, klimat wydaje się przez to nieco bardziej poważny, do tego wymyślny design mutantów, sporo akcji, także z udziałem kozackich walk z bronią białą i kilka naparwde dających po głowie scen (spotkanie ze śmiercią). W sumie filmik bardzo odprężający, 8/10.- Aktualnie ogladam
Może Ci sie to wydać dziwne, ale sam znam osoby które nie odróżniają fillerów od właściwej historii (nie mają nawet pojęcia co to jest) zarówno w Bleach'u, jak i Naruto. Ofkoz nie miały do czynienia z mangą.... Ale jak sie odrazu perspektywa zmienia Może podobnie jest w przypadku Moniki Niektóre fillery są dość sprawnie wkomponowane w główną linię fabularną mangi (vide ostatnio Shippuuden), więc nie dziwi mnie, że niektórzy mają problem z odróżnieniem ich od "normalnych" odcinków. Poza tym odnośnie Bleacha, przyznam że sam motyw wtargnięcia Bounto do Soul Society i walka z kapitanami był wyjątkowo jak na fillery widowiskowy. Jednak tych zapychaczy robi się stanowczo za dużo w tym anime, można już teraz zakładać, że zaraz po (albo nawet w trakcie) walce w Karakura Town nadejdzie kolejna, dłuższa porcja fillerów. Już lepiej by było jakby na jakiś czas odpuścili sobie robienie anime.- Aktualnie ogladam
Fillery też?- Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
Nie rozumiem jak można nie pojmować fenomenu takich oczywistych kolosów jak Gears of War, FFVII czy ICO. Co poniektórzy mogliby troche przystopować. Zwłaszcza kiedy argumentują swoje zdanie w ten sposób.- Gry ponadczasowe, które uwielbiacie
1. Devil May Cry 3: DA/SE - za rewelacyjny klimat, ciekawą fabułę, urzekającą oprawę A-V, ogromną żywotność, idealnie zbalansowany stopień trudności i dowolność w konstruowaniu własnego stylu walki, ale przede wszystkim za mega powerskie starcia przy których miód sączy się z uszu aż miło. Najlepszy tytuł w jaki grałem, w ogóle. 2. GTA: Vice City - KLIMAT, MIASTO, KLIMAT, MIASTO, KLIMAT, fabuła, postacie, muzyka, misje, mnóstwo zadań pobocznych, dziesiątki godzin spędzonych na zwykłym szwędaniu się po MIEŚCIE i chłonięciu jego KLIMATU. Pomimo całego szacunku dla San Andreas to właśnie VC uważam za najlepszą i najbardziej miodną część serii. 3. Resident Evil 2 - zrywająca kask z głowy atmosfera zaszczucia, genialne projekty przeciwników (pełzacze!) i rewelacyjny soundtrack składają się na jeden z najlepszych survival horrorów w jakie miałem przyjemność szarpać na szarej maszynce Sony. 4. Final Fantasy VIII - pomimo tych wszystkich "ochów" i "achów" w stosunku do kultowego FFVII to właśnie ósemka zajmuje w moim sercu pierwsze miejsce jako najlepsze japońskie erpegie. W żadnym innym tytule z tego gatunku nie zetknąłem się z tak ciekawymi, zróżnicowanymi i jednocześnie przekonującymi postaciami (Squall i Irvin to duet nie nie podrobienia), a sama fabuła IMO jest znacznie ciekawsza i oferuje więcej zaskakujących zwrotów niż część siódma. 5. Kingdom Hearts II - gra przy której autentycznie czuje się włożone serce jej twórców. Piękna, napisana z rozmachem historia, przyjemny gameplay, bardzo udany misz-masz bajek Disney'a i światów Final Fantasy. Ostatnie dwie godziny pod względem natężenia akcji i niesamowitych zwrotów fabularnych stawiam zaraz obok genialnej końcówki Snake Eater'a.- Hit, którego fenomenu nie pojmujecie
Jestem za zmianą nazwy tematu na "gry których nie lubię". Heavently Sword - poza ładną grafiką i dużymi cyckami głównej bohaterki gra nie ma nic ciekawego do zaoferowania, system walki to jedna wielka ftopa, irytujący mashing, który bardziej zaawansowanemu graczowi zdąży się znudzić po godzinie szarpania.- Cinema news
http://www.filmweb.pl/Plotka+Megan+Fox+jak...t,News,id=48897 Andżelina na emeryture (przynajmniej taką mam nadzieje), może być słit- Najlepszy Tony Hawk na PS2
Ale on chyba nie wyszedł na ps2. - Jaką grę wybrać?