-
Postów
10 866 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
27
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ukukuki
-
Switch w sumie ma eMMC i to całkiem szybki moduł. Dla mnie jest oczywiste ,że będzie tam coś o podobnych parametrach jak dyski m2 starszej generacji z taką różnicą ,że będzie to wlutowane w płytę pewnie. Co do wielkości sprzętu, następca Switcha będzie większy niż poprzednik. To jest raczej oczywiste dla wszystkich. Jeśli mają zaskoczyć to pewnie składanym ekranem znanym z droższych telefonów.
-
Ja się dopiero tego nauczyłem jak przesiadłem się z GF4MX na GF5200 Ale to była kupa. Z tego przesiadłem się na kultowego GF 6600 GT.
-
Takie gierki też są potrzebne Chyba tylko stylistyką i to w niewielkim stopniu.
-
Widzę ,że każde pokolenie ma swoją extra klasykę ja najbardziej lubię tą z początków lat 2000. O dokładnie tą którą omawia ten gość. Bieda geforce bez shaderów, gorszy od Geforce 3. Też miałem swego czasu.
-
Pod słyną cipę w Rzeszowie mam 20 minut od działki - ale jest jeden kluczowy warunek, nie ma ruchu więc mało kiedy a na pewno nie w godzinach szczytu. No i kolejny plus pod Rzeszowem są miasteczka sypialnie gdzie sama podstawowa infrastruktura jest na miejscu (apteki, markety, lekarze, weterynarz). Na typową wioskę to nigdy nie wrócę. Co do tych dojazdów to też nie ma co bo w dużych miastach też tragedia. W Krakowie czasem z jednego końca miasta na drugi jechałem ponad godzinę. Kumpel uciekł do Warszawy i też w obrębie miasta dojeżdża 40 minut do pracy. No to akurat zasługa rodziców. Gdybym mi opłacili studia dzienne i wspierali finansowo pewnie nie miałbym takiej motywacji do zapierdzielania.
-
Przy obecnych zarobkach? Tak pod warunkiem ,że mam dalej tą działkę i oszczędności. Auto z salonu sprzedaję, chociaż w tej sytuacji nawet bym go nie kupował. Jeśli nie miałbym nic ale miał te zarobki to kupowałbym szeregówkę. Zresztą ceny są teraz tak powalone ,że znajomy kupił mieszkanie lekko ponad 100 metrów za 750 tysięcy w Stalowej Woli Wydanie tego na dom wydaje się niegłupią decyzją no ale każdy według własnych potrzeb. Kredyt chcę brać dopiero jak będę miał stan surowy otwarty. Mieszkałem na zapyziałej wsi, musiałem mieć auto bo transport publiczny w Polsce to żart a stary mercedes za 3k palił i psuł się niemiłosiernie. A zaczynałem od starej fiesty za 800 zł. Leonik sztosik auto, przejechane w moim posiadaniu 400k i tylko raz mnie zawiódł jak rozrusznik padł. Spoko na początku byłem na takim etapie życia ,że od kolegi pożyczałem 100 zł żeby zatankować auto i pojechać z panną nad jezioro xd A mocno mi zależało bo był potencjał na grzmocenie
-
Bo to dobry średniak jest, narzekanie wynika ,że gierka była robiona 10 lat, resetowana nie wiadomo ile razy. Do tego jest to następca kultowego Duke Nukem 3D. Gdyby nie tytuł gierka była by lepiej przyjęta.
-
Polski dubbing mocno zyskuje dzięki teatralnemu graniu naszych aktorów. W filmach to czasem (zawsze?) wygląda tragicznie ale w gierkach brzmi jak złoto.
-
Wołowina dla przeciętnego Polaka jest za droga. U nas nawet nie ma kultury jedzenia wołowiny, jedynie burgery nadganiają pewnie te kilogramy.
-
Jeśli wyjdzie slimka w dobrej cenie to bez problemu.
-
Dobry wynik, pewnie dobije do 100 przed końcem generacji.
-
Ta podkładka to chyba żeby myszkę odstawić
-
Ja jestem typowym gołodupcem który nic od rodziców nie dostał. Nawet studia zaoczne musiałem sobie sam opłacić. Więcej, miałem sugestię ,że z nimi nie zostanę tylko młodsza siostra a dom rodzinny ma ze 160m2. Nie jest to też stare budownictwo, postawiony w 1999. Jednak rodzice dali mi jedną całkiem fajną możliwość, mogę u nich mieszkać bez kosztowo. Do 24 roku żyłem mocno skromnie, auto za około 10k na raty (xd), laptop na raty bo szkoda mi było wydać tyle kasy na raz. Styrany X360 do gierek kupiony za dzieciaka. Każdy grosz odkładałem, zostawiałem sobie zawsze 800 zł na paliwo, czesne i trochę zapasu na zachcianki (xDD). W około 4 lata odłożyłem spory wkład, miałem jeszcze dodatkowe 20k uzbierane za granicą w czasie wakacji w czasach szkoły średniej. Kupiłem mieszkanie w Krakowie na Azorach za do remontu, szalone dwa pokoje. To co mi brakowało to kredyt, wykończone po taniości i do dzisiaj na tym remoncie jadę z wynajmem tych dwóch pokoi. Jestem mega dumny z tego mieszkania, kosztowało mnie masę nadgodzin i pracujące soboty. Wiadomo z czasem pensja rosła cały czas, dokształcałem się dalej, czy to awanse w obrębie tego samego korpo czy zmiana korpo. Kolejne mieszkanie kupiłem w wieku 28 albo 27 (dziura w ziemi). Wtedy zarabiałem już więcej niż ta mityczna średnia krajowa (z nadgodzinami i sobotami). Tutaj już trochę mniejszy wkład własny bo nie chciało mi się już żyć jak student. Samo mieszkanie wtedy pod Rzeszowem 35m2 kosztowało mnie 160k, reszta poszła na wykończenie (jakieś 60k w sumie wyszło). Był to też dla mnie przełomowy rok, nowe stanowisko, dużo lepsza kasa, szybkie awanse z czasem i bardzo dobre podwyżki. No i wreszcie mieszkanie na swoim xD. Obecnie mam dwa mieszkania, żona też jedno ogarnęła do czasu naszego poznania. Kredyty pospłacane. Oszczędności są, 14 arów działki jest, samochód z salonu też jest (leasing ;d). Żyje mi się komfortowo z tą poduszką finansową i jakoś bardzo nie boje się tego kredytu 600-800k na dom bo wiem ,że jakieś zabezpieczenie mam. Mam też kasę żeby kupować takie głupoty jak nowa karta graficzna co generację, oledy, iphony pro, konsole czy przytoczone tutaj steam decki. Na same gierki miesięcznie wydaje kupę kasy, z czym akurat muszę walczyć bo nawet czasem w to nie gram tylko leży w folii. Taka fobia zbieracza ,że jak teraz nie kupię to będzie kosztować 1000 zł za 2-3 lata jak The Messenger na Switcha. Wmawiam sobie ,że to jakaś forma inwestycji Czy warto było żyć tyle lat jak student? Moim zdaniem bardzo bardzo tak. Teraz jako trzydziestolatek czuję się po prostu stabilnie, jednak nigdy nie wyobrażałem sobie żyć na wynajmie. Bałem się utraty pracy, problemów ze zdrowiem a jednak te własne 4 kąty nawet małe był dla mnie celem i taką bezpieczną przystanią. W domu nigdy się nie przelewało ale nie było też biedy, po prostu rodzice nie ogarniali oszczędzania pieniędzy (głównie mama) chociaż jakimś cudem wpoili mi taką umiejętność. Trochę strachem a trochę chyba jednak ich nie ogarem życiowym co do zarządzania pieniędzmi. Mieszkanie z rodzicami po kilku latach mieszkania samemu?
-
Spoko, też zamówiłem ale z obawami. To ,że za łatwa to dla mnie zaleta. Akurat gierka będzie do luźnego pogrania.
-
Ma też normalną podstawkę a nie tego kikuta.
-
Na małym ekranie to nie przeszkadza aż tak.
-
7900XT jest niewiele droższy od 4070TI, pomyliłeś chyba z 7900XTX xd Nawet w tej samej cenie coś jest https://www.morele.net/karta-graficzna-sapphire-pulse-radeon-rx-7900-xt-20gb-gddr6-11323-02-20g-12629057/ Kolega ma tą od stycznia i bardzo chwali https://www.morele.net/karta-graficzna-power-color-radeon-rx-7900-xt-20gb-gddr6-12462369/ Jeszcze z tego co widzę ta jest ciekawa https://www.morele.net/karta-graficzna-asus-tuf-gaming-radeon-rx-7900-xt-oc-20gb-gddr6-tuf-rx7900xt-o20g-gaming-12728590/ symbolicznie podkręcona ;p
-
Pewnie cała gra się w pamięci RAM mieści xd
-
Szajs ale cena ta sama.
-
Ja nie widzę różnicy ale może w necie coś więcej piszą. Spoko z tą kartą ale pamiętaj ,że nie będzie to długowieczna karta. RT po czasie jednak wyłączysz bo będziesz wolał bardziej płynną rozgrywkę a DLSS nie jest w każdej grze. Długofalowo patrzyłbym na czystą wydajność w rasteryzacji i dostępną pamięć w karecie.
-
Wygląda spoko, co do samej jakości komponentów się nie wypowiem. Jeśli miałby to być PC dla mnie a założony budżet nie do przekroczenia, to zszedłbym do 12600k a zaoszczędzoną kasę dołożył do 7900 XT. Windows 11. Nie wiem po co siedzieć dalej na W10 skoro 11 to jest rozwinięcie 10. Nie jest to rewolucja jak swego czasu windows 8 i wiele osób wolało zostać na W7. Chciałem jeszcze doradzać DDR5 jednak widzę ,że same płyty jeszcze drogie. Same pamięci ładnie potaniały.
-
Na insta jest gość Pecetowo, zbiera właśnie tanie serie wydawnicze na PC. Od cholery tego było, nawet coś na Amigę. Jak Platyna wychodziła po 60 zł to byłem biedny
-
No a Zeldy wydali dwie z głównych odsłon Za to MK8 katują drugą generację
-
Drizzta nawet ja znam a nie gram w DnD i nie kupuję książek.