Ukukuki

Ja asusów nie brałem pod uwagę, przeszkadzał mi ich gamingowy wygląd.

Bez szału ale widzę ,ze mega podrożały laptopy. Mój legion 5 1100 zł w miesiąc. A za tyle na premierę latały legiony 7 z komorą parową.

Przeczytaj jeszcze raz bo byłem w trakcie edycji. Prockiem bym się nie martwił raczej, poszukaj na necie porównań 3070 80w względem 3060 130w. Jest tego masa na necie, ja wsiadam do samolotu wiec nie bardzo mam czas pomoc plus złe się takie rzeczy na telefonie ogarnia. Do tego chłodzenie laptopa jest ważne, co z tego ,ze bedziesz miał mocna kartę z górnej granicy TDP jak chłodzenie nie będzie wyrabiać i tak naprawdę nigdy nie osiągniesz tej mocy.

Edit nie doczytałem ,ze to 3070. Na necie jest mnóstwo porównań i sprawdź co lepiej średnio wypada względem 3060 130w a 3070 80w. Prockiem bym się nie przejmował bo nie będzie wąskim gardłem w żadnym z przypadków. Ogromny plus 3070 to lepszy RT i 8GB ramu, 3060 130W będzie miała więcej klatek w niektórych grach.

Ja mam G7 i bardzo polecam. Na dziewczyny stacjonarce czasem gram to ma jakieś AOC 4K za 10k i to już kosmos monitor jak ktoś ma budżet. Jakość obrazu o wiele lepsza do tego ma super HDR. A za G7 dałem coś koło 2,5k rok temu. Przy mobilnych numeracja nie jest tak ważna jak TDP karty i chłodzenie w laptopie. Moja ma 130W i w niektórych grach wyciąga więcej niż model 80W 3080 mobilna. Jest niewiele słabsza od stacjonarnej 3060 jednak mocno traci na pamięci bo ma tylko 6GB i to jest jej nawiększy problem. W Doom Eternal mam wszystko na full plus 1440P i włączony RT i spokojnie wyciąga 60 klatek. Z wyłączonym RT stabilne 120 klatek. Jedynie tekstury mam ustawione na koszmar bo brakuje 100MB ramu aby dać ultrakoszmar. W DLC sporo mniej klatek bo jest zdecydowanie bardziej wymagające. Gorsza sytuacja jest z 3050ti bo tam modele są od 35W (padaka totalna) do 80W. Wiele osób się nie zna i łatwo się naciąć sugerując się modelem. No ale to wina Nividi bo namieszała specjalnie sprzedając chipy w różnych mocach dla tych samych modeli. Zastanawiałem się nad tym ale była to praktycznie ta sama buda co miałem tylko z inna karta graficzną. A chciałem zmienić tez procek na mocniejszy a w laptopie mam 5800H czyli prawie to samo co w stacjonarnych 5800. W porównaniu do 3600 jest o wiele lepiej np w wtyczce Vray której czasem używam do pracy. Nie kwestionuje stacjonarki, sprzęt za podobne pieniądze zawsze będzie wydajniejszy i miał lepsza kulturę pracy ale w obecnych czasach laptopy do gier nigdy nie były tak opłacalne względem stacjonarki jak teraz. Jak wspomniałem sam złoże stacjonarke jak sytuacja się uspokoi. Obecnie i tak mam dostęp do stacjonarki dziewczyny z 3080. Swoją złoże pewnie dopiero jak skończymy dom bo w 35 metrach mieć dwie budy to tez bezsens trochę.

Ja gram jak na kompie, laptop podpięty pod monitor 1440P, klawiatura i myszka osobno. A laptop stoi na standzie tam gdzie stala buda. Granie na klawiaturze od laptopa to porażka, człowiek za bardzo przyzwyczaił się do mechanicznej. Co do zawiasów to niestety albo pech albo słaby producent lub model laptopa.

Bo się grało na pirackich skompresowanych kasetach w trybie turbo :p oryginały i kartridże działały cymesik. Można tez było nagrywać z dublowaniem ścieżki prostu wtedy komputer wybaczał wiele. Miałem ten sprzęt ale szczerze mówiąc lepsze gierki były na Pegasusie a jak dostałem Mega Drive to już całkowicie schowałem do szafy. Jednak C64 na zawsze będzie mi się kojarzył z nagrywaniem gier z radia. Były takie audycje gdzie bity były „dyktowane” w specjalnych audycjach w radiu i można było programy i gry nagrywać na kasetę żeby później odpalić na C64. Kompletnie tego nie ogarniałem bo miałem 6 lat ale wujek mi pomagał.

A ja bym się zastanowił nad laptopem do grania przy obecnych cenach xd. Sprzedałem swoją budę z AMD 3600 i 2060s za 4500 zł a złożenie ponad dwa lata temu kosztowało mnie 4300 zł. A wyciągnąłem jeszcze dysk m2 żeby dołożyć sobie do laptopa. Jako ,ze ceny obecnie są jakie są to kupiłem laptopa z 3060 130W i prockiem 5800H. Sprzęt o wiele wydajniejszy od mojej starej budy a wystarczyło dołożyć tysiaka więcej. Do tego matryca 165Hz i pokryciem 100% kolorów sRGB. Czekam na normalne ceny i GF 4070 pomijając wersje super 3xxx i składam jeszcze raz budę tym razem w mniejszym standardzie a nie klasyczne atx. co do grania na laptopie wiadomo jest głośno. Wiec albo słuchawki albo podpinany pod tv i gramy 3 metry dalej. Mi to nie przeszkadza bo miałem pierwsza wersje x360, PS4 pro i kiedyś laptopa z i7 i dwoma kartami graficznymi w SLI xD. Mam tez sentyment do grania na laptopie, miałem do tego dostęp już pod koniec lat 90 w pakiecie z Dungeon Keeper 2 podczas gdy moja stacjonarna miała P1MMX230 i vodoo 4MB xd i mogłem pomarzyć o graniu w ta gierkę. Później zawsze przewijał się jakiś laptop z dedykowana karta graficzna.

wiele osób myli definicję komputera z PC. Chociaż PC=komputer. To na PC był zawsze problem z sterownikami, brakiem zgodności. Jest to standard gdzie nie tylko soft jest otwarty ale i też sam sprzęt. Komputer ma zawsze otwarte oprogramowanie na modyfikacje. Sprzęt tylko w ograniczonym zakresie na licencjonowane produkty. Było mnóstwo przedstawicieli od Amigi, C64 po ZX Spectrum czy Atari 400,800 itd. PC to standard powstały dzięki IBM przy współpracy MS i chyba Intela. Wyparł pozostałych graczy na rynku jako wolna platforma pod każdym względem. Jedynie standardy złącz co kilka lat się zmieniają jednak idea pozostaje ta sama. Możesz kupić podzespół dowolnego producenta i zainstalować dowolny system operacyjny. Dlatego czasem PC jest problematyczne jednak ta wolność wyboru i możliwość dostosowania sprzętu i softu pod siebie zdecydowała o dominacji tej platformy nad pozostałymi komputerami. Amiga była skazana na porażkę poprzez beznadziejne procesory gdzie w PC były już pentiumy. Jednak sam sprzęt jak na lata 80 i wczesne 90 to był sztos. Mega żałuje ,że nie miałem tego sprzętu.

Mam XSX, PS5 i Switcha a i tak gram w 90% na PC bo jest to dla mnie najwygodniejsze i najbardziej komfortowe. Pozostałe sprzęty kupiłem w sumie dla sportu szczególnie XSX. PS5 pewnie kilka razy odpalę dla kozackich exow w postaci klonów Souls. Switcha to już chyba trzymam tylko dla BOTW2. Obecnie gram w Loop Hero z którym bawią się o wiele lepiej niż z nie jedna wtórna grą AAA. Właśnie udało mi się skończyć ta gierkę po prawie 60h grania. Indyki to takie garażowe eksperymenty z formułą i gatunkiem których duże firmy się boją. Stawiając na pewne ścieżki.

Pierwszy raz coś wygrałem w forumowych zabawach chociaż nie powiem pierwsza wygrana Dudka mnie trochę zirytowała bo myślałem ,ze już po ptokach. Jednak dobry koń w życiu to i dobry w grze.

Tradycyjnie pamiątki z wyjazdu. Tym razem zakupy z cex na Majorce. Plus pixel na zabicie chwili nudy w samolocie. Nie chciało mi się cen odklejać, w domu się ogarnie.

Ja zdecydowanie preferuje Sonica nad Mariana wiec chętnie wezmę udział. Klasyk:

Port raczej pod PC, na PS5 wydają to przy okazji - wiadomo ,że się nie sprzeda a będzie można kiedyś do plusa dodać.

Ja olewam, mam w co grać i nie chce mi się tego drugi raz przechodzić skoro tak mało oferują.

Trochę info czego nie będzie i dlaczego https://www.purepc.pl/diablo-2-resurrected-bez-obslugi-monitorow-ultrapanoramicznych-blizzard-uparcie-broni-decyzji-jakie-ma-argumenty Dla mnie porażką jest brak TCP/IP.

Konsolowe porty to był sztos jeśli były to gierki zachodnie. Japończycy odstawiali patafiana nie wiedząc jak do tego podejść. Co prawda były wyjątki ale mało. Nawet jak sam port był spoko to z opcji graficznych mogłeś sobie zmienić tylko rozdzielczość np. DS1.

Kupiłem niedawno kilka archiwalnych numerów Pixela i kurcze jakie to jest dobre. Zamówiłem prenumaratę, dobry poziom tekstów, świetne działy retro. Podobają mi się też nawiązania w tekstach do różnych ciekawostek z ostatnich dziesięcioleci jeśli chodzi o giereczkowo. Widać ,że w redakcji jest sporo starych dziadów którzy zjedli zęby na gierkach. Do tego same teksty np. o retro nie są suche na podstawie zebranych danych w necie tylko są również zawarte wspomnienia z tych czasów czy jak dane rzeczy dobierało się na bieżąco. Dużo lepiej się to czyta niż tekst przygotowany przez kogoś kto w tym nie uczestniczył jako gracz. Ma to też swoje minusy bo sporo jest o Atari a ja z tą firmą nie mam za wiele wspólnego xd jednak i tak się to dobrze czyta.

Wojna Krwi, aż mi się przypomniało jaka piękna jest to gra

Sam RE4 ma sztosik sterowanie, pierwszy port na PC miał tragiczne.

Siedzę teraz na laptopie do grania i o wiele lepiej to działa niż moja stacjonarka z AMD 3600/2060S xd. Mam tam 5800H i 3060 130W, największy przeskok jest z włączonym RT, bardzo mały spadek FPS jeśli się porówna do 2060S. Wiem ,że dwa lata różnicy no ale i tak robi wrażenie. Do tego stacjonarkę sprzedałem za 4500 zł i dołożyłem tylko 1000 do laptopa. Dodając całej sytuacji patologii to komputer sprzedałem dokładnie za tyle ile wyniosło mnie złożenie budy dwa lata temu. Mam jeszcze dostęp do stacjonarki z 3080 ale to jest komp dziewczyny do pracy więc gram jak nie pracuje xd Teraz czekam na już serię 40XX odpuszczając ulepszone wersje obecnych kart. Zieloni ładny progres mają z RT, ciekawe co jeszcze wymyślą jeśli chodzi o DLSS. Może do tego czasu sytuacja się poprawi i ceny wrócą do normy.

Emulacja Saturna do dzisiaj kwiczy i jest o wiele gorsza niż N64. Może to tez wynika z niskiej popularności konsoli i nie ma komu zrobić dobrego emu.

Moje jedyne przejście RE4 to na gacku ale wersja na PS2 poza trochę gorszą grafiką miała jakieś dodatki. Chciałem to przejść jeszcze raz, kupiłem wtedy wersję na PC i to sterowanie niedorobione xD Dzisiejsza wersja na steam jest już ok ale i tak czekam na remake.

Wszystkie gierki od tego studia bardzo dobre, jedynie od QB się odbiłem.

Już od kilku lat są takie sprzęty ale chyba tylko 8 i 16 bitowe. Jest to praktycznie 100% odwzorowanie pracy oryginalnych procesorów. OSC chyba też na tej zasadzie działa.