-
Postów
10 815 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
26
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Ukukuki
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 388
-
A co w tej oprawie jest takie żeby się podniecać? Lepiej pod tym względem wypadł W4. Nie jestem sceptyczny ale nie ma też efektu wow. Wyjdzie, będzie miało dobre recki to się kupi. No ale jak na razie chyba wszyscy rozumieją ,że oceniamy te parę minut materiału i nic więcej bo o samej grze praktycznie nic nie wiadomo.
-
I ile ten MS urwie z tej ceny, 10%? Nikt już nie chce sprzedawać sprzętu poniżej kosztów produkcji. MS jak wyda coś swojego to będzie to połowę słabsze niż te sprzęty żeby ktoś to masowo chciał kupować.
-
Czekam mocno spoko ,że Ciri to lesbija więc liczę na grzmocenie niewiast jak we wieśku 3 lub zbieranie porno kart jak w jedynce
-
Trochę mech, nie mówię o klimacie ale znowu walka z robotami mieczem. Curva No ale zobaczymy jak to będzie wyglądać na rozgrywce. W każdym razie zero podjarki.
-
Kurcze połowa grudnia, z jednej strony jest w miarę ok cenowo z drugiej chyba bym czekał do stycznia i na zapowiedzi xd W każdym razie gratuluję
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Ukukuki odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
Nawet nie pudełka co oszczędność, nie chce im się robić nowej matrycy płytki tylko używają starej + nadruk z PS5. Kiedyś nawet tanie serie miały nową matrycę i łatki już w grze albo czasem DLC. I to nawet nie chodzi przygotowanie mastera bo przy takiej ilości to i tak pewnie grosze? Może robocizna + czas przygotowania wsadu. No nie mam pojęcia o co tam chodzi. Dziwne zagrywki no ale jak im się ponad 90% gierek sprzedaje w cyferze to może faktycznie mają wywalone na pudełka. Odejście 3DSa i Vity od ROM na zwykłe pamięci masowe flash to jeszcze rozumiem. Przygotowanie i produkcja pamięci ROM rośnie znacznie przy zwiększeniu pojemności i jest kosztowna. A tak to można użyć zwykłej pamięci flash. Tutaj koszty ogromne ale przy płytkach? Groszowe sprawy, chyba ,że te matryce BR są jakieś bardzo drogie w porównaniu do DVD czy CD. -
Żałosne liczy w porównaniu do tego co się działo 20-15 lat temu
-
Nie róbmy z 8 latka ameby komputerowej, od półtora roku ma już zajęcia w sali informatycznej. Pół roku temu składałem komputer dla 7 latka, nic specjalnego budżet był do 2000 zł do dzisiaj nie zepsuł i jest mega zadowolony. PS4 się kurzy od tego czasu. Jednak legion będzie bardzo niewygodny dla takiego dziecka. Switch to najlepszy wybór w tym przypadku. Ewentualnie steam deck z racji większej wygody.
-
Ja za Asusa dałem 999 ale to była jakaś wakacyjna promka. Gratis dostałem stand metalowy i po złożeniu wygląda to jak normalny monitor z regulacją wysokości. Ma to tylko 60Hz więc do grania we współczesne gierki na laptopie się nie nadaje ale do retro czy steam decka idealne. W starych grach traci się trochę ekranu bo monitor ma jednak inne proporcje. Ja jestem bardzo zadowolony ale mało tego używam.
-
Ja mam Asusa Oled i używam do retro gierek + OSSC.
-
No ale to nie to samo co cała połatana gra na płycie, po to też się zbiera fizyczne wydania aby mieć kompletny produkt na płycie. Te tanie reedycje zyskają na wartości jak odetną pobieranie łatek dla starych gier.
-
Nintendo robi więcej ale to pewnie dlatego ,że już koncentrują się na jednej platformie i mają mniejsze koszty produkcji.
-
Nic tam ciekawego się nie działo po odejściu Adriana Chmielarza.
-
Pipolino :d? Ja składałem jak wychodziła 12 generacja i wtedy to był sztos.
-
A ja trzymam kciuki za Sonkę chociaż nigdy jakoś z tą marką nie było mi po po drodze. Tylko niech tam stery przejmie jakiś Japończyk bo się źle dzieje.
-
Jako millenials czuję się wywołany do tablicy. Mam wywalone na generację PS360, oczywiście te 50 tytułów klasyki mam ale nie nazwałbym tego specjalnym kolekcjonowaniem. Dużo większy sentyment mam do 8, 16 bitów, przenośniaków i arcade oraz PC niż do generacji 6 i 7. Rocznie obecnie wydaję od 30 do 40k zł na swoje hobby growe i w życiu bym tego nie traktował jako inwestycję xD oczywiście w to wchodzą też ceny komponentów do PCta, monitor, TV, cyfrowe gierki, prasa i książki no i same gry. Nigdy nie sprawdzałem ile idzie na same gry ale pewnie 50-70%. Najwięcej kasy idzie na retro tytuły jeśli chodzi gry. Na Switcha w tym roku nie kupiłem prawie nic a były lata gdzie na gierki na samego switcha poszło z 10-15k i w życiu tej kasy nie odzyskam. Część tytułów straci 70% wartości, część może zyska 20-30% a dosłownie kilka tytułów pomnoży swoją wartość w następnych latach. Każdy wydatek oczywiście notowany w excelu z datą zakupu bo lubię wiedzieć ile wydaje na swoje hobby Retro to inny temat, ceny rosną i to jest fakt. Jednak każdy kto poważnie zbiera retro gry jest świadom pięciu rzeczy. Pierwsza to cena za ile jest wystawiona gra nie jest ceną rynkową, liczą się tylko ceny transakcji. Dlatego tak wiele cen jest oderwana od rzeczywistości i wisi latami. Druga, jak zbierasz retro gry jako kolekcjoner to nie kupujesz tego w sklepach Polskich. Gdzie gra jest wyceniona na podstawie cen zachodnich, egzemplarza zadbanego i kompletnego a kupujesz śmiecia który spotkał się z papierem ściernym i grzybem w piwnicy. Są wyjątki jak przykładowo _insertcoin_ czy mog. Trzecia to kupowanie gier na likwidacji kolekcji innego kolekcjonera. Kupujesz gry w pięknym stanie, zadbane i wydajesz wtedy tyle kasy ile możesz na to co cię interesuje. Drugiej takiej dobrej okazji nie będzie. Jak się sprzedaje gier za kilkaset złotych/tysięcy innemu kolekcjonerowi to też daje się dobrą cenę. Czwarta to wartość rynkowa swojej kolekcji, nie jest taka jaką pokazuje excel czy programy dla zbieraczy. Nigdy nie wyciągniesz tyle ile pokazuje, pewnie sprzedaż kolekcji za 50% tej wartości to sukces. Jak się już pozbywasz kolekcji to chcesz ten okres w życiu zakończyć jak najszybciej. Piąta to inflacja, wiele osób zapomina ile te 100 zł było warte 15-20 lat temu i nagle wyjdzie ,że gra nie bardzo zyskała na wartości. Każdy kto pozbywał się kolekcji gier liczącej setki czy tysiące tytułów wie jaka to jest katorga. Po cenach rynkowych będziesz to sprzedawał latami a i tak wątpię ,że sprzedaż. Do tego dochodzi pakowanie, wysyłka, opłaty na portalach aukcyjnych, kontakt z klientem. Retro gry też nie sprzedają się szybko, chyba ,że popularny tytuł w dobrej cenie. Nie liczcie ,że za parę lat ktoś się rzuci na wasze indyki na Switcha czy PS4. Każdy kto zbiera gry tylko dla zarobku jest frajerem. No chyba ,że na starość chce otworzyć muzeum, salon gier czy sklep z grami. Wtedy jakieś szanse na powodzenie biznesu pewnie są. Jednak patrzeć jak dzicz masakruje twoje okazy kolekcjonerskie albo użerać się z klientem Muzeum pewnie jest jakimś wyjściem ale nakład finansowy ogromny a szanse powodzenia bez dopłat rządowych niskie. Zbieranie gier to fajne hobby, miło jest posiadać swoje ulubione tytuły w fizycznych wydaniach czy jakieś klasyki z lat 80, 90, 00. Jednak zbieranie dla zarobku? I to nikłego? No chyba ,że zarobienie tych kilkuset złotych na jednej grze która akurat zyskała dużo w ostatnim czasie? Całościowo na całej kolekcji mało kto zyska jeśli zbiera gry na aktualne platformy. Na retro ciężko powiedzieć, złote czasy kupowania gier na Neo Geo po 50-100 zł albo dobrych gier na Famicoma czy Mega Drive po 10-20 zł skończyły się 10-20 lat temu. Czy big boxa Diablo za 50 zł Złoty okres na zbieranie gier to czasy kiedy dana konsola umiera a rynek jest pełen gierek. Dzisiaj kończy się powoli eldorado na zbieranie gier na PS360 a trwa na PS4 i One. Wtedy można kupować hitowe gierki w folii za niewielką część ceny premierowej. Import z Japonii też nie jest już tak opłacalny jak kiedyś.
-
Dla mnie meh bez 8900 XT. Szykuje się powtórka z serii 5xxx tyle ,że tamta miała tragiczną kulturę pracy a teraz będzie dużo lepiej.
-
No dokładnie, 4080 i 4070Ti na premierę było bezproblemowo dostępne. Dzisiaj na pewno nie będzie gorzej. Konsole też mają apu a tragedii nie ma, Valve do decka dostało customa to i teraz AMD dla nich coś przygotuje.
-
Jak steam deck to ja bym poczekał. Valve pracuje nad nową wersją pada plus chodzą plotki o nowym sprzęcie do grania. Albo to będzie steam deck 2 z opcją dock i większą mocą w docku albo steam machines bis ale produkowanymi przez Valve a nie licencjonowanymi. Tylko to na pewno nie będą mocne sprzęty i pewnie będą celować w 1440P jeśli chodzi o stacjonarne granie. Cena pewnie w okolicach 3000 zł za sensowny wariant z dockiem i padem. No ale to już moje przypuszczenia.
-
Jeśli chodzi o argument ceny to zawsze lepiej zostać przy konsoli. Tutaj nigdy się nic nie zmieni.
-
Za każdym razem ale trwa to z 15-20 sekund.
-
Był czas kiedy nówki latały za 7500-8000 zł czy ja coś źle pamiętam?
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 388