Grałem ostatnio w War Thunder, jest to dosyć wymagająca gierka a grałem na wysokich plus mam monitor który pozwala osiągać gierce do 166 fpsów. Więc wszystko było solidnie obciążone, gierka co jakiś czas wywalała do pulpitu.
Pomogło podpięcie karty dwoma osobnymi liniami zasilania zamiast z jednej. Zawsze tak się powinno podpinać karty graficzne?
Zasilacz mam dobry, gold 80, 750W coolermaster. Recenzje/opinie miał dobre a producent daje 10 lat gwarancji. Dużego wyboru nie miałem, mam małą obudowę i potrzebowałem formatu SFX.
I tak się zastanawiam co jest przyczyną, zasilacz ma za gorąco? Nie ma w obudowie piwnicy i zasilacz faktycznie jeśli chodzi o ułożenie w obudowie jest potraktowany po macoszemu.