No gurwa Ellie to miała faktycznie nieziemską motywację po spotkaniu w teatrze xD jeszcze Lev jakby nie patrzeć ocalił im życie, a ona po czasie stwierdziła, a (pipi) z tą sielankowością i szczęśliwą lesbomancją, idę zabić Abby.
Nie chcesz ze mną walczyć szmaciuro? to zabiję Leva, który nie jest niczemu winny.