Ukukuki

Nie muszę, mam te sprzęty praktycznie od premiery i widzę jak jest

Narzekać na kulturę pracy PS5 grając na Switchu Po 3 miesiącach joy cony latają w szynie, po roku wentylator nawala jak w gamingowym laptopie, eshop tnie od premiery niemiłosiernie, analogi z gównolitu, ergonomia cholera wie pod jakie dłonie. Lubię ten sprzęt ale żeby tego bronić trzeba być ślepym fanboyem. Switch wypada na rynku najgorzej jeśli chodzi o jakość sprzętu.

Architekci ciągle stosują zasłony, ale firany to trochę przeżytek chyba ,że ktoś ma salon od ruchliwego chodnika albo blok obok domu i chce mieć trochę prywatności.

Chcę złożyć coś na intelu ale straszna dziura jest między segmentem medium a bardziej zaawansowanymi procesorami. Mogę kupić i7-12700F za prawie 1700 zł albo i5-12400F za niecałe 900 zł. Nie ma nic sensownego pomiędzy. Jest jeszcze Intel Core i5-12600KF za 1400 zł ale cenowo jest bardzo blisko 12700 który jest o wiele lepszym procesorem. Jak żyć panie premierze.

Wleci na gogu

Heroski grałem i do turowych gier sprawdza się świetnie. Grałem też chwilę w Dooma i też było spoko.

Mocno życzeniowe raczej. Podstawowym trybem będzie 30 FPS i upakowane bajery graficzne. Plusem jest to ,że powoli standardem stają się dwa tryby do wyboru 30 i 60 klatek. Jak ktoś ma na kartę 8k to ma też i na klimę.

No jak ktos nie ma na czym grać to wiadomo. Jednak w obecnej chwili przesiadać się z 2070 na 3070, tutaj bym się jednak zastanowił i poczekał.

Pytanie w jakiej rozdzielczości. Wszystko można pociąć jak porty na switcha ale umówmy się przyjemne to nie jest.

Czy ja wiem, jak komuś się nie pali to ceny jeszcze spadną plus już za rogiem premiera RTX4xxx. Jak ktoś ma na czym grać to bym poczekał, sam się czaje na 4070 siedząc na mobilnym 3070 xd

Krótkie ale był już wtedy takie. Fakt faktem to jest patola na polskim rynku z brakiem stałej na 10-15 lat. Pewnie jest to związane z naszą walutą.

Coś czułem ,że jestem pod koniec gry, została mi tylko jedna szara plama do odkrycia, jedna lokalizacja związana z ukrytym medalionem i windą i jeden grobowiec który sobie wcześniej zaznaczyłem. Sięgnę do poradnika aby zobaczyć czy nie umknęła mojej uwadze jeszcze jakaś ukryta lokalizacja. No mam wrażenie ,że z 20% gry ominąłem. Także spokojnie jeszcze z 20-40h gry przede mną Ogromna gierka. Na szybko co do minusów względem poprzednich części: 1. Otwarty świat - co się wiąże jednak w sporej części kopiuj wklej. Zarówno jeśli chodzi o bossów jak i grobowce. Do tego masę czasu traci się na przemieszczanie z punku A do punktu B. 2. To jest tak naprawdę Dark Souls 4 3. Brak piromancji jako takiej. 4. Pierwsza połowa gry mega ciężka dla maga (mówię z perspektywy grania samemu bez google). 5. Związane z punktem pierwszym - brak rozbudowanych zamkniętych lokacji znanych z poprzednich odsłon. Fakt są ale mam wrażenie ,że na 15-40 minut. jedynie w stolicy spędziłem trochę więcej czasu. Z plusów: 1. To jest Dark Souls 4 2. Jak coś widzisz to da się tam dostać 3. Koza do jeżdżenia. Wolałem formułę poprzednich części czyli bardziej skondensowany świat w formie "otwartych korytarzy". No ale to soulsy, najlepszy RPG akcji na rynku. Jakoś przeżyję ze świadomością braku odwrotu od otwartego świata. To się przyjęło i już tak zostanie.

Ja po pozbyciu się Jimmy'ego dalej mam straszne ssanie na terenówkę. Nie wiem co tam będzie na topie za 3 lata ale na dzień dzisiejszy brałbym Jeep Wrangler Rubicon w benzynie 270KM. Chciałbym wersję 450KM V8 ale staram się myśleć realnie.

Gdzie myszka?

To też zależy chyba od banku, zarówno hipotekę z 2015 i 2019 miałem na stałej.

Co do serii AC mam szczęście ,że wynudziła mnie już pierwsza część więc zero jaranka kolejnymi odsłonami. Mam tak kilkoma popularnymi seriami: MGS, Splinter Cell, Final Fantasy, The Sims. CoD po 4 też meh, to samo Battlefield. To samo miałem z Zeldą do BOTW.

A wtedy recesja i w następstwie deflacja - chyba ,że nasi dowalą i stanie się coś złego. Nie chcę źle mówić ale biorąc kredyty w czasie najniższych stóp procentowych na co liczyli kredytobiorcy? Przez 25 lat nie będzie kryzysów i wzrostów? Ja nawet jako średnio rozgarnięty człowiek w ekonomii biorąc kredyt wiedziałem jaki to ma wpływ na raty a dwa zarówno każdy doradca o tym wspominał jak i pani w banku (i to nie jednokrotnie!). Co do bycia rentierem, co mam robić z hajsem? Oszczędzanie nie ma sensu, bawienie się w giełdę nie jest dla mnie. Kupuję mieszkania, będzie kiedyś na start dla dzieciaków albo pójdę na wcześniejszą emeryturę. Inwestuje w nieruchomości i ziemię bo czuje się w tym pewnie. Widzę na koncie ponad 100k to zaczynam myśleć o kolejnym mieszkaniu. Teraz budowa domu pewnie mnie zablokuje na długie lata ale później też pewnie coś dokupię.

Drogo ale i tak kupię, chociaż tak swoją drogą myślałem ,że to nie będzie EA.

Dzięki za info, obecnie jestem na tomie 5 wiec już wiele nie zostało. Poźniej zabieram się za twoją propozycję. Polecacie jakieś europejskie komiksy?

Zbieram od lekko ponad roku. Zaczęło się od staruszek Logan którego dostałem w prezencie. Naciąłem się i kupiłem pozostałe tomy A polecam skończyć na wydaniu 0 które w sumie jest zamkniętą historią. Reszta to już dużo gorszy scenariusz i kreska. Nowa miłość to Kaznodzieja, mega mnie wciągnęła. Do gustu przypadł mi też Tokyo Ghost i Maus.

I to bardziej niż zwykłe

Nie tylko nazwę, za nazwą idą licencje. Bez dogadania się z FIFA muszą każdą licencję ogarniać osobno jak PES.

To było tylko 200k, więcej działki obecnie kosztują A w przyszłym roku zaczynam z domem, ciekawe ile lat mi zejdzie bo koniunktury teraz na to nie ma.

Można było dostać 6 bo na tyle chciałem, 3,65% mam.

Na cały okres ale brałem hipotekę tylko na kilka lat.