Najgorsze recenzje to te udziwnione. Autor myśli ,że się wznosi na wyżyny dziennikarstwa growego, a tak naprawdę odwala kaszanę. Recenzja powinna być konkretna, przedstawiać wady i zalety danej produkcji oraz być napisana przez doświadczonego gracza, który może się odnosić do innych tytułów. Dlatego denerwują mnie recenzje quaza, chociaż gościa lubię tak te jego wtrącenia z tyłka i przebieranki to jedno wielkie meh.
CDA kupuję raz w roku, żeby zobaczyć co tam u nich słychać i nigdy nie mam chęci, aby kupić następny numer. Wcześniej byłem regularnym czytelnikiem w latach 98-08, ale szczerze mówiąc głównie dla pełniaków i zapowiedzi. Później poziom wydaje mi się ,że zaczął spadać i wolałem przerzucić się na inne czasopisma. Zresztą CDA nigdy nie było wyżynami dziennikarstwa growego. Celowało raczej w młodszych czytelników. O wiele przyjemniej czytało mi się Świat Gier Komputerowych. Byli bardziej profesjonalni i rzeczowi. Pixel znowu nie celuję w takiego czytelnika jak ja i średnio mi się podoba publicystyka, która nie trafia w moje kręgi zainteresowań. Za to podoba mi się strona, w którą zmierza PSXE, dobrze mi się to czyta, przyjemna publicystyka, brak udziwnień.