Pierwszy MGS - fakt, to było coś (od kumpla PSXa pożyczyłem - normalnie szau ).
Potem... czwórka. Owszem, tak dobrze nie było. Ale tak źle, jak mówią Grigori i Słupek IMO też nie. Mimo wszystko bawiłem się dobrze.
W resztę niestety nie grałem. PS3 to pierwsza (duża, wcześniej jeszcze parę "gembojów" było) "moja" konsola...