No ludzie się przejmują bo kiedyś Senior Znaczył więcej, proste psychologiczne zagrywki mają sens. Ja poczułem się doceniony, wiadomo ,że w małym stopniu ale jednak. Taka mała dygresja, na szkoleniach uczyli mnie żeby ludziom nie dawać zadań tylko "odpowiedzialności". Stefan ty od dzisiaj jesteś odpowiedzialny za cysternę z naftą i już chłop na przerwie śniadaniowej chwalił się kolegom co to on nie będzie robił od teraz. Gość przygotował instrukcję TPM dla tej cysterny, wypucował, nasmarował kalamitki i pilnował żeby nikt przy niej głupot nie robił i uzupełniał listę użycia sprzętu. Gościowi nie trzeba było nawet dawać złotówki do wypłaty aby to robił bo czuł się za to odpowiedzialny.
Od tamtej pory pilnuje siebie żeby mnie szef tak nie podszedł