Skończyłem szamać puchę monowodzianu HiTeca. Od lutego rozłożyłem ją do teraz na stałą suplementację z prawie dwumiesięczną przerwą (nie było sensu szamać skoro nie miałem jak ćwiczyć). Pomimo czasem spartańskich warunków monowodzian nie reagował ze sporą wilgocią w domu, powstały może 2-3 bryłki, jestem zadowolony. Co do efektów, na pewno czuć wzrost energii, siły (jak zacząłem brać i po przerwie wróciłem do suplementacji efekt taki sam). Centymetrów tu i ówdzie przybyło, topornie to idzie, ale nie chce się zalewać, choć trzeba podkreślić, że w pasie również przybyło. Przy cenie 30 zł za 500g warto wrzucić ją do stałej suplementacji. Myślę, że już pojutrze otworzę kolejną puchę.
Tu też pytanie do was. Czy na cyklu kreatynowym zauważyliście wzrost potliwości? Zauważyłem wzrost potliwości, co przy letnich temperaturach jest jeszcze bardziej zauważalne. Tłumaczę sobie to tym, że pod skórą jest sporo wody i którędyś musi się wydostać, ale czy dobrze rozumuję?