Ja tak mam, jak spada cisnienie, zmienia sie pogoda, to albo robie sie senny, albo nerwowy.
A mam takie pytanie, taki pobudzacz przed treningiem nie sprawi potem, ze nie bede mogl usnac w nocy?
A ogolnie mam pytanie takie, pracuje teraz w takim trybie, ze jeden tydzien 6-16, nastepny 12-22, i tak na zmiane. Jak to pogodzic z chodzeniem na silke? Schudlem cholernie, patrze na swoje foty z tematu foty, a potem patrze na siebie w lustrze, i plakac mi sie chce:(
Chodzi mi o to, ze to totalnie rozwala regularnosc spozywania posilkow, czasu treningu, czasu, w ktorym organizm odpoczywa, po spie inaczej gdy wracam do domu o 16, a inaczej jak wracam do domu o 22. A musze na silownie wrocic, to jest uzaleznienie, i mysle o tym codziennie.