Krótko:
Gdyby wygrana na rynku konsolowym zależała od Japonii to pewnie nigdy nie zagrałbyś w gry typowo zachodnie, chociarzby Killzone, Gear of War, Halo, Resistance. Gier tego typu byłoby baardzo mało. Dlatego mówienie, że Ps3 "wygra dzięki Japonii" jest bez sensu.
Nie mowie doslownie, ze PS3 wygra dzieki Japonii, tylko mowie, ze bedzie to jeden z wielkich i niepodwazalnych plusow dla PS3 w walce o klienta. Niemal wszystkie wielkie serie(procz ekskluzywnych rzecz jasna) sa zapowiadane zarowno na X360, jak i na PS3, dodatkowo sam Chlebak dostanie sporo naprawde mocnych killer-gier na wylacznosc(dotychczas takich zbytnio nie bylo - tylko MGS4, Uncharted, i niedocenione KZ2), no i do tego wszystkiego dojda japonskie gierki, ktore wspaniale urozmaica biblioteke tytulow PS3.
Mowisz, ze japonskie gry nie stanowia o sukcesie konsoli - a przypomnij sobie jak bylo z PS2, albo spójrz na sprzedaz DS'a. Oczywiscie inaczej ma sie sprawa z konsolami stacjonarnymi, bo nikt raczej nie chce na nich grac w gry-pierdy, ale malo kto pogardzi jakims nietuzinkowym jRPG, czy jakims fajnym symulatorem.
Innymi slowy:
- na PS3 powstaja niemal wszystkie doskonale serie multiplatformowe
- PS3 ma sporo wspanialych ekskluzywnych gier
- PS3 coraz lepiej radzi sobie w Japonii
Teraz tylko czekac na obnizke, a potem pojdzie juz z gorki...
Oczywiscie, zeby nie bylo za latwo - MS moze odpowiedziec na taki obrot spraw i obnizyc cene X360 do pulapu 99$ - wcale sie nie zdziwie jesli tak wlasnie sie stanie. Wtedy bedzie to olbrzymi cios dla PS3...
Aaa mówisz o japońskich grach, to rozumiem. Myślalem, że twierdzisz, że o zwycięstwie ps3 na rynku konsolowym bezpośrednio zdecyduje wysoka sprzedaż w jap.